Marco Materazzi

23 Marco Materazzi

Pełne imię i nazwisko: Marco Materazzi
Data urodzenia: 19 sierpnia 1973
Wiek: 51 lat
Miejsce urodzenia: Lecce
Narodowość: Włochy
Pozycja: Obrońca
Status w Interze: Były piłkarz Interu
Pseudonim: Matrix
Wzrost: 193 cm
Waga: 92 kg
Poprzedni klub: AC Perugia
Social media:

276

Mecze w Interze

20

Gole w Interze

0.07

Średnia bramek

40

Fanów

Aktualności o zawodniku

  Zobacz więcej wpisów o tym graczu

Opis zawodnika

Agresja, ostre wślizgi, uderzenia łokciami, utarczki słowne, prowokacje – kariera Marco Materazziego to przykład na to, jak pomimo niewielkiego piłkarskiego talentu można dotrzeć na sam szczyt. Dziś popularny Matrix sposobi się do oficjalnego zakończenia swojej barwnej przygody z piłką.

Ten urodzony 19 sierpnia 1973 roku w Lecce obrońca był prawdziwym symbolem mediolańskiego Interu ostatnich lat. W charakterystycznej niebiesko-czarnej koszulce występował przez dziesięć lat, podczas których trwale zapisał się w historii tego wspaniałego klubu.

Rzeźnik

Mierzący 193 cm wzrostu Materazzi był jednym z najbrutalniejszych defensorów ostatniego dziesięciolecia. Typowy produkt włoskiej szkoły gry w obronie, nieuznającej kompromisów i półśrodków. Typ zadaniowca, który na każdy mecz wychodził jak na bitwę.

Lista ofiar Materazziego jest długa. Szewczenko, Inzaghi, Ibrahimović, Del Piero, Totti, Rui Costa, Sorin, Lentini – to tylko Ci, którzy oberwali od niego najmocniej.

Grający z Włochem przez ostatnie dwa lata w Interze holenderski pomocnik Wesley Sneijder mówił o nim jako o najtwardszym i najagresywniejszym piłkarzu z jakim kiedykolwiek przyszło mu występować.

Materazzi podkreśla, że piłkarskiego rzemiosła uczył się na prowincjonalnych włoskich boiskach, pełnych lokalnych zabijaków. Jeden z nich, nieżyjący już Lello Scevola, pokazał mu dobitnie czym jest calcio.

Był gorący, wiosenny dzień 1994 roku. Sycylijska Marsala, w której grał wówczas młody Materazzi, przyjechała do kalabryjskiego Rosarno na mecz z tamtejszym, cieszącym się złą sławą Rosarnese. Atmosfera była gęsta. Po ostrym starciu Materazziego ze wspomnianym Scevolą, arbiter wyrzucił obydwu graczy z murawy. To jednak nie był koniec. W szatni doświadczony Scevola dopadł Materazziego i powalił go potężnym kopniakiem na ziemię. Rozpętała się bójka. Obydwu piłkarzy musieli rozdzielać carabinieri. W swojej autobiografii „Una vita da guerriero” („Życie wojownika”) Materazzi wspomina, że właśnie incydent z Rosarno najmocniej ukształtował go jako piłkarza.

Lider

Jose Mourinho, który doprowadził Inter do potrójnej korony w 2010 roku podkreślał wielokrotnie wkład Materazziego w ten sukces. W tym wspaniałym dla Nerazzurrich sezonie, twardy defensor nie grał co prawda za wiele, ale swoją charyzmą i energią zarażał innych. Był prawdziwym liderem szatni.

Mourinho szczególnie podkreślał jego profesjonalizm i zaangażowanie. Krnąbrnemu Mario Balotellemu stawiał Materazziego za wzór. - Mario nie może odstawiać nogi, kiedy jest na boisku. Niech spojrzy na Materazziego. Dostał potężnie w twarz, ale odpuścił dopiero wtedy gdy skasował akcję przeciwnika – mówił po jednym z ligowych meczów portugalski szkoleniowiec.

