Skład gospodarzy
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 2 Cordoba, 25 Samuel, 6 Maxwell (7 Figo 71); 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Muntari (18 Crespo 67); 5 Stankovic; 8 Ibrahimovic, 21 Obinna (45 Balotelli 65)
Ławka gospodarzy
22 Orlandoni, 11 Jimenez, 16 Burdisso, 26 Chivu
Skład gości
28 Sorrentino; 21 Frey, 33 Yepes, 2 Morero, 4 Mantovani; 10 Luciano (64 Anastasi 86), 9 Bentivoglio, 77 Italiano, 7 Marcolini, 97 Langella (79 Esposito 60); 31 Pellissier
Ławka gości
18 Squizzi, 3 Scardina, 13 D'Anna, 16 Rigoni
Kartki
kartki: Muntari 44, Morero 45, 82, Stankovic 45+2, Mantovani 66, Ibrahimovic 85, Yepes 85. cz.kartka: Morero 82
Relacja
Po zaciętym i emocjonującym meczu Inter Mediolan pokonał na Giuseppe Meazza zespół Chievo Verona 4-2. Gole dla Nerazzurrich zdobyli: Maxwell, Stanković zaś 2 razy do siatki wpisał się Zlatan Ibrahimović.
Inter do meczu z Chievo podchodził w roli faworyta mając na koncie serię kilku zwycięskich spotkań z rzędu. Nerazzurri liczyli się jednak z faktem, że dzisiejsze zwycięstwo pozwoli im utrzymać się wciąż na czele i nawet powiększyć swą przewagę nad jednym z głównych rywali, którzy dziś wieczorem zagrają przeciwko sobie w Turynie.
Inter rozpoczął mecz w ustawieniu 4-4-2. Szansę gry przeciwko byłemu klubowi dostał Victor Obinna, zaś w zespole gości Luciano, który swego czasu zakładał koszulkę Interu.
Inter wyszedł na prowadzenie już na początku meczu, kiedy to podanie ze środka w pole karne wykorzystał Maxwell. Brazylijczyk przedarł się lewą stroną, minął rywali na lewej stronie i potężnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. Bramka dodała Interowi swobody i gra wydawała toczyć się zgodnie z planem.
Po przerwie Inter podwyższył na 2-0. W polu karnym piłkę do tyłu odegrał Ibrahimović do wbiegającego Stankovića a Serb nie zastanawiając się posłał piłkę tuż obok bezradnego golkipera Chievo dając Interowi podwójne prowadzenie.
Radość Interu nie trwała jednak długo, ponieważ 4 minuty później goście wyrównali za sprawą Pellisiera. Bramka na tyle rozochociła przyjezdnych, że kilkanaście minut później na tablicy wyników pojawił się wynk 2-2. Bramkę zdobył Bentivoglio z bliskiej odległości.
Na boisku zaraz po tym pojawił się Crespo oraz Figo, wcześniej Obinnę zmienił Balotelli. Od tej pory Inter rzucił się na rywala tworząc coraz to groźne sytuacje. W 79 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony strzałem głową bramkarza rywali pokonał niezawodny dziś Zlatan Ibrahimović. Szwed nie poprzestał na asyscie i jednym trafieniu i tuż przed końcem meczu ustalił wynik meczu na 4-2. Ibracadabra uderzył z atomową siłą pod poprzeczkę z lini pola karnego co wprwawiło cały stadion w wielką euforię. Kamery telewizyjne pokazały jak bardzo ten gol podobał się obecnemu na meczu Massimo Morattiemu.
Do końca spotkania Inter utrzymał już dwubramkowe prowadzenie i do swojego konta dolicza kolejne 3 punkty. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Interu po bardzo ciekawym, dobrym i ekscytującym meczu.
Zapowiedź
14 grudnia na Stadio Giuseppe Meazza o 15:00 będzie miał miejsce pojedynek, w którym zmierzą się Inter Mediolan i Chievo Verona. Zdecydowanym faworytem tego spotkania są Nerazzurri, którzy z dorobkiem 36 punktów górują w tabeli Serie A z przewagą sześciu punktów nad drugim Juventusem. Chievo, zaś jest na ostatnim miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 9 punktów.
Podopieczni trenera Jose Mourinho jak na razie w lidze spisują się dosyć dobrze. Ekipa z Mediolanu jak na razie zanotowała 11 zwycięstw, 3 remisy oraz 1 porażkę w derbowym spotkaniu z Milanem. W ostatniej kolejce Nerazzurri bez większych problemów pokonali na Stadio Olimpico drużynę Lazio aż 3:0, zaś tydzień wcześniej Interiści pewnie zwyciężyli z Napoli 2:1. W kadrze Interu nie brakuje kontuzji. W tym gronie znajdują się: Marco Materazzi, Julio Cruz i Patrick Vieira. Dodatkowo trener Jose Mourinho zapewne ze składu usunie Maicona i Adriano, którzy w nocy balowali w pewnym z klubów nocnych.
Rywal Interu Chievo jest tegorocznym beniaminkiem Serie A. Klub z Verony jednak nie potrafi się odnaleźć w cięższej i wyższej klasie rozgrywkowej. Jak dotychczas zespół Chievo zdołał zwyciężyć zaledwie 2 razy. Innych 13 spotkań to 10 porażek i 3 remisy. Przed sezonem do klubu dołączyli m.in. Kerlon i Mario Yepes. Ten drugi raczej na pewno powinien wystąpić w jutrzejszym pojedynku.
Oba zespoły ostatnim razem dwa razy zmierzyły się trzy lata temu w sezonie 06/07. Wówczas padł wynik 4:3 dla Nerazzurrich po bramkach Crespo (2), Stanković (1) i Samuel (1). Dla drużyny gości strzelali wtedy Tiribocchi, Pellissier oraz Brighi. W drugim meczu Inter również wygrał, lecz tym razem 2:0.
Wszyscy liczymy, że jutro Nerazzurri powiększą swój dorobek punktowy w lidze i pewnie zwyciężą w jednostronnym spotkaniu.