12 lutego 2012    15:00 | Serie A | 23. Kolejka

0 : 1

Strzelcy: 56' Caracciolo

Skład gospodarzy

1 Julio Cesar; 4 Zanetti, 2 Cordoba, 6 Lucio, 26 Chivu (55 Nagatomo 70'); 5 Stankovic, 19 Cambiasso, 18 Poli (9 Forlan 62'); 11 Alvarez (7 Pazzini 46'), 10 Sneijder; 22 Milito

Ławka gospodarzy

12 Castellazzi, 17 Palombo, 20 Obi, 23 Ranocchia

Skład gości

1 Ujkani; 4 Lisuzzo, 30 Centurioni, 28 Garcia; 15 Dellafiore (14 Morganella 14'), 17 Porcari (22 Pesce 46'), 23 Radovanovic, 10 Rigoni, 3 Gemiti (24 Paci 65'); 27 Jeda; 29 Caracciolo

Ławka gości

31 Fontana, 9 Rubino, 12 Gabriel Silva, 77 Rinaudo

Kartki

Porcari 28', Radovanovic 44' + 80', Morganella 79'

Relacja

Deja Vu? Na to wygląda. Ostatnia drużyna Serie A znów okazała się lepsza od Interu Mediolan, wygrywając w meczu rozgrywanym na Stadio Giuseppe Meazza 0-1. Gola na wagę trzech punktów zdobył Andrea Caracciolo.

Pierwsza połowa przebiegła pod wyraźne dyktando gospodarzy. Mimo to bramek nie zobaczyliśmy. W 6 minucie groźnie z lewej strony dośrodkowywał Cristian Chivu, jednak wrzutka Rumuna została zatrzymana za sprawą bramkarza gości, Ujkaniego. Kilka chwil później przyjezdnych próbował pokonać technicznym uderzeniem Wesley Sneijder. Strzał Holendra nie stanowił większego kłopotu dla golkipera rodem z Albanii. Minutę później w taki sam sposób starał się zagrywać widoczny od początku Chivu, ale jego strzał poszybował daleko od bramki przeciwnika. Po kontrze Novary zaatakował Inter. Akcja przeprowadzona przez graczy Nerazzurrich mogła zakończyć się golem, jednak w polu karnym niedokładnie zagrał Milito. W 20 minucie uderzał Poli, ale obrońca rywali nie miał problemu z zablokowaniem tego strzału. Novara odpowiedziała strzałem z główki Caracciolo. Mimo stuprocentówki, Włoch nie zdołał pokonać Julio Cesara. Następnie do gry powrócił Inter. Bardzo widoczny w pierwszej części Sneijder wbił się w 25 minucie lewym skrzydłem pod bramkę Ujkaniego. Sytuacja mogła zakończyć się bramką dla Interu, ale Holender w decydującej fazie strzelił tuż obok słupka. Novara jednak nie odpuszczała. Po szybkiej kontrze piłka poszybowała pod nogi dobrze zbudowanego Caracciolo, lecz ten nie poradził sobie z bramkarzem Nerazzurrich, którego wyjście z bramki najwyraźniej wystarczyło by zdekoncentrować rosłego napastnika rodem z Włoch. Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy Alvarez po rajdzie prawym skrzydłem zagrał futbolówkę do środka, do wychodzącego Polego, ten został przewrócony w polu karnym Novary, jednak sędzia nie zdecydował się wskazać na wapno. Potem z prawej strony dośrodkowywał Zanetti, piłka poszybowała zbyt mocno, aż w końcu znalazła się pod nogami Sneijdera. 27-latek ponownie spróbował uderzenia, ale w tej sytuacji znów bardzo pewnie zachował się Ujkani. W końcówce tej części w dogodnej okazji mógł znaleźć się Diego Milito. Arbiter uznał jednak spalonego. Pod koniec Inter miał jeszcze rzut wolny, lecz nie stanowił on żadnego zagrożenia dla przyjezdnych. Przy tej próbie piłka posłana przez Sneijdera trafiła mur.

