18 maja 2008    15:00 | Serie A | 38. Kolejka

0 : 2

Strzelcy: 63', 80' Ibrahimovic

Skład gospodarzy

99 Pavarini; 33 Coly, 28 Paci, 24 Couto, 7 Castellini; 4 Morrone, 55 Parravicini (22 Moretti 88'), 21 Cigarini (9 Lucarelli ); 83 Reginaldo (6 Antonelli 77'), 20 Budan; 18 Gasbarroni

Ławka gospodarzy

2 Zenoni, 5 Bucci, 15 Martinez, 32 Corradi

Skład gości

12 Julio Cesar; 13 Maicon, 24 Rivas, 23 Materazzi, 6 Maxwell; 4 Zanetti, 14 Vieira, 5 Stankovic, 31 Cesar (8 Ibrahimovic 51'); 9 Cruz, 45 Balotelli (30 Pelé 77')

Ławka gości

1 Toldo, 11 Jimenez, 16 Burdisso, 18 Crespo, 29 Suazo

Kartki

Cesar, Vieira, Castellini, Parravicini, Cigarini, Lucarelli, Ibrahimovic

Relacja

Inter Mediolan zdobył 16. Mistrzostwo Włoch pokonując 2-0 na wyjeździe AC Parmę w spotkaniu 38., czyli ostatniej kolejki Serie A. Bohaterem meczu został bez wątpienia powracający po kontuzji Zlatan Ibrahimović - zdobywca dwóch bramek. 

Z pewnością wszyscy fanatycy Interu nie mogli doczekać się ostatniego spotkania sezonu, które rozwiąże wszystko, a konkretnie to, czy Inter zostanie mistrzem czy też nie. Ja sam żyję tym meczem od wczoraj. Nawet dziś w nocy śnili mi się Nerazzurri. Był to przyjemny sen bo Inter zdobywał w nim bramkę. Sytuacja wyglądała tak: Pelé kieruje piłkę do bramki, a ktoś zmienia strzałem jej tor lotu i futbolówka ląduje w siatce. Właśnie - ktoś, bo pamiętam tyle, że był to czarnoskóry zawodnik. Gdy wstałem, wiedziałem jedno: musi być dobrze. 

Niestety z początku nie było kolorowo. W zasadzie całą pierwszą połowa nie można było określić mianem dobrej. Nie ma co jej opisywać, bo prawie każda sytuacja nie kończyła się strzałem bądź był on bardzo niecelny. Efekt? Brak celnych strzałów na bramkę Parmy. Część kibiców zaczynała tracić nadzieję, zwłaszcza, że Roma szybko zdobyła pierwszą bramkę i to ona była bliżej zdobycia mistrzostwa. Szczerze mówiąc, ja też powoli zacząłem ją tracić, by w pewnym momencie oprzytomnieć i zacząć myśleć logicznie i za razem optymistycznie. Było przecież jeszcze 45 minut, a to przecież stosunkowo dużo. Poza tym "musiało być dobrze". 

Drugą połowę rozpocząłem z nadziejami i z uśmiechem na twarzy. Już w 51. minucie na boisku mogliśmy zobaczyć wracającego dopiero co po kontuzji Zlatana Ibrahimovicia zmieniającego Cesara. Gra stała się jeszcze bardziej ofensywna. Inter coraz częściej atakował. I to z coraz lepszym skutkiem. Ataki stawały się coraz groźniejsze i w 62. minucie Ibracadabra dał o sobie przypomnieć - precyzyjnym strzałem prawą nogą skierował piłkę w stronę lewego słupka tak, że Pavarini nie zdołał złapać futbolówki. W tej chwili to Inter był bliżej mistrzostwa niż Roma. Zatracona nadzieja niektórych kibiców się odrodziła. Jeszcze 30 minut dzielił Nerazzurricg od zdobycia 16. Scudetto, jednak mecz nie był jeszcze wygrany. Chwilę później podobnym strzałem popisał się Balotelli, jednak tym razem bramkarz Gialloblu zdołał sięgnąć piłki. Zawodnicy Interu po pierwszej bramce rzucili się do ataku, lecz nie na długo, ponieważ nagle to Parma zaczęła kontrolować sytuacje. Stale atakowali nieźle mieszając w naszym polu karnym. Z pewnością nie jednemu Interiście serce zaczęło mocniej bić widząc akcje Coly'ego czy Lucarelliego. Jednak Nerazzurri nie dawali za wygraną. Świetnie spisywali się w obronie i konstruowali dobre kontrataki. Jeden z nich w 79. minucie zakończył się drugą bramką dla Interu. Jej strzelcem znów został Ibrahimovic, tym razem z pomocą Maicona, który asystował. Wszyscy byli już prawie pewni mistrzostwa. A gdy chwilę później na Stadio Tadini dobiegła informacja, że Roma remisuje swój mecz wszyscy zaczęli sobie nawzajem gratulować. W międzyczasie boisko zmuszony został opuścić Sinisa Mihajlovic z powodu protestowania decyzji sędziego. Końcówka meczu to uspokojenie się gry obydwu zespołów. Interiści wiedzieli, że Inter zostanie mistrzem, a kibice Parmy, że będą oglądać swój klub w Serie B. 

