Skład gospodarzy
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 16 Burdisso, 26 Chivu; 4 Zanetti, 5 Stankovic, 20 Muntari (9 Cruz 55'); 77 Quaresma (21 Obinna 46'), 8 Ibrahimovic, 10 Adriano (45 Balotelli 46')
Ławka gospodarzy
1 Toldo, 6 Maxwell, 23 Materazzi, 33 Mancini
Skład gości
83 Rubinho; 15 Papastathopoulos, 25 Biava, 13 Ferrari; 20 Mesto, 88 Motta, 28 Juric, 4 Criscito; 7 Rossi (26 Bocchetti 84'), 22 Milito (17 Jankovic 78'), 14 Sculli (68 Vanden Borre 64')
Ławka gości
3 Potenza, 8 Roman, 29 Brivio, 73 Scarpi
Kartki
12' Muntari Ż, 25' Criscito Ż, 50' Maicon Ż, 51' Juric Ż, 60' Jurić 2Ż=CZ, 69' Burdisso Ż, 87 Ferrari Ż
Relacja
Inter Mediolan po trudnym pojedynku na własnym stadionie tylko bezbramkowo zremisował z Genuą FC.
Inter był faworytem tego spotkania 8. kolejki Serie A. Wszystko na to wskazywało.
Genua wcale nie radziła sobie na wyjazdach, nie potrafiła nawet zremisować. Zajmowała miejsce w środkowej części tabeli, podczas gdy Inter był na pierwszym miejscu. Nic nie zapowiadało takiego obrotu rzeczy, ale po kolei...
W wyjściowym składzie miejsce znaleźli: na bramce standardowo Julio Cesar; w obronie Maicon, Cordoba, Burdisso i Chivu; w pomocy Zanetti, Stanković i Muntari; a w ataku Quaresma, Ibrahimović i Adriano. Jose Mourinho wystawił Szweda w jedenastce, mimo iż ten gra ostatnio w każdym meczu. Z kolei dla Balotelliego, o którym jest od niedawna głośno w prasie, miejsca w wyjściowym składzie zabrakło.
Pierwsza połowa zaczęła się dobrze dla Nerazzurrich. Już w 2. minucie Inter mógł wyjść na prowadzenie, po zgraniu Quaresmy do Ibrahimovicia, jednak strzał okazał sie bardzo niecelny. Po chwili bardzo bliski zdobycia bramki był Marco Rossi, który po podaniu Milito nie zdołał skierować futbolówki w światło bramki. w 12. minucie Muntari otrzymał żółtą kartkę za faul na Biavie. Gra trochę zwolniła na tempie. Milito znów doszedł do głosu, lecz jego strzał głową pewnie obronił Julio Cesar. Chwile po tej akcji żółtą kartką został ukarany Criscito, który faulował Il Genio. Próbował także Adriano, jednak również bez skutku. W 33. minucie po dograniu Quaresmy piłkę uderzył Zlatan, a ta poszybowała minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później przy piłce byli już Genueńczycy. Strzał Milito genialnie obronił Julio Cesar, a dobitka Juricia pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Jednak Rossoblu nie poddali się. Po dwóch minutach zza pola karnego pewnie uderzył Mesto. Na szczęście dla Interu, że trafił w poprzeczkę. Na koniec żółty kartonik zobaczył jeszcze Matteo Ferrari.
Druga połowa rozpoczęła się od zmian. Za Adriano wszedł Balotelli, a za Quaresmę Obinna. Ten ostatni od razu próbował coś zdziałać, jednak jego strzał zablokował Criscito. W przeciągu dwóch minut żółte kartki ujrzeli Maicon oraz Juric. Chwilę później kontuzji doznał Muntari, w jego miejsce na boisku pojawił się Cruz. Inter zdobył rzut rożny, ale dośrodkowania Balotelliego nie wykorzystał Ibra. Kilka chwil później Maicon strzela, lecz piłka trafia tylko w poprzeczkę. Po strzale Brazylijczyka drugą żółtą kartkę otrzymuje Juric i musi opuścić murawę. Inter z przewaga jednego zawodnika ciągle stwarza sytuacje, jednak nie może ich zakończyć zdobyciem bramki. Ibra, Zanetti, Balotelli, Cruz i Obinna stale atakują, ale piłka za każdym razem kończy albo w rękach Rubinho albo poza linią końcową. Ich akcje tylko czasami przerywają groźne kontrataki Genueńczyków. Pod koniec spotkania urazu doznaje jeszcze Dejan Stankovic. Mecz kończy się bezbramkowym remisem.
