Skład gospodarzy
Handanović (Carrizo 63') - Ranocchia, Vidić (Andreolli 72'), Juan Jesus, D'Ambrosio - Jonathan, Kuzmanovic (Taider 63'), Krhin (M'Vila 46'), Dodo (Nagatomo 63'), Botta (Laxalt 63') - Icardi.
Ławka gospodarzy
Skład gości
Lindegaard (De Gea 46') - Smalling (Keane 46'), Jones (Blackett 46'), Evans - Valencia (Zaha 46'), Fletcher, Herrera (Cleverley 46'), Young, Mata (Kagawa 46') - Rooney (Nani 46', Hernandez 77'), Welbeck (Shaw 46').
Ławka gości
Kartki
Relacja
Inter Mediolan przegrał po rzutach karnych z Manchesterem United w swoim drugim meczu podczas turnieju Guinness International Champions Cup. Po regulaminowych 90 minutach mieliśmy bezbramkowy remis.
Już na samym początku swojej relacji pragnę się usprawiedliwić i przeprosić ale nie widziałem pierwszych 45 minut, gdyż najzwyczajniej w świecie zaspałem... Niestety 12 godzin w pracy potrafi przezwyciężyć nawet najwierniejszych kibiców. Jeśli wierzyć jednak sprawozdaniom innych fanów to niewiele mnie ominęło. Potwierdził to również przebieg drugiej połowy. Inter był dobrze zorganizowany w obronie w większości przypadków z łatwością radził sobie z powstrzymywaniem ataków podopiecznych Luisa Van Gaala. Kolejną popisową partię rozgrywał Nemanja Vidić. Niestety zdecydowanie gorzej było w momencie kiedy Nerazzurri wchodzili w posiadanie piłki. Gołym okiem widać było brak pomysłu na konstruktywne rozegranie akcji. Najczęściej gracze Interu decydowali się na zagranie długiej piłki z pominięciem środkowej linii bezpośrednio od stoperów. Na całe szczęście również drugi garnitur Czerwonych Diabłów nie zachwycał swoją postawą co sprawiło, że po upływie 90 minut na tablicy wyników nadal widniał rezultat 0 - 0. Niewiele brakowało, a w samej końcówce to Inter objąłby prowadzenie, jednak De Gea obronił potężne uderzenie z rzutu wolnego Frediego Guarina.
O wyniku dzisiejszego meczu zadecydować miały więc rzuty karne. Bohater meczu z Realem, Juan Pablo Carrizo tym razem nie dał rady obronić jednak żadnej jedenastki. Piłkarze Manchesteru uderzali niezwykle skutecznie. Podobnie zresztą jak