Skład gospodarzy
1 Gillet; 5 Masiello A., 52 Glik (7 Rivas, 90+3), 33 Rossi, 21 Parisi; 8 Donati, 4 Almiron, 14 Gazzi; 27 Bentivoglio; 71 Rudolf (22 Huseklepp, 69), 89 Okaka.
Ławka gospodarzy
25 Padelli, 3 Codrea, 24 Kopunek, 32 Romero, 84 Raggi.
Skład gości
1 Julio Cesar; 13 Maicon, 15 Ranocchia, 23 Materazzi, 26 Chivu; 4 Zanetti, 8 Thiago Motta, 14 Kharja; 7 Pazzini, 22 Milito (10 Sneijder, 61), 9 Eto'o (19 Cambiasso, 88).
Ławka gości
21 Orlandoni,, 20 Obi, 27 Pandev, 29 Coutinho, 55 Nagatomo.
Kartki
9 Ranocchia, 23 Bentivoglio, 43 Glik, 48 Thiago Motta, 76 Materazzi, 88 Eto'o.
Relacja
Komplet punktów przywieźli z Bari do Mediolanu piłkarze Leonardo. Nerazzurri pokonali ostatnią ekipę Serie A wynikiem 0-3 a bramki zdobywali kolejno Kharja, Pazzini oraz Sneijder. Wynik spotkania może być nieco mylący, ponieważ Interowi nie było łatwo. W pierwszej połowie gra nie wyglądała najlepiej, gospodarze grali dobrze, a fantastyczną obroną strzału Almirona - Julio Cesar uratował Interowi czyste konto, które zachował aż do końca meczu.
W drugiej połowie gra ze strony Mistrzów Włoch się ożywiła, na boisku pojawił się Sneijder, który wniósł sporo do gry a efektem tego był gol Kharji zdobyty w 70 minucie spotkania. To debiutancki gol Marokańczyka, który uderzył płasko w polu karnym po ładnej akcji z Samuelem Eto'o. W doliczonym czasie gry po kontrach do siatki trafił jeszcze Pazzini oraz Sneijder.
Zwycięstwo zbliżyło Inter na 7 punktów do Milanu, a w zanadrzu jest jeszcze jeden zaległy mecz. W niedzielę Inter zagra na Giuseppe Meazza z AS Romą.
Zapowiedź
W czwartkowy wieczór Inter Mediolan zamknie 23. kolejkę Serie A meczem z AS Bari. Aktualni mistrzowie Włoch są murowanymi faworytami pojedynku z ostatnią drużyną w tabeli, która przegrała cztery ostatnie mecze z rzędu.
Inter również ma jednak swoje problemy. Do gry wraca wprawdzie nasz talizman, Wesley Sneijder, ale za to Leonardo nie będzie mógł skorzystać ze swojego najlepszego stopera, Lucio. Brazylijczyk jest w ostatnim czasie absolutnie czołową postacią naszej dość dziurawej w tym roku defensywy, dlatego trudno wyobrazić sobie grę tej formacji bez niego. Jak wiadomo, do końca sezonu kontuzjowany jest Walter Samuel, Andrea Ranocchia pokazał w meczu z Palermo, że musi się nadal sporo uczyć i nie można jeszcze na nim opierać gry obronnej, Marco Materazzi lata świetności ma już dawno za sobą, podobnie jak Ivan Cordoba. W dodatku niezdolny do gry jest także nieoceniony w czyszczeniu środka pola Esteban Cambiasso.
W świetle tylu problemów na środek defensywy przesunięty zostanie prawdopodobnie Christian Chivu, który stworzy parę stoperów z Andreą Ranocchią, a na lewą stronę obrony powędruje Il Capitano. Co jednak przyniesie tak eksperymentalne zestawienie tylnej formacji Interu, nie wiadomo. Biorąc pod uwagę, że Bari ma najgorszą obronę w całej lidze, a Inter będzie w obronie improwizował, wynik czwartkowego pojedynku może brzmieć hokejowo.
Nie zmienia to jednak faktu, że podopieczni Leonardo powinni uporać się z rywalami ugniatającymi dno tabeli. Tym bardziej, że zwycięstwo w tym spotkaniu i wygrana w zaległym pojedynku pozwoli zbliżyć się do liderującego Milanu na 4 punkty, choć jeszcze dosłownie nieco ponad miesiąc temu strata wynosiła punktów kilkanaście.
Wspomnieć należy także o naszej sile ognia, która w ciągu ostatniego tygodnia niewiarygodnie wzrosła. Do gry powrócili Philippe Coutinho, a także Sneijder, zespół zasilił Giampaolo Pazzini, a do wysokiej formy wracają Maicon i Diego Milito. Jak widać, jest z kogo wybierać. W rundzie jesiennej na San Siro Inter ograł Bari 4-0 i był to najlepszy wynik mistrzów Włoch pod batutą Rafaela Beniteza. Osobiście w tej sytuacji obstawiam wynik czwartkowego meczu 5-2 dla Interu.
Włochy