17 lutego 2012    20:45 | Serie A | 24. Kolejka

0 : 3

Strzelcy: 36' + 37' Di Vaio, 85' Acquafresca

Skład gospodarzy

1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 23 Ranocchia, 55 Nagatomo; 4 Zanetti, 19 Cambiasso; 37 Faraoni (30 Castaignos 69'), 10 Sneijder, 9 Forlan (18 Poli 61'); 7 Pazzini

Ławka gospodarzy

12 Castellazzi, 26 Chivu, 17 Palombo, 20 Obi, 28 Zarate

Skład gości

1 Gillet; 84 Raggi, 90 Portanova, 5 Antonsson; 8 Garics, 15 Perez, 26 Mudingayi, 3 Morleo; 10 Ramirez (33 Kone 70'), 23 Diamanti (6 Taider 58'); 9 Di Vaio (99 Acquafresca 76')

Ławka gości

25 Agliardi, 13 Pulzetti, 21 Cherubin, 48 Rubin

Kartki

31' Diamanti, 40' Sneijder

Relacja

Lecce, Roma, Novara, a teraz Bologna. Kolejna kompromitacja w wykonaniu Nerazzurrich i wynik 0-3 najpewniej będzie oznaczać rychły koniec Claudio Ranieriego na stanowisku trenera mediolańskiego Interu.

W wyjściowej 11 zabrakło kilku podstawowych graczy. W meczu nie wystąpili między innymi kontuzjowani: Walter Samuel, Dejan Stankovic, Ricky Alvarez i Diego Milito. Na nieobecności tych zawodników skorzystali Ranocchia, Faraoni i Forlan, którzy dzięki temu mieli doskonałą okazję na to, by móc się wykazać.

Pierwsza połowa meczu w wykonaniu obu klubów nie należała do najciekawszych. Przez pierwszy kwadrans zarówno gospodarze jak i goście z rzadka pojawiali się pod polem karnym swoich rywali. Poważna sytuacja dla Interu pojawiła się w 18 minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Wesleya Sneidera - Maicon strzelił wprost w Gilleta. Nieco później inicjatywę przejęła Bologna, która starała się zaskoczyć Julio Cesara mocnym strzałem z rzutu wolnego. Na nic jednak były starania podopiecznych Stefano Pioliego. Nerazzurri błyskawicznie odpowiedzieli groźnymi atakami, które najpierw doprowadziły do kolejnego korneru, zakończonego próbą Maicona, a chwilę potem także do wyjścia na sytuację "sam na sam" Diego Forlana. Urugwajczyk choć był bliski osiągnięcia celu, również nie zdołał pokonać bramkarza siedemnastej ekipy Serie A, trafiając prosto w niego. W 36 minucie po zamieszaniu pod bramką Interu gola dla przyjezdnych zdobył Marco Di Vaio. Kibice Nerazzurrich nie zdążyli się jeszcze z tego otrząsnąć, a niespełna minutę później 35-latek dołożył już drugiego bola, wykorzystując katastrofalny błąd Andrei Ranocchi. Przed przerwą mogło paść trzecie trafienie dla gości, lecz nie udało im się wykorzystać stałego fragmentu gry, posyłając piłkę nad poprzeczką bramki Julio Cesara.

W drugiej połowie swoje warunki narzucili początkowo faworyzowani gospodarze. Niestety żadna z ich akcji przeprowadzonych na skrzydle nie przyniosła korzyści w postaci zdobycia kontaktowej bramki. Przewaga Interu w tym fragmencie spotkania była naprawdę wielka, ale miejscowi wciąż nie potrafili jej wykorzystać. Graczom Ranieriego najczęściej brakowało ostatniego podania, a Bolonia coraz bardziej szanowała piłkę. W 58 minucie Inter mógł znacznie przybliżyć się do remisu, ale uderzenie z bliska Diego Forlana wybronił dobrze dysponowany tego wieczoru golkiper Bolonii. W międzyczasie Forlan został zastąpiony przez Polego. W okolicach 70 minuty Interiści wypracowali sobie następną dogodną okazję w tym spotkaniu. Z lewej strony po rzucie wolnym piłkę na głowę Ranocchi skierował Sneijder, lecz Belg znów popisał się świetną interwencją. Niewykorzystane okazje Nerazzurrich po raz kolejny zemściły się w 85 minucie. Robert Acquafresca bez najmniejszego kłopotu poradził sobie z kilkoma obrońcami mediolańczyków, pokonując Julio Cesara technicznym strzałem piłki tuż przy rogu. Koniec... Po kolejnej z rzędu ligowej kompromitacji graczy ze stolicy Lombardii, los trenera Claudio Ranieriego jest już chyba przesądzony.

