Skład gospodarzy
46 Sirigu; 16 Cassani, 5 Bovo, 24 Kjaer, 42 Balzaretti; 8 Migliaccio, 30 Simplicio (14 Bertolo 54), 9 Nocerino; 6 Pastore; 10 Miccoli, 7 Cavani (90 Hernandez 89)
Ławka gospodarzy
28 Benussi, 3 Goian, 20 Budan, 88 Blasi, 89 Celustka
Skład gości
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 39 Santon (8 Thiago Motta 65); 5 Stankovic (27 Pandev 65), 19 Cambiasso, 4 Zanetti; 10 Sneijder; 9 Eto'o 22 Milito
Ławka gości
1 Toldo, 2 Corodoba, 7 Quaresma, 17 Mariga, 23 Materazzi
Kartki
Bovo 10, Stankovic 15, Lucio 45+1, Maicon 59, Samuel 82, Migliaccio 86, Milito 90+1
Relacja
Niestety nie udało się przełamać kiepskiej serii ligowej. Nerazzurri zaledwie zremisowali z Palermo 1-1 a bramkę dla podopiecznych Jose Mourinho zdobył Diego Milito z rzutu karnego. Wyrównał dla gospodarzy Cavani. Inter wraca do Mediolanu z jednym punktem i jutro przed szansą objęcia posady lidera stanie Milan.
Po bojach w Europie przyszedł czas na powrót do ligowej rzeczywistości a tu na podmęczony Inter szykowało się Palermo, chcące zrewanżować się za pierwszy mecz na Meazza przegrany 5 do 3. W składzie Interu doszło do dwóch zmian w porównaniu do meczu z Chelsea, na ławce usiadł Pandev oraz Motta, zaś szansę od pierwszych chwil dostał Santon oraz Stanković.
Już 11 minucie meczu na prowadzenie wyprowadził Inter Diego Milito z rzutu karnego podyktowanego po faulu na Lucio w polu karnym. Argentyński snajper zdobył swojego 20-go gola w tym sezonie.
Gospodarze wspierani żywiołową publicznością nie zamierzali się poddawać i już w 24 minucie doprowadzili do remisu. Miccoli minął Cambiasso i odegrał do Cavaniego, który mocnym strzałem pokonał Julio Cesara. Po zdobyciu gola przez Palermo mecz się zrobił jeszcze ciekawszy a obydwa zespoły stwarzały wiele sytuacji podbramkowych, które nie kończyły się jednak umieszczeniem piłki w siatce.
Po zmianie stron mecz wyglądał podobnie lecz z biegiem minut Inter zyskiwał na przewadze. W bój posłani zostali Motta oraz Pandev. Mimo wielu okazji ani Sneijder, Eto'o, Cambiasso, Maicon oraz Samuel nie potrafili zdobyć zwycięskiego gola dla Interu. Palermo było groźne z kontrataków lecz Cavani zmarnował świetną okazję dla swojego zespołu.
Zapowiedź
Już dzisiaj, 20 marca na Stadio Renzo Barbera mogącym pomieścić 37 460 widzów dojdzie do arcyciekawego spotkania określanym jak najbardziej słusznie hitem kolejki. W spotkaniu tym miejscowe US Palermo podejmować będzie Mediolański Inter, który odbił się od dna jakim była porażka z Catanią poprzez wtorkową Victorię nad Chelsea Londyn.
Ostatnimi czasy obydwa zespoły zdobywają punkty w sposób bardzo nieregularny. Wszyscy znamy wyniki jakie Inter Mediolan uzyskiwał w poprzednich kolejkach. Porażka z Catanią prowadzoną przez Mihajlovicia być może przelała czarę goryczy i stanowiła impuls dla Morattiego do nieco ostrzejszej reakcji i zdecydowanej krytyki postawy graczy Mourinho na boisku. Samemu The Special One też prawdopodobnie oberwało się za to z jakim nastawieniem piłkarze wyszli na poprzedni mecz chcąc go wygrać jak najmniejszym nakładem sił. W przeszłości wiele razy taka taktyka przynosiła zamierzone rezultaty, tym razem jednak całkowicie nie wypaliła i Inter został w okrutny sposób sprowadzony ostatecznie na ziemię, po tym jak w kolejnych kolejkach stopniowo obniżał pułap swojego lotu, lotu z wieloma turbulencjami takimi jak seria remisów pozwalających zbliżyć się Milanowi w tabeli Serie A na zaledwie jeden punkt.
