Skład gospodarzy
12 Fontana; 16 Cassani (18 Ciaramitaro 79), 80 Carrozzieri, 5 Bovo, 42 Balzaretti; 11 Liverani (77 Lanzafame 64), 8 Migliaccio, 23 Bresciano (20 Budan 56); 30 Simplicio; 10 Miccoli, 7 Cavani
Ławka gospodarzy
1 Ujkani, 14 Guana, 15 Dellafiore, 24 Kjaer
Skład gości
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 25 Samuel, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 14 Vieira (16 Burdisso 87), 19 Cambiasso; 20 Muntari (5 Stankovic 65); 9 Cruz (33 Mancini 77), 8 Ibrahimovic
Ławka gości
1 Toldo, 23 Materazzi, 21 Obinna, 45 Balotelli
Kartki
b/d
Relacja
Dzięki dwóm trafieniom Zlatana Ibrahimovića Inter Mediolan na pewno pozostanie liderem Serie A conajmniej do następnej kolejki. Nerazzurri wywalczyli cenne trzy punkty w meczu przeciwko Palermo zwyciężając 0-2.
Dzisiejsze zwycięstwo stawia Inter w komfortowej sytuacji przed meczem w następną sobotę przeciwko Juventusowi Turyn. W dzisiejszym meczu Inter zagrał w innym składzie niż poprzednio. Do zespołu wrócił Muntari a ustawienie jakie zastosował Mourinho to 4-4-2. Szansę gry od pierwszych minut dostał Julio Ricardo Cruz.
Pierwsza połowa to nieznaczna dominacja gospodarzy. Julio Cesar miał sporo pracy w czasie pierwszych 45 minut gry broniąc strzały Simplicio, Migliaccio i Cavaniego. Trzy dogodne szanse zmarnował również Miccoli. Inter zaś bliski był po sytuacjach Maicona i Ibrahimovića. Niestety żadnemu z Nerazzurrich nie udało się wpisać na listę strzelców przed przerwą.
Druga połowa należała do Interu a przede wszystkim Zlatana Ibrahimovića. Szwed najpierw wykorzystał podanie od Cruza przed polem karnym, przeturlał piłkę kilka centymetrów do przodu i uderzył fantastycznie w taki sposób, że bramkarz rywali nie dał rady obronić tego strzału. Gol dodał skrzydeł Interowi, który kilkanaście minut później gdy z rzutu wolnego "Ibracadabra" huknął tak mocno, że Alberto Fontana, niegdyś rezerwowy bramkarz Interu nie miał szans zareagować skutecznie na to uderzenie. Piłka po strzale gwiazdy Interu leciała z prędkością 124 km/h.
W końcówce dwie dobre szanse na gola zmarnował wprowadzony na murawę Mancini. Inter dowiózł do końca dwubramkowe prowadzenie i do Mediolanu wraca w dobrym nastroju.
Zapowiedź
Inter Mediolan ponownie jest liderem Serie A. Teraz jednak musi wrzucić jeszcze wyższy bieg, ponieważ już w sobotę 15 listopada Nerazzurri zmierzą się z Palermo na ich własnym terenie, gdzie zawsze niełatwo zdobywa się punkty.
Dla trenera gospodarzy Davide Ballardiniego miesiąc miodowy w zespole Palermo jest zakończony. Nowy trener, który zastąpił Stefano Colantuono zaliczył dobry start w Palermo, jednak ostatnie wyniki piłkarzy z Sycylii nie napawają optymizmem a znanemu z częstego zmieniania trenerów prezesowi Zampariniemu mogą ponownie puścić nerwy.
W ostatnim meczu Palermo zostało skrzywdzone przez sędziów, mecz skończył się porażką z Torino 1-0. Obecnie Sycylijczycy zajmują 10 lokatę a ich bilans na własnym terenie to cztery zwycięstwa i jedna porażka.
Teoretycznie Jose Mourinho powinien być szczęśliwy, ponieważ jego Inter zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Serie A. Niestety forma Interu wciąż daleka jest od tej na jaką wszyscy czekamy, gra Interu jest brzydka dla oka a mecze jeśli nie kończą się remisem, to zwycięstwa osiągane przez Nerazzurrich są wymęczone. Tak było właśnie przed tygodniem, kiedy to Inter grał z Udinese. Zwycięstwo w ostatniej minucie wywalczył Julio Cruz strzelając bramkę na wagę 3 punktów.
Mourinho na każdym kroku obserwowany jest przez media, które śledzą każdy ruch i analizują każde słowo czy gest. Na każdej konferencji porównywany jest do Roberto Manciniego. Do tego dochodzą problemy z kontuzjami czy czysto wychowawcze. Portugalczyk szybko przekonuje się, że praca we Włoszech w takim klubie jak Inter do łatwych nie należy.
Na szczęście dla Interu do gry powrócił Walter Samuel. Argentyńczyk pauzował przez bardzo długi czas. W ostatnim meczu zagrał od początku i zaliczył bardzo dobre spotkanie, dlatego możliwe że Mourinho będzie stawiać na tego gracza w kolejnych meczach. Wciąż jednak brakuje Muntariego, Jimeneza, Figo, Rivasa oraz Chivu. Do składu nie wróci Adriano, ponieważ... jest przeziębiony i nawet jeśli trener by chciał powołać banitę, ten nie będzie w stanie zagrać.
W poprzednim sezonie mecz w Palermo zakończył się z bezbramkowo. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w sobotę, mecz rozpoczyna się o 20:30.