Skład gospodarzy
12 Julio Cesar; 39 Santon, 2 Cordoba, 25 Samuel, 26 Chivu; 5 Stankovic, 19 Cambiasso (15 Krhin 87), 8 Thiago Motta; 45 Balotelli, 22 Milito (11 Muntari 87), 27 Pandev (10 Sneijder 69)
Ławka gospodarzy
1 Toldo, 7 Quaresma, 17 Mariga, 23 Materazzi
Skład gości
1 Viviano; 84 Raggi, 13 Portanova, 6 Britos, 23 Lanna; 24 Buscè, 8 Mingazzini (32 Casarini 27), 14 Guana, 30 Modesto (25 Zalayeta 46); 85 Adailton; 9 Di Vaio (20 Gimenez 80)
Ławka gości
15 Colombo, 3 Santos, 11 Succi, 21 Zenoni
Kartki
Lanna 54, Stankovic 72
Relacja
Inter Mediolan przystępował do tego meczu w roli murowanego faworyta. Nerazzurri przed własną publicznością chcieli poprawić swój ligowy bilans, który ostatnio nie był imponujący. Mimo to Jose Mourinho dał odpocząć kilku graczom przed wtorkowym rewanżem z CSKA Moskwa. W składzie Interu zabrakło Sneijdera, który usiadł na ławce, a na trybunach wylądował Maicon, Eto'o, Lucio oraz Zanetti, który po raz pierwszy od bardzo dawna nie mógł wystąpić w meczu ligowym Interu. Opaskę kapitana przejął więc w tym meczu Ivan Ramiro Cordoba.
Od pierwszych minut zobaczyliśmy natomiast Mario Balotelliego. Młody Włoch przeprosił wreszcie za swoje zachowanie i dzięki temu otrzymał powołanie a nawet możliwość gry od pierwszych minut w dzisiejszym meczu.
Inter kontrolował spotkanie od początku do końca. Przewaga już od początku była ogromna. Nerazzurri stwarzali liczne okazje, lecz świetnie spisywał się w bramce Viviano. Ponadto celowniki napastników Interu były troszkę rozregulowane wobec czego długo widniał wynik 0-0.
W 29 minucie strzałem zza pola karnego tuż przy prawym słupku popisał się Thiago Motta. Brazylijczyk dał prowadzenie Interowi 1-0 i taki wynik utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron wydawało się, że piłkarze z Bolonii będą chcieli powalczyć o gola, gdyż na boisku pojawił się Zalayeta. Nic takiego jednak nie miało miejsca, bowiem pewny w obronie Inter rozbijał wszystkie akcje gości, samemu trafiając do siatki. Tak stało się w 52 minucie, kiedy po kontrze Diego Milito fantastycznie odegrał do Balotelliego, który płaskim strzałem podwyższył na 2-0. Wisienką na torcie był gol numer 3, autorstwa ponownie Thiago Motty, który wykorzystał podanie od Stankovića.
Inter wygrał pewnie 3-0 a wynik mógł być o wiele wyższy. cieszy dobra gra Interu, lecz miejmy świadomość, że w Moskwie będzie o wiele trudniej. Tymczasem kolejne trzy punkty trafiają do Interu i nadal cieszymy się z pozycji lidera.
Zapowiedź
Jutro, czyli w sobotę 3 kwietnia o godzinie 15:00, na murawę stadionu Giuseppe Meazza wybiegną zawodnicy Interu Mediolan oraz Bologni FC. Spotkanie to odbędzie się w ramach 32. kolejki Serie A.
Bieżący sezon zmierza powoli ku końcowi... Ciągle nie znamy jednak drużyny, która sięgnie po tegoroczne Scudetto. Nerazzurri co prawda prowadzą w ligowej tabeli, lecz tuż za Nimi z dorobkiem 62 punktów jest As Roma. Dwa oczka niżej jest natomiast zespół z innej części Mediolanu - Ac Milan.
Podopieczni trenera Franco Colomby na ten moment są pewni utrzymania, obejmując 15 lokatę, ale nie możemy zapomnieć, że do końca rozgrywek pozostało siedem kolejek, tak więc nic nie jest pewne.
Mistrzowie Włoch w ostatniej kolejce rozegrali wyjazdowy mecz właśnie z zespołem Giallorossich. Niestety na nasze nieszczęście po końcowym gwizdku arbitra to ekipa Claudio Ranieriego mogła świętować zwycięstwo. Spotkanie zakończyło się bowiem porażką Nerazzurrich 2:1, a honorowe trafienie zapewnił najlepszy strzelec Diego Milito. Tym samym zła passa Interu sprawiła, że klub wygrał zaledwie 2 boje z 9-ciu, co jak na tak renomowany team jest druzgocącą serią. Lepiej powiodło się w Lidze Mistrzów, gdzie w środowym pojedynku, Inter wygrał z CSKA 1:0, a zdobywcą gola ponownie okazał się niezastąpiony Argentyńczyk.
Jutrzejsi goście również nie mają się czym pochwalić. Rossoblu nie wygrali bowiem żadnego z trzech poprzednich spotkań, a ostatnie zakończyło się przegraną 3:1, z Palermo.
Nie zabraknie też ubytków w kadrze. Przeciwko Bolonii nie zagrają Santon i Sneijder oraz zawieszeni po spotkaniu z Romą: Zanetti, Maicon, Lucio oraz Eto’o. Przyjezdni będą musieli poradzić sobie bez Morasa oraz Mudingayia.
Nam kibicom pozostaje trzymać kciuki za graczy, gdyż ewentualne zwycięstwo Interu znacznie pomogłoby w przybliżeniu się do końcowego triumfu i nabraniu wiatru w żagle.
Włochy