Skład gospodarzy
12 Julio Cesar; 13 Maicon, 16 Burdisso, 23 Materazzi, 6 Maxwell; 5 Stankovic, 4 Zanetti, 26 Chivu (45 Balotelli 83'); 11 Jimenez (29 Suazo 53'); 8 Ibrahimovic, 9 Cruz (28 Maniche 63')
Ławka gospodarzy
1 Toldo, 18 Crespo, 21 Solari, 24 Rivas
Skład gości
1 Buffon; 21 Grygera, 33 Legrottaglie, 3 Chiellini, 28 Molinaro; 7 Salihamidzic, 8 Camoranesi, 22 Sissoko, 11 Nedved (23 Nocerino 87'); 17 Trezeguet (9 Iaquinta 82'), 10 Del Piero
Ławka gości
12 Belardi, 2 Birindelli, 20 Palladino, 25 Stendardo, 30 Tiago
Kartki
Molinaro 28', Cruz 29', Chivu 32', Legrottaglie 43', Burdisso 87'
Relacja
Juventus Turyn pokonał 2-1 Inter Mediolan w meczu 30. kolejki Serie A. Bramki strzelali Camoranesi, Trezeguet oraz Maniche.
Co tu dużo pisać. Pierwsza połowa była dość wyrównana. Najbliższy zdobycia bramki był Stankovic. Deki strzelał głową, jednak piłka trafiała w poprzeczkę. Ponadto obydwa zespoły ciągle atakowały, a ich akcje zazwyczaj kończyły się tak, że piłka lądowała w rękach bramkarza drużyny przeciwnej. Oprócz Serba dobrze pokazał się Maicon, który grał dobrze zarówno z defensywie, jak i ofensywie. Natomiast reszta sobie z grą niezbyt radziła. Owszem Nerazzurri atakowali, ale bez jakiegokolwiek pozytywnego skutku. Jako pozytywny aspekt gry można jeszcze wyróżnić strzał wolny wykonywany przez Chivu zakończony udaną paradą Buffona.
W drugiej połowie przyszedł kryzys. Do głosu zaczął w coraz większym stopniu dochodzić Juventus. Piłkarze Starej Damy już w 49. minucie objęli prowadzenie. Podanie Chilliniego wykorzystał Camoranesi. Co prawda oddał strzał ze spalonego, jednak sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Bramka dla gości tylko skumulowała ich ataki. Inter w zasadzie był niewidoczny. Kolejną okazję - w 63. minucie wykorzystał Trezeguet. Z łatwością ograł Burdisso i strzelił bramkę. Druga stracona bramka spowodowała, że Inter trochę jakby sie przebudził. Gracze Manciniego częściej bywali przy piłce, ale ich gra była pełna nerwów, nie była wcale poukładana. W międzyczasie na boisko weszli Suazo, Balotelli i Maniche. Ten ostatni uratował honor Interu strzelając pod koniec meczu bramkę. Konkretniej w 83. minucie, kiedy to otrzymał podanie od Maicona. Wynik do końca (niestety) nie uległ zmianie.
Czy potrzeba komentarza? Myślę, że nie. Jak tak dalej pójdzie, to ze Scudettem możemy się żegnać i dla pocieszenia (ewentualnie) zostanie nam Puchar. Trzeba wziąć się wreszcie do porządnej pracy. Już nawet Juventini zauważyli, że z Interem dzieje się źle. Oto fragment jednego z komentarza z polskiego serwisu Starej Damy: "Juventus zagral bardzo dobry mecz. Jestem bardzo szczesliwy ale bylbym jednak szczesliwszy gdyby ktos wytlumaczyl mi dlaczego Inter gral tak anemicznie. Wydaje mi sie ze graja przeciwko Manciniemu (...)" (tekst oryginalny). Nad Romą mamy już tylko 4 punkty, a przed nami Lazio i Fiorentina. Forza Inter!!
Zapowiedź
Jutro o 20:30 na Giuseppe Meazza dojdzie do arcy-ważnego pojedynku. Inter Mediolan zmierzy się z Juventusem Turyn. Będzie to największy hit tej kolejki w Serie A. Faworytem zdaje się być jedenastka Interu, lecz Juventus zapowiada walkę o trzy punkty. O tym jak prestiżowe i zarazem emocjonujące jest to starcie nikomu nie trzeba chyba mówić.
Inter w ostatnim meczu, który został rozegrany w środę zaledwie zremisował na wyjeździe z Genoą 1-1. Bramkę dla Nerazzurrich zdobył David Suazo, zaś dla rywali Boriello. Był to kolejny mecz podopiecznych Manciniego, który piłkarze kończyli w 10. W ostatnim czasie media oraz niektórzy zawodnicy czy działacze innych klubów atakowali Inter ze względu na rzekomą przychylność sędziów wobec naszego klubu. Inter natomiast twierdzi, że jest zupełnie inaczej, gdyż piłkarze Interu nagminnie karani są czerwonymi kartkami. Czasem spowodowane jest to zbyt ostrą i nie rozsądną grą naszych piłkarzy, a czasem to faktycznie sędziowie zbyt ostro traktują naszych piłkarzy.
Juventus w ostatniej kolejce również odnotował remis na wyjeździe z Empoli. Bramki w tym meczu nie padły.
W kadrze Interu wciąż mamy problem wielu kontuzji, z powodu których nie będą mogli zagrać: Ivan Cordoba, Walter Samuel i Oliver Dacourt (wszyscy do końca sezonu). "Stara Dama" traci do Interu trzynaście punktów, a do Romy sześć, więc mało prawdopodobne, aby Juve sięgnęło po Scudetto, jednak dla Juve mecze z Interem mają szczególne znaczenie. Kibice Juventusu odkąd ich klub spadł do Serie B obwiniają Inter za grzechy własnych działaczy. Juventus być moze powalczy o vice-mistrzostwo a być może jedynie zadowoli się w tym sezonie możliwością gry w Lidze Mistrzów.
Dotychczas w tym sezonie drużyny spotykały się cztery razy. W lidze na Delle Alpi padł remis 1:1. W Pucharze Włoch Inter wyeliminował Bianconerich głównie dzięki świetnej grze młodego Balotelliego. W pierwszym meczu był remis 2:2, a w rewanżu Nerazzurri wygrali 3:2.
Włochy