Inter zagrał słaby mecz, w konsekwencji którego spadł na drugie miejsce w tabeli. Miejmy nadzieję, że był to najgorszy mecz Nerazzurrich w tym sezonie i że drugiego takiego już nie zobaczymy. Co do kontuzji Dekiego i Muntariego, oby to był tylko drobne urazy i byśmy zobaczyli ich szybko w pełnej dyspozycji.
Zapowiedź
Już w niedzielę o godzinie 15:00 odbędzie się jedno ze spotkań 8. kolejki Serie A, a konkretniej Inter Mediolan na Stadio Giuseppe Meazza podejmie Genoę FC.
Inter z 16 punktami jest obecnie liderem Serie A. W ostatnim ligowym meczu wręcz rozgromił Romę 4-0. Po raz pierwszy pod wodzą Jose Mourinho Nerazzurri osiągnęli tak wysoki rezultat. Do rej pory Czarno-Niebiescy wygrali 5 meczy, 1 zremisowali i 1 przegrali. W tygodniu zawodnicy Interu grali jeszcze w Lidze Mistrzów z Anarthosisem Famagustą. To spotkanie także zakończyło się zwycięstwem, jednak skromnym 1-0, mimo bardzo dobrej gry. Wygraną utwierdzili swoje pierwsze miejsce w grupie B i są coraz bliżsi awansu da następnej fazy rozgrywek.
W meczu z powodu kontuzji na pewno nie zagrają Luis Jimenez, Luis Figo, Nelson Rivas, Maxwell oraz Patrick Vieira. Do tego grona zalicza się także Esteban Cambiasso, który w meczu z Anarthosisem doznał lekkiego urazu. Reszta składu powinna być w pełni gotowa do gry. Być może trener da odpocząć Zlatanowi Ibrahimoviciowi, który ostatnio występuje w każdym meczu, jednak to tylko spekulacje. Gdyby się sprawdziły to na pewno, któryś z innych napastników zdołałby go zastąpić.
Z kolei Genoa obecnie zajmuję 9. miejsce w tabeli. Ostatni mecz Genueńczyków to wygrana 1-0 nad Sieną. 12 punktów, które zdobyli, zawdzięczają 4 zwycięstwom. Co ciekawe, wszystkie te zwycięstwa osiągnęli na własnym terenie, a mecze wyjazdowe zawsze kończyły się porażką. Do tej pory zdobyli 10 bramek, tracąc 7. Najlepszym strzelcem drużyny jest Diego Milito, w poprzednim sezonie występujący w Realu Saragossie, który ma na koncie 5 goli. W tym sezonie Genoi udawało się już wygrywać z wielkimi – z Milanem (2-0) i Romą (3-1).
W niedzielnym spotkaniu z pewnością nie zobaczymy Matteo Paro, Francesco Modesto, Rubena Olivera, Alessandro Potenza oraz Omara Milanetto, którzy pauzują z powodu kontuzji. Na pewno zobaczymy za to Diego Milito, który prawdopodobnie będzie najgroźniejszym zawodnikiem Rossoblu.
Inter i Genua na boiskach Serie A spotykały się 82-krotnie. Bilans jest jednak dużo bardziej korzystny na stronę Nerazzurrich – 40 zwycięstw przy 17-stu Genueńczyków. Podobnie jest biorąc pod uwagę mecze tylko w Mediolanie – 30 wygranych Interu i tylko 4 drużyny z Genui. Biorąc pod uwagę obecną formę obu zespołów, mecz powinni wygrać Mediolańczycy. Inny wynik niż zwycięstwo Interu będzie sporym zaskoczeniem.
Włochy