Przybył Mag z Argentyny - Helenio Herrera. Angelo Moratti dopiął swego i Helenio Herrera zawitał do Mediolanu, podpisał kontrakt a w jego głowie kłębiły się pomysły na to jak przebudować swój nowy zespół by był zdolny wygrywać. Nim zrewolucjonizował Inter i cały włoski futbol, nim zaczął osiągać z Interem wielkie sukcesy popracował nad swoim zespołem, zaczął od przemeblowania obrony. Wniósł do klubu dużo entuzjazmu, ciekawości oraz także kontrowersji z czego był znany. Pierwszy sezon jest dobry, Inter gra coraz lepiej, na zakończenie mecz z Juventusem. Pierwszy mecz przerwano z powodu wtargnięcia na murawę kibiców, wówczas wynik był pozytywny dla Interu. Postanowiono powtórzyć mecz. Helenio Herrera uniósł się dumą i w ramach protestu zdecydował się wystawić na mecz rezerwowych i graczy Primavery. W meczu zadebiutował młodziutki Sandro Mazzola. Syn słynnego Valentino, strzelił z rzutu karnego jedyną i honorową bramkę dla Interu. Juventus wygrał 9-1.