Skład gospodarzy
1 Frey; 29 De Silvestri, 14 Natali (19 Gobbi 75), 2 Kroldrup, 16 Felipe; 15 C.Zanetti, 18 Montolivo, 32 Marchionni (24 Santana 62), 8 Jovetic, 6 Vargas (39 Keirrison 62); 11 Gilardino.
Ławka gospodarzy
90 Seculin, 4 Donadel, 21 Babacar, 25 Comotto
Skład gości
12 Julio Cesar; 2 Cordoba, 6 Lucio, 23 Materazzi, 26 Chivu; 13 Maicon, 8 Thiago Motta (17 Mariga 79), 4 J.Zanetti, 11 Muntari; 9 Eto'o (19 Cambiasso 64), 45 Balotelli (22 Milito 64)
Ławka gości
21 Orlandoni, 10 Sneijder, 25 Samuel, 27 Pandev
Kartki
Vargas 3, Cordoba 11, Balotelli 28, Thiago Motta 55, Chivu 59
Relacja
Gol Samuela Eto'o w 57 minucie meczu pozwolił Interowi awansować na Stadio Artemio Franchi do finału Pucharu Włoch. To piąty finał Interu w ostatnich sześciu latach. W dwumeczu Nerazzurri wygrali 2-0, ponieważ w Mediolanie był również wynik 1-0.
Zespół Mourinho w finale zagra z Romą lub Udinese. Obydwa zespoły grają ze sobą w przyszłym tygodniu. Trener wypuścił do boju w tym meczu kilku graczy z ławki, zagrał m.in od początku Materazzi, Cordoba czy Muntari. Na ławce zabrakło Diego Milito, parę ataku tworzył Eto'o razem z Balotellim.
Kilka dni temu mecz na Franchi zakończył się remisem 2-2, dziś obydwa zespoły nie chciały tracić aż tylu bramek. Pierwsza połowa należała do Fiorentiny, która była stroną przeważającą i stworzyła kilka groźnych sytuacji pod bramką Cesara. Sytuacje stwarzał również Inter, głównie za sprawą Eto'o, Balotelliego oraz Maicona.
W drugiej połowie po genialnym podaniu Thiago Motty do siatki trafił Samuel Eto'o, którego był to 15. gol w sezonie. Stało się więc to samo co w Moskwie, gospodarze potrzebowali w tym momencie aż trzech goli by awansować do finału. Inter nie pozwolił jednak na szarpanie nerwów i zdołał dowieźć wynik 1-0 do końca meczu zasłużenie awansując do finału.
Zapowiedź
Już dziś wieczorem Inter Mediolan stoi przed szansą awansu do finału tegorocznych rozgrywek Pucharu Włoch. We Florencji zmierzy się z Fiorentiną z którą pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem 1-0 w Mediolanie. Przed trzema dniami na tym samym stadionie między Fiorentiną a Interem padł wynik 2-2.
Inter wciąż walczy na trzech frontach. Piłkarze Jose Mourinho ciągle mogą zdobyć potrójną koronę, gdyż zarówno w lidze, pucharach europejskich oraz krajowym pucharze mogą odnieść końcowy triumf. Liczymy, że dzisiejszy mecz utrzyma tę sytuację i w finale obejrzymy właśnie Inter, który prawdopodobnie trafiłby tam na Romę, z którą zaciekle walczy o tegoroczne Scudetto.
W ekipie Interu ostatnio nieco gorsze nastroje z powodu wyników ligowych. W ostatnim czasie przytrafiło się sporo niepotrzebnych strat punków co w końcu skończyło się wyprzedzeniem Interu przez Romę o 2 punkty. Do końca sezonu zostało jeszcze kilka kolejek, jednak teraz wszystko leży po stronie Giallorossich, to Inter będzie gonił obecnego lidera.
Pierwszy mecz półfinałowy zakończył się wynikiem 1-0 dla Nerazzurrich co stawia ich w roli faworytów do awansu. Fiorentina musi wygrać 1-0 a następnie w dogrywce, lub dwoma bramkami. Każdy inny wynik czyli remis oraz porażka Interu 1 bramką i wynikiem innym niż 1-0 premiuje drużynę Mistrzów Włoch.
We Florencji czekają więc nas emocje, gdyż gospodarze na pewno marzą o tym, by to właśnie oni zagrali w finale rozgrywek, które kilka lat temu wygrali mając na ławce trenerskiej Roberto Manciniego.
Spotkanie rozpoczyna się o 20:45