Ze zdaniem Materazziego liczyli się w Interze wszyscy. To właśnie Matrix był jednym z tych, którzy w dużej mierze przyczynili się do zwolnienia z Interu hiszpańskiego trenera Rafaela Beniteza w grudniu 2010 roku.

Mistrz

Swoim uporem, charakterem i walecznością Materazzi doszedł ostatecznie do wielkich sukcesów. Ten największy świętował latem 2006 roku w Berlinie, kiedy to reprezentacja Włoch pobiła Francję i została Mistrzem Świata. Matrix miał już wtedy 33 lata, ale właśnie od tego momentu zaczął się najlepszy okres w jego piłkarskim życiu. Na samym Mundialu zdobył dwie bramki, a w finałowej batalii z Francuzami prowokując wielkiego Zinedine’a Zidane’a doprowadził do jego wykluczenia z boiska. Tamto wydarzenie wprowadziło go z resztą w poczet największych mainstreamowych zabijaków i cwaniaków futbolu.

Jeszcze przed niemieckim turniejem Materazzi wygrywał z Interem dwukrotnie Puchar Italii (2005, 2006) oraz Scudetto (przyznane Nerazzurrim w skutek afery calciopoli w 2006 roku).

Już po Mundialu 2006, w sezonie 2006-07 Materazzi był jednym z najważniejszych ogniw mistrzowskiego Interu. Znakomicie spisywał się w obronie, a dodatkowo zdobył jeszcze 10 bramek. Jego gra doceniona została przez Associazione Italiana Calciatori (Związek Włoskich Piłkarzy), który obdarował go piłkarskim Oscarem dla najlepszego obrońcy Serie A w roku 2007.

Następnie Matrix, już jako zawodnik mniej kluczowy na boisku, wygrywał z Interem jeszcze m.in.: trzykrotnie Mistrzostwo Włoch (2008, 2009, 2010), dwukrotnie Puchar Włoch (2010,2011), Ligę Mistrzów (2010) oraz Klubowe Mistrzostwo Świata (2010).

Idol

Materazzi budził skrajne emocje. Z jednej strony znienawidzony i obrażany na większości włoskich stadionów, z drugiej kochany i wielbiony na mediolańskim Giuseppe Meazza.

Dzięki swej lojalności, oddaniu i charakterowi został prawdziwym idolem fanów mediolańskiego Interu, szczególnie tych zasiadających na legendarnej Curva Nord.

Nawet kiedy siadał na ławce rezerwowych, kibice o nim pamiętali. Był jednym z niewielu graczy, których nazwisko skandowane było wielokrotnie nawet wtedy, gdy nie przebywał na placu gry.

Materazzi w dużej mierze oddawał ducha Interu – był twardy, waleczny i chciał zwyciężać za wszelką cenę. W jego grze nie było polotu, ani fantazji, ale braki te nadrabiał nieprawdopodobnym sercem do gry i poświęceniem w defensywie. Wszystkie te wartości cenione są w Interze od czasów Helenio Herrery, wielkiego argentyńskiego szkoleniowca, który uczynił z Nerazzurrich światową potęgę w latach 60-tych XX wieku.

Materazzi swoim stylem gry przerósł wszystkich wcześniejszych twardych środkowych obrońców Interu, takich jak: Armando Picchi, Tarcisio Burgnich, Graziano Bini, Fulvio Collovati, Giuseppe Bergomi, Riccardo Ferri, Andrea Mandorlini czy Sergio Battistini. Dziś śladami Matrixa podążają Argentyńczyk Walter Samuel oraz Brazylijczyk Lucio.

Aktor

Pod koniec kariery Materazzi stał się jedną z piłkarskich twarzy Nike’a. Amerykański koncern wykorzystał agresywny wizerunek Włocha i stworzył z nim kilka interesujących klipów.

Jeden z nich bezpośrednio nawiązywał do legendarnego starcia z Zinedinem Zidanem podczas finału Mundialu w Niemczech.

Łukasz Rodacki
polecamy serwis Czas Futbolu

Reklama