Skład gospodarzy
1 Carrizo; 29 De Silvestri, 87 Diakité, 22 Rozehnal, 3 Kolarov; 17 Foggia (23 Meghni 77), 6 Dabo (5 Brocchi 46), 24 Ledesma, 11 Mauri; 19 Pandev (18 Rocchi 31), 10 Zarate
Ławka gospodarzy
86 Muslera, 32 Radu, 68 Manfredini
Skład gości
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 25 Samuel, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Muntari (7 Figo 78); 5 Stankovic (33 Mancini 86); 8 Ibrahimovic, 9 Cruz (18 Crespo 28)
Ławka gości
22 Orlandoni, 16 Burdisso, 23 Materazzi, 77 Quaresma
Kartki
Stankovic 26, Diakité 41, Zarate 45+2, Julio Cesar 58, Brocchi 76, Maxwell 90+3
Relacja
Inter Mediolan zdeklasował w wyjazdowym meczu 15 kolejki Serie A zespół Lazio Rzym. Podopieczni Jose Mourinho wygrali 3-0 po bramce Samuela, samobójczym golu Diakite oraz trafieniu Ibrahimovića.
Mecz z Lazio Inter rozpoczął w identycznym zestawieniu jak w spotkaniu przeciwko Napoli w ubiegłą niedzielę. Po raz pierwszy w tym sezonie zdarzyło się, że Mourinho wystawia identyczną jedenastkę w identycznym ustawieniu. Nie trzeba było długo czekać, by przekonać się że była to decyzja słuszna. Już w 2 minucie meczu na Stadio Olimpico Inter wyszedł na prowadzenie. Dośrodkowanie z lewej strony od Muntariego strzałem głową wykończył wbiegający w pole karne Walter Samuel. "The Wall" bramką przypieczętował swoją świetną grę w ostatnim czasie. Pecha w dzisiejszym meczu miał Julio Ricardo Cruz. Argentyńczyk wybiegł w podstawowym składzie, jednak szybko nabawił się kontuzji i jego miejsce musiał zająć Hernan Crespo. W zespole gospodarzy to samo spotkało byłego gracza Interu - Gorana Pandeva. Jego miejsce zajął Rocchi.
Bramka dodała Interowi skrzydeł i zespół z Mediolanu zaczął grać swobodnie, tak jak lubi. Inter sprawiał wrażenie zespołu perfekcyjnie ustawionego taktycznie, a piłkarze dokładnie realizowali polecenia trenera. Świetne krycie i podwajanie rywali, zero miejsca w środku pola, szybki odbiór i pewna defensywa. Inter przypominał idealnie zestrojony zegarek szwajcarski i Lazio choć grało na własnym terenie nie miało w ciągu całego praktycznie nic do powiedzenia. Na domiar złego dla gospodarzy w ostatniej minucie pierwszej połowy szybkie wznowienie gry przez Ibrahimovića wykorzystał Maicon, który otrzymawszy dokładne podanie od Szweda dośrodkowywał w pole karne, gdzie piłkę niefortunnie do własnej siatki wbił nie doświadzczony Diakite.
Po przerwie gra Interu się nie zmieniła. Inter grał swoje, Lazio nieco bardziej odważnie starało się zaatakować gości z Giuseppe Meazza. Niestety dla Biancocelestich ta sztuka się nie udała. Najgroźniejszy był mimo wszystko słabo grający w tym meczu Zarate.
Inter nie forsował tempa i tylko gdy nadarzała się okazja do kontry wypuszczał się głęboko do przodu. Prym w ataku wiódł Ibrahimović, Crespo starał się, lecz widać było, że brakuje mu ogrania. Starał się również Maicon i Maxwell, który rozegrał bardzo dobry mecz.
W 55 minucie do siatki trafił Ibrahimović. Szwed co mu się nie zdarza często pokonał bramkarza rywali strzałem głową. Niestety bramka padła z minimalnego spalonego. Na szczęście prawdopodobnie nie miało to większego znaczenia na rezultat tego meczu, warto podkreślić że chwilę wcześniej sędzia niesłusznie podyktował spalonego gdy Ibrahimović wychodził na sytuację sam na sam z bramkarzem.
Lazio zdobyło gola z rzutu wolnego, lecz bramka nie została uznana. Piłkarze Delio Rossiego wykonali rzut wolny od razu, choć wcześniej sędzia nakazał grać po gwizdku.
W końcówce meczu Mourinho wprowadził na boisko Figo oraz Manciniego, jednak rezultat pozostał bez zmian. Inter pewnie i zasłużenie wygrał w Rzymie i wraca do Mediolanu z kompletem punktów. W tygodniu Nerazzurri jadą do Bremy na mecz Ligi Mistrzów z Werderem.
Zapowiedź
Już dziś na Stadio Olimpico dojdzie do ważnego pojedynku pomiędzy Lazio Rzym a Interem Mediolan. Nerazzurri liczą na podtrzymanie swojej zwycięskiej passy, Lazio będzie chciało zmazać złe wrażenie po ostatnim meczu przegranym z Atalantą.
Mecze z Lazio dla Interu zawsze nie były spotkaniami łatwymi. W ostatnim sezonie na Olimpico padł remis 1-1. Teraz również nie będzie łatwo, ponieważ Lazio będzie mocno zmotywowane. Piłkarze z wiecznego miasta w ostatnich trzech meczach zanotowali dwie porażki i remis. Inter od pięciu spotkań jest zwycięski i może być nieco bardziej rozkojarzony. Jose Mourinho skrupulatnie pilnuje swoich piłkarzy i dba by byli odpowiednio przygotowani taktycznie, fizycznie oraz mentalnie. Niektórym piłkarzom ciężko jest się przystosować do zasad Portugalczyka czego przykładem jest młody Mario Balotelli.
Śledząc latem wypowiedzi tego młodego napastnika już wtedy można było wyczuć iż jest to krnąbny młodzian, któremu grozi napływ przysłowiowej "wody sodowej" do czaszki. Balotelli kolejny raz zostaje w domu a na przed-meczowej konferencji kolejny raz obrywa mu się z ust Mourinho, który stwierdził że Balotelli pogra teraz z młodzikami, aby nauczył się jak gra się w Serie A. Brak odpowiedniego zaangażowania w trening nie dotyczył już Quaresmy, którego Mourinho powołał na ten mecz bo jak powiedział "Ricardo znacznie lepiej pracował ostatnio na treningach".
Brak Balotelliego to nie jedyny brak w zespole Nerazzurrich. W meczu z Lazio nie zagra na pewno Adriano. Brazylijczyk tym razem nie zmieścił się w składzie z powodu choroby i mecz obejrzy w telewizij. Miejmy nadzieję, że perspektywa wolnego sobotniego wieczoru nie nakaże rozrywkowemu napastnikowi to dokładnie wykorzystać w sposób jemu dobrze znany. Brakuje również Chivu, Vieiry, Jimeneza oraz Rivasa.
W ostatniej kolejce Inter zagrał dobry mecz przeciwko Napoli. Na własnym terenie Nerazzurri pokonali sycylijczyków 2-1 po golach Cordoby i Muntariego. Lazio z kolei przegrało wyjazdowy mecz z Atalantą.