W drugiej części Ranieri desygnował do gry Giampaolo Pazziniego. Włoch zastąpił Alvareza, dzięki czemu Sneijder wrócił na pozycję trequartisty, a Diego Milito zyskał partnera w linii ataku. W 50 minucie dośrodkowanie Zanettiego zostało skutecznie przecięte przez jednego z defensorów Novary, ale już chwilę potem pod bramką Ujkaniego zamieszał Milito. Jego strzał poszybował jednak prosto w ręce albańskiego bramkarza. Jakiś czas później na uderzenie z dystansu zdecydował się Wesley Sneijder, jednak podobnie jak w pierwszej połowie, przestrzelił. W 54 minucie do sytuacji bramkowej doszedł Lucio. Była to bardzo trudna pozycja do oddania mocniejszego strzału, dlatego Ujkani znów wyszedł z niej obronną ręką. Niespodziewanie zaatakowała Novara. Piłkarze Mondonico wyprowadzili szybką kontrę, po której precyzyjnym uderzeniem bramkę na 0-1 zdobył Caracciolo. Gospodarze starali się szybko odrobić stratę, ale przy próbie Stankovica piłka minimalnie minęła słupek bramki gości. W 61 minucie na placu gry pojawił się Diego Forlan. Urugwajczyk zmienił Andreę Polego. W 66 minucie Sneijder wszedł dryblingiem w 16 metr przeciwnika, ale strzał Holendra znów był niecelny. Trener w końcu dokonał ostatniej zmiany. Z boiska zszedł Cristian Chivu, a zastąpił go Yuto Nagatomo. Cztery minuty później mogło być już 0-2, kiedy po błędzie defensywy pod bramką Julio Cesara znalazło się dwóch graczy w jasnych koszulkach. Bramkarz Interu przeciął jednak podanie do Caracciolo. Cesar o dziwo miał dziś naprawdę dużo roboty, bowiem w kolejnej akcji tego zespołu groźnie próbował Morganella. W 80 minucie Novara straciła zawodnika po faulu na jednym z piłkarzy czarno-niebieskich. Do piłki ustawionej w okolicach dwudziestego metra podszedł Sneijder, ale i tym razem górą był Ujkani. Inter atakował, lecz następna próba drużyny Claudio Ranieriego (tym razem osoby Stankovica) zakończyła się niepowodzeniem. I znów kolejny strzał Sneijdera mija światło bramki podopiecznych Emiliano Mondonico... Gospodarze praktycznie nie opuszczali połowy gości, ale cóż z tego skoro kolejne okazje w ich wykonaniu kończyły się tak samo. Na dwie minuty przed końcem Inter prawie dopiął swego, jednak potężna bomba Wesleya Sneijdera odbiła się od poprzeczki. Chwilę potem po rzucie rożnym piłkę dopadł Pazzini, aczkolwiek jego strzał trafił w środek bramki strzeżonej przez Ujkaniego i... koniec. Po stracie bramki gracze Ranieriego mieli wyraźną przewagę i zarazem... dużego pecha. Ale czy to wystarczy by móc ich swobodnie usprawiedliwić za kolejną wpadkę z rzędu?

Zapowiedź

W spotkaniu 23. kolejki ligi włoskiej Nerazzurri podejmą zamykający tabelę, zespół Novary Calcio. Będzie to doskonała okazja na rehabilitację za wpadki: z Lecce, czy przede wszystkim druzgocącą porażkę z Romą.

Inter podejdzie do tego meczu z ostrożnością większą niż zwykle, mając na uwadze wspomniane ostatnie epizody. Wszystko zaczęło się od odpadnięcia z rozgrywek Pucharu Włoch, kiedy to Nerazzurri nie dali sobie rady z ekipą Waltera Mazzarriego - Napoli. Jak zdążyliśmy się przekonać, na tym się nie skończyło. Najpierw podopieczni Claudio Ranieriego dopuścili do pierwszego zwycięstwa na własnym stadionie przez Lecce, a następnie w dwóch kolejnych ligowych meczach stracili łącznie osiem bramek, pierwsze po zaciętym boju remisując u siebie z Palermo, a cztery dni później dostając solidną lekcję futbolu od Romy.

