Skład gospodarzy
12 Julio Cesar; 4 J.Zanetti, 6 Lucio, 25 Samuel, 26 Chivu; 5 Stankovic, 19 Cambiasso, 11 Muntari (8 Thiago Motta 73); 7 Quaresma (30 Mancini 73), 22 Milito (14 Vieira 87), 9 Eto'o
Ławka gospodarzy
1 Toldo, 2 Cordoba, 15 Krhin, 23 Materazzi
Skład gości
1 Frey; 25 Comotto, 2 Kroldrup, 3 Dainelli (29 De Silvestri 77), 19 Gobbi; 18 Montolivo, 15 C. Zanetti; 32 Marchionni (20 Jorgensen 18), 24 Santana (9 Castillo 86), 6 Vargas; 11 Gilardino
Ławka gości
35 Avramov, 8 Jovetic, 21 Babacar, 23 Pasqual
Kartki
Chivu 34, Gobbi 35, Kroldrup 43, C.Zanetti 67, Samuel 79, Comotto 84
Relacja
W zakończonym przed chwilą meczu na stadionie Giuseppe Meazza Inter Mediolan zwyciężył w meczu przeciwko Fiorentinie 1-0. Jedyną bramkę w meczu zdobył po rzucie karnym Diego Milito. Dzięki temu zwycięstwu przy jednoczesnej porażce Juventusu z Cagliari, Inter powiększył swoją przewagę nad Starą Damą do 8 punktów. Za tydzień dojdzie do bezpośredniego pojedynku Nerazzurrich i Bianconerich.
Nerazzurri wyszli na to spotkanie w nadziei na rozegranie dobrego meczu przed własną publicznością po fatalnym występie w Champions League. W składzie zabrakło wprawdzie Sneijdera oraz Maicona, to i tak Inter stawiany był w roli faworyta w meczu przeciwko dobrze spisującej się w Lidze Mistrzów Fiorentinie.
Nerazzurri zagrali ustawieniem 4-3-3 z Ricardo Quaresmą wystawionym na prawym skrzydle. Portugalczyk dawno nie otrzymał szansy gry od pierwszych minut i był to mecz w którym musiał zaprezentować się z dobrej strony by przekonać do siebie trenera Mourinho. Jak się okazało pomocnik z numerem 7 na plecach rozegrał dziś bardzo dobre spotkanie, bowiem był widoczny już od pierwszych minut, dobrze podawał, ustawiał się i stwarzał zagrożenie pod bramką Fiorentiny, która zagrała dziś bez Jovetica i Mutu.
Mecz mógł się podobać, bowiem tempo było dobre, piłkarze obu stron starały się atakować. Szczególnie Inter zdawał się być zespołem, który chciał strzelić bramkę, czego dowodem były liczne akcje ofensywne piłkarzy Mistrzów Włoch. Fiorentina ograniczała się do sporej ilości strzałów, które były prawdopodobnie elementem taktyki ze względu na padający rzęsisty deszcz nad Mediolanem. Mimo to żadna z tych prób piłkarzy przyjezdnych nie zakończyła się powodzeniem, ponieważ na posterunku dobrze spisywał się Julio Cesar.
W drugiej połowie gra wyglądała podobnie. Napastnikom Interu brakowało skuteczności, w kilku sytuacjach mógł lepiej zachować się Eto'o oraz Milito, skutecznością nie grzeszył również Muntari zastąpiony później Mottą. W 50 minucie meczu do siatki trafił Walter Samuel. Argentyńczyk uderzył piłkę głową po rzucie rożnym, lecz sędzia nie uznał tej bramki, gdyż dopatrzył się faulu stopera Interu w polu karnym rywali.
Najgroźniejszą sytuacją Fiorentiny była ta z końcówki meczu, kiedy osamotniony pod polem karnym Interu Alberto Gilardino w pojedynkę ograł Lucio i Samuela a następnie uderzył piłką w słupek bramki strzeżonej przez Julio Cesara. W końcówce trener zdecydował się na wprowadzenie Manciniego za Ricardo Quaresmę, który rozegrał dziś chyba swój najlepszy mecz w Serie A.
W 85 minucie meczu w polu karnym podcięty został Diego Milito. Argentyńczyk postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość i strzałem z rzutu karnego dał Interowi cenne zwycięstwo. Wynik 1-0 utrzymał się do końca spotkania, Inter po ciężkim boju, lecz zasłużenie wygrywa z Fiorentiną by w następną sobotę zagrać w Turynie z Juventusem Turyn.
Zapowiedź
Po niezbyt udanym występie w Champions League, Inter Mediolan na własnym terenie będzie miał szansę rehabilitacji i poprawy humorów. Nie będzie to jednak zadanie łatwe, bowiem do Mediolanu przyjeżdża Fiorentina, która z kolei ma za sobą dobry występ w Lidze Mistrzów i zapewniony awans do kolejnej fazy.
Inter w Barcelonie został zdeklasowany i z pozycji lidera spadł na drugie miejsce, co powoduje iż w ostatniej kolejce u siebie będzie szukał zwycięstwa nad Mistrzem Rosji - Rubinem Kazań. W zgoła odmiennej sytuacji jest Fiorentina, która pokonała u siebie Lyon 1-0 i o awans jest już spokojna, a w następnej kolejce powalczy o pierwsze miejsce w grupie na wyjeździe w Liverpoolu.
W lidze to jednak Inter prowadzi w Serie A z przewagą 5 punktów nad Juventusem. W ostatniej kolejce Inter wygrał z Bolonią 3-1 na wyjeździe, zaś fiołki poległy u siebie z Parmą 2-3.
Cesare Prandelli i spółka zapewniają jednak, że do Mediolanu jadą po zwycięstwo chcąc wykorzystać słabszy moment Interu po porażce w Barcelonie. Faworytem pozostaje jednak Mistrz Włoch osłabiony brakiem Maicona, Sneijdera czy Santona. Szczególnie jednak brak tych dwóch pierwszych może być odczuwalny dla Interu. Bez Sneijdera pomoc Interu radzi sobie znacznie gorzej a piłkarz ten niestety wciąż leczy kontuzje i nie wiadomo czy zdoła dojść do siebie do meczu z Juventusem Turyn.
W poprzednim sezonie Inter zwyciężył na Meazza 2-0, jak będzie tym razem? Zapraszamy o godzinie 15:00.