6 kwietnia 2010    18:30 | Liga Mistrzów | 1/4 finału

0 : 1

Strzelcy: 6' Sneijder

Skład gospodarzy

35 Akinfeev; 6 A.Berezutski, 24 V.Berezutski (15 Odiah 14), 4 Ignashevich, 42 Schennikov; 2 Semberas, 11 Mamaev; 10 Dzagoev, 18 Honda (25 Rahimic 77), 13 Gonzalez; 89 Necid (20 Guilherme 71)

Ławka gospodarzy

1 Chepchugov, 14 Nababkin, 23 Piliev, 26 Oliseh

Skład gości

12 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 4 Zanetti; 5 Stankovic, 19 Cambiasso; 27 Pandev (26 Chivu 63), 10 Sneijder (11 Muntari 86); 9 Eto'o; 22 Milito (45 Balotelli 74)

Ławka gości

21 Orlandoni, 2 Cordoba, 7 Quaresma, 23 Materazzi

Kartki

ż.kartki: Stankovic 16, Odiah 38, 49, Mamaev 63. cz.kartki: Odiah 49

Relacja

Nerazzurri kontynuują sen o Champions League. W rewanżowym meczu pokonując poniwnie wynikiem 1-0 zespół CSKA Moskwa, Inter uzyskał upragniony awans do półfinału i już wkrótce zmierzą się z FC Barceloną o udział w finale. To pierwszy raz od sezonu 2002/2003 kiedy to piłkarze Interu zagrają w o finał Champions League. 

Do meczu na Łuzhniki Stadium Inter podchodził w roli faworyta. Skromna zaliczka z Mediolanu pozwalała myśleć, że to właśnie piłkarze Jose Mourinho mają większe szanse na awans. Do Moskwy przyjechali praktycznie wszyscy piłkarze. Wykluczony był jedynie występ Santona, a niepewny był występ Wesleya Sneijdera. W zespole rywali sporym osłabieniem był brak pauzujących za kartki Krasic'a oraz Aldonina. 

Mecz na sytnetycznej trawie rozpoczął się idealnie dla Interu. Istotnego gola na wyjeździe już w 6 minucie zdobył z rzutu wolnego nikt inny jak Wesley Sneijder. 

Gospodarze atakowali chcąc powalczyć z Interem o półfinał, w którym grać chcieli tak bardzo jak Inter. Największym zagrożeniem ze strony drużyny rosyjskiej był Honda oraz Gonzalez. Ich wysiłki były jednak niweczone przez obronę Interu oraz Julio Cesara. 

Inter nie grał porywającej piłki, jednak nie było to tego dnia celem ekipy w czarno-niebieskich kostiumach. Celem był awans do czwórki najlepszych drużyn świata. 

Po zmianie stron z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Odiah i stało się jasne, że tego dnia CSKA będzie bardzo trudno o awans, do którego przy wyniku 0-1 potrzebne były trzy gole. Inter starał się wyprowadzać groźne kontry, lecz po żadnej z nich nie udało się podwyższyć wyniku. 

Mecz może nie tak ciekawy jak w Mediolanie, zakończony wynikiem 1-0, który był zdecydowanie zasłużony. W dwumeczu wygraliśmy 2-0 a teraz przyjdzie nam grać z FC Barceloną, z którą jak wiemy w tym sezonie już dwukrotnie mierzyliśmy się w fazie grupowej. 

Zapowiedź

We wtorek o 18:30 w Moskwie w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów staną naprzeciw siebie jedenastki CSKA i Interu Mediolan. Tydzień temu w Mediolanie mistrzowie Włoch pokonali Rosjan 1:0, choć z przebiegu gry zasługiwali na dużo wyższe zwycięstwo. Niektóre źródła mówią, że piłkarze CSKA wracali do Moskwy przez Kalkutę, aby podziękować za najmniejszy wymiar kary w pierwszym spotkaniu. 

Jose Mourinho zabrał na wschód niemal wszystkich swoich najlepszych piłkarzy, w tym krnąbrnego Mario Balotelliego, który po przeprosinach wypowiedzianych kilka dni temu znów może pomóc swojej drużynie w odnoszeniu kolejnych zwycięstw. Do składu wraca także Lucio i bohater weekendu, Thiago Motta, zawieszeni za żółte kartki w pierwszym meczu. Bardzo możliwe, że całą trójkę obejrzymy od pierwszych minut meczu na sztucznej murawie moskiewskiego stadionu Łużniki. 

Mistrzowie Włoch mają ogromne szanse na awans do półfinału. Ostatni raz taka sztuka udała się nerazzurrim w 2003 roku, kiedy to po dwóch remisach odpadli oni po pamiętnym derbowym dwumeczu z Milanem. Rossonerri awansowali wtedy dzięki bramce zdobytej na wyjeździe, choć Inter miał w końcówce rewanżowego spotkania przygniatającą przewagę. 

Podobnie było w pierwszym spotkaniu z CSKA w minioną środę. Podopieczni Mourinho szczególnie przez ostatnie pół godziny gry niepodzielnie panowali na boisku, praktycznie nie dając rywalom choćby powąchać piłki. Doskonałe szanse na podwyższenie rezultatu mieli m.in. Samuel Eto'o, czy Goran Pandev. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że niewykorzystane okazje nie zemszczą się w rewanżu i to Inter będzie mógł o 20:45 oglądać walkę pomiędzy swoimi potencjalnymi półfinałowymi rywalami, w której zmierzą się jedenastki Barcelony i Arsenalu. 

Informacje

Trener: Jose Mourinho
Rozgrywki: Liga Mistrzów
Widzów: b/d
Sędzia: Stephane Lannoy

Stadion

Stadion Łużniki

Moskwa, Rosja

Więcej informacji