Jak zaradzi temu trener? Na odpowiedź stanowczo za wcześnie, jednak chcąc wrócić do walki o trzecią pozycję w lidze (taki był cel Ranieriego) drużyna musi znów zacząć wygrywać. Aktualnie Inter plasuje się na piątym miejscu, tracąc trzy punkty do czwartego Lazio, lecz jednocześnie mając tuż za plecami waleczną Romę. Na ten moment Inter dzieli od Giallorossich zaledwie dwa punkty.

Najbliżsi rywale czarno-niebieskich znajdują się w bardzo nieciekawej sytuacji. Na dzień dzisiejszy okupują samo dno tabeli, gromadząc na swoim koncie tylko trzynaście oczek. W starciu z Interem prawdę mówiąc nie przemawia za nimi zupełnie nic. Jak dotychczas na wyjazdach nie wygrali jeszcze nawet meczu, dwa razy remisując i ośmiokrotnie schodząc z boisk jako przegrani. Z kolei klub z Mediolanu wprawdzie nie zachwyca, ale na własnym terenie gra bardzo pewnie. Sześć wygranych i dwa remisy mogą to sugerować. Nawet trzy porażki na Giuseppe Meazza nie zmieniają faktu, że to Inter wyjdzie na niedzielny mecz w roli faworyta.

Warto dodać, że piłkarze z północy Włoch, będąc gośćmi zdobyli śmieszne sześć goli, tracąc przy tym 21. Nawet brak kluczowego dla defensywy Samuela nie powinien zbytnio wpłynąć na losy tego spotkania. Skoro już jesteśmy przy absencjach to oprócz urazu Argentyńczyka, na pewno nie zobaczmy zdyskwalifikowanego za żółte kartki Maicona. Dejan Stanković i Diego Forlan jakiś czas rozpoczęli normalne treningi z grupą, ale nie wiadomo jak wobec nich postąpi trener. Do zdrowia powracają w dodatku kluczowi gracze z pola, a więc Alvarez i Sneijder. Rywale mają większe problemy, gdyż z powodu kontuzji niezdolny do gry pozostaje Takayuki Morimoto. Oprócz Japończyka na uraz narzeka Carlalberto Ludi.

Gracze Novary wyjdą na mecz bez wspomnianej dwójki, jednak po raz trzeci w tym sezonie z nowym trenerem. Dotychczasowego opiekuna Biancoazzurrich Attillo Tessera końcem stycznia zastąpił Emiliano Mondonico, który zaliczył do tej pory przegraną z Chievo i remis z Cagliari. Przed nim niełatwe zadanie, ale mając w pełni sprawnego Marco Rigoniego może pokusić się o nastraszenie często pokonywanego ostatnimi czasy Julio Cesara. 32-latek to ważny gracz dla broniącej się przed spadkiem Novary, a sześć bramek w jego wykonaniu tylko umacnia mnie w tym przekonaniu. Defensorzy Nerazzurrich zdecydowanie muszą poświęcić wspomnianemu pomocnikowi szczególnej uwagi.

Trzeba jednak pamiętać, że pojedynek pomiędzy tymi ekipami, rozegrany w pierwszej połowie rozgrywek, zakończył się klęską 3-1. Wówczas szkoleniowcem mediolańskiej drużyny był Gian Piero Gasperini, ale to już zupełnie inna historia. Jak tym razem potoczy się pojedynek między Interem a Novarą? Na uzyskanie tej odpowiedzi przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Pierwszy gwizdek arbitra głównego zaplanowano na godzinę 15 w niedzielę 12 lutego.

Informacje

Trener: Claudio Ranieri
Rozgrywki: Serie A
Widzów: 21 703
Sędzia: Carmine Russo

Stadion

Stadio Giuseppe Meazza

Mediolan, Włochy

Więcej informacji