Po końcowym gwizdku sędziego fanatycy Interu wbiegli na boisko. Najbardziej wyściskany został wiadomo kto - Zlatan Ibrahimović. Obyło się bez incydentów i kibice z Curva Nord tak zapowiadali zorganizowali "pokojowy najazd na miasto". Mimo, że dostali oficjalny zakaz wstępu na stadion Parmy, to pod koniec meczu i tak sie na nim znaleźli. Miłość do klubu zwyciężyła. 

Nie zamierzam teraz nikogo krytykować. Mecz był jaki był. Ale jak to się mówi: zwycięzców się nie sądzi. Trzeba im tylko gratulować 16. Mistrzostwa Włoch w historii. Było dobrze, bo musiało być. Roma na koniec zremisowała. Można było się spodziewać takiego obrotu sytuacji. Analogicznie wyglądała ostatnia kolejka ligi w Anglii i Francji. 

Zapowiedź

Przed ostatnia kolejką Serie A śmiało można powiedzieć, że takiego scenariusza nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Już dawno we Włoszech nie było tak emocjonującego sezonu. Nerazzurri widzą już puchar coraz wyraźniej, teraz już jesteśmy na ostatniej prostej, zostały nam ostatnie metry do mistrzostwa, a za nami drepcze Roma... 

Jeszcze w lutym wydawało się, że Interu nie doścignie nikt. Z czasem jednak Nerazzurri zaczęli tracić głupio punkty, a Roma zaczęła nadrabiać straty. Kiedy wydawało się już, że ze w meczu ze Sieną sprawa tytułu wreszcie zostanie rozstrzygnięta, rzutu karnego nie potrafił wykorzystać Marco Materazzi. W prasie pojawiła się nawet informacja, że jeden z kibiców Interu wyrzucił przez okno telewizor po niewykorzystanym karnym przez Matrixa... 

Piłkarski poker, czyli walka o śmierć i życie 

Do partii zasiądą cztery zespoły: Inter Mediolan, AS Roma, Catania Calcio i AC Parma. Każda zagra w tym meczu z nożem na gardle. Pierwsze dwa zespoły walczą o Scudetto, drugie dwa o piłkarski byt w Serie A. 

Inter aby zdobyć Scudetto musi wygrać z Parmą. Gialorossi do osiągnięcia tego samego celu potrzebują 3 punktów z Catania i liczyć na potknięcie Interu. Wydaje się, że Parma i Roma nawzajem się potrzebują. Ten pierwszy zespół by uniknąć degradacji potrzebuje 3 punktów w meczu z Interem i... liczyć na wygraną Romy z Catanią. A Catania? Oni nie mogą sobie pozwolić na porażkę, bo wtedy to ich zespół może pożegnać się z Serie A. 

Czy Nerazzurrich stać na zgarnięcie całej puli mimo kontuzji w zespole? Teraz nawet kibice nie są pewni swego... 

Zdania piłkarzy Romy przed meczem są podzielone. Panucci uważa, że Nerazzurri nie powinni stracić punktów w meczu z Parmą. Z kolei kapitan Gialorossich Francesco Totti uważa, że jego zespół może zdobyć Scudetto. 

Kontuzje, zawieszenia... 

W zespole Interu do kadry mogą wrócić po kontuzjach Zlatan Ibrahimovic i Luis Figo. To na pewno byłoby spore wzmocnienie kadry. Kontuzjowani wciąż są jednak Esteban Cambiasso, Christian Chivu, Ivan Cordoba i Walter Samuel. 

W Parmie z podowu nadmiaru żółtych kartek nie zagrają: Dessena, Mariga i Rossi. 

Inter wyjdzie w tym meczu prawdopodobnie w ustawieniu 4-4-2. Obronę stworzą: Maicon, Burdisso, Materazzi, Maxwell. Na prawym skrzydle pomocy ujrzymy Zanettiego, w środku zagrać powinni Maniche i Vieira, a na lewej stronie Jimenez. Atak stworzą David Suazo i Mario Balotteli. 

Parma w ostatnich trzech spotkaniach zdobyła zaledwie 1 punkt. 

Informacje

Trener: Roberto Mancini
Rozgrywki: Serie A
Widzów: b/d
Sędzia: Gianluca Rocchi

Stadion

Stadio Ennio Tardini

Parma, Włochy

Więcej informacji