W tym miejscu należy zastanowić się nad odpowiednimi proporcjami, nad tym co w obecnym sezonie będzie dla Interu priorytetem. Z jednej strony jak już od wielu lat się podkreśla głównym celem jest zdobycie Ligi Mistrzów, nie należy jednak zapominać o rozgrywkach krajowych. Z pewnością wygranie Champions League będzie wymagało nie lada wysiłku oraz szczęścia, które już w losowaniu par ćwierćfinałowych pokazało, że jest po naszej stronie. Czy należy jednak skupiać się jedynie na tych rozgrywkach? Moim zdaniem absolutnie nie. Wszyscy wiemy, że możliwym, choć póki co nie omawianym scenariuszem jest odpadnięcie z rozgrywek Ligi Mistrzów przed wielkim finałem. Co w takiej sytuacji zostanie Interowi w przypadku odpuszczenia Serie A? Nic, możliwe jest wtedy nawet zakończenie sezonu bez żadnego pucharu. O ile rozgrywki ligowe charakteryzują się tym, że wygrywa w nich drużyna najlepsza w przekroju całego sezonu, to w LM często czynnikiem decydującym okazuje się życiowy strzał któregoś z zawodników. Inter Mediolan jako drużyna z wielkim doświadczeniem musi znaleźć złoty środek gwarantujący utrzymanie się na szczycie Serie A, lecz także dojście do wielkiego finału LM w Madrycie.
Jak zatem Inter potraktuje dziś Palermo? Czy będzie to kolejny ligowy mecz? Wydaje się, że ani Moratti, ani tym bardziej Jose Mourinho na to nie pozwolą. Inter powinien dziś zagrać z zębem, tak jak w meczu z Chelsea. Nerazzurri muszą pokazać swój charakter i serce. Wszyscy kibice liczą też na potknięcie Milanu w meczu z Napoli, które może dać drużynie prowadzonej przez The Special One trochę przestrzeni, pozwoli nabrać w płuca świeżego powietrza, tak potrzebnego do dalszego biegu w tym morderczym maratonie. Do maja Inter o czym już wcześniej pisaliśmy rozegra bardzo wiele spotkań, jaki będzie rezultat końcowy? Czy Nerazzurri wygrają wszystkie trzy biegi, w jakich biorą udział, a może zakończą sezon bez medalu? Te wszystkie pytania kumulują się nie tylko w naszej głowie, ale również w głowie całego sztabu szkoleniowego z Mediolanu. Jedno jest pewne, kluczowym elementem będzie z pewnością dzisiejszy mecz z Palermo, zwycięstwo będzie gwarantem dobrego startu i utrzymania prowadzenia na ostatnim etapie jaki przed nami.
Statystyki:
Palermo pozostaje niepokonane u siebie od 1 marca 2009 roku, kiedy to uległo na swoim stadnionie Catanii w stosunku 4-0. Od tego czasu zawodnicy z Sycylii rozegrali 22 mecze na Stadio Renzo Barbera wygrywając 17 z nich i tylko 5-krotnie remisując. W sezonie 2009/2010 Rosaneri jako jedna z trzech drużyn obok Interu oraz Sampdorii nie zaznali goryczy porażki przed własną publicznością.
Delio Rossi odkąd objął stery w Palermo rozegrał osiem meczów jako gospodarz i wszystkie z nich wygrał, notując niesamowitą wręcz serię jak na klub nie mający zbyt wielkich środków na transfery. Ostatnią drużyną, która „wyjechała z Sycylii” z choćby jednym punktem była Catania remisując tam 1:1, 22 listopada 2009.
135 mecz z rzędu w Serie A rozegra dziś kapitan Interu Mediolan Javier Zanetti. Niesamowite, tylko to słowo przychodzi mi teraz na myśl. Zanetti swój ostatni mecz opuścił 25 października 2006, kiedy to Inter pokonał Livorno 4-1. Argentyńczyk grał w każdym ligowym meczu w 6 z jego 14 sezonów w Interze!
Włochy