Zapowiedź

Już w piątkowy wieczór Inter Mediolan zmierzy się w ramach 24. kolejki ligi włoskiej z siedemnastą w tabeli Bologną. Nerazzurri przegrali dwa ostatnie ligowe spotkania i z pewnością będą chcieli pokazać własnym kibicom, że nie ma mowy o żadnym kryzysie, a bolesne porażki z Romą i Novarą to tylko dwie niespodziewane wpadki. Początek starcia o godzinie 20:45.

W piłce nie nigdy nie brakowało emocji i niespodzianek. Nie ma wątpliwości, że jedną z nich są przygotowania Interu do kolejnego meczu w Serie A po dwóch z rzędu ligowych porażkach. Nikt nie był w stanie przewidzieć takiego obrotu spraw, szczególnie przegranej z ostatnią w tabeli Novarą, która w tym sezonie na trzy wygrane mecze może zaliczyć sobie dwa triumfy właśnie z ekipą Nerazzurrich. Warto jednak pamiętać, że przed kilkoma tygodniami, mediolańczycy wygrali aż siedem ligowych meczów.

Czarno - niebiescy walczą o zapewnienie sobie kwalifikacji do nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów, a jest im do tego niezbędne chociaż trzecie miejsce w tabeli. Aktualnie plasują się na piątej pozycji, mając po 23. kolejkach ledwie 36 oczek. Czwarte Udinese ma nad Interem pięciopunktową przewagę, z kolei tuż za podopiecznymi Claudio Ranieriego znajduje się Roma, a jeszcze niżej Napoli. Wspomniane trzy kluby dzieli różnica jednego punktu. Najbliższy przeciwnik Nerazzurrich - Bologna jest na 17 miejscu, czyli minimalnie nad strefą spadkową. Gracze Stefano Pioliego mają 22 punkty i dwa zaległe mecze. Póki co nie muszą się bać nacisku ze strony osiemnastego Lecce, które mając rozegrane wszystkie dotychczasowe kolejki traci do Rossoblu aż cztery punkty.

Inter grał ostatnio o wiele słabiej. A jak radziła sobie Bologna? W ostatniej kolejce miała wolne, bowiem z powodu śnieżycy przełożono jej spotkanie z Juventusem. Z kolei tydzień wcześniej wszystko przebiegło zgodnie z planem, a wyjazdowe spotkanie Bolonii z Lecce zakończyło się bezbramkowym remisem.

Pierwszy mecz obu ekip w obecnym sezonie był jednocześnie debiutem na ławce trenerskiej Claudio Ranieriego. Od początku do końca Inter kontrolował pojedynek na Stadio Renato Dall'Ara, pewnie zwyciężając starcie 1-3.

W jutrzejszym meczu na boisku może zabraknąć Julio Cesara, który zmaga się z lekkim urazem łokcia. Warto dodać, że na pewno nie zobaczymy dwójki Samuel - Guarin. Po stronie gości nie zagra kontuzjowany Simone Loria.

Nie chcąc powtórzyć błędu z poprzedniego spotkania przeciwko Novarze, czarno-niebiescy muszą większą wagę zwrócić na czołowych graczy swojego rywala. W tym przypadku będą to Gaston Ramirez i Marco Di Vaio. Razem dwójka ofensywnych zawodników zdobyła już dziesięć bramek. Wspomagani przez Roberta Acquafresce mogą stworzyć naprawdę groźny tercet.

Informacje

Trener: Claudio Ranieri
Rozgrywki: Serie A
Widzów: 20 043
Sędzia: Antonio Damato

Stadion

Stadio Giuseppe Meazza

Mediolan, Włochy

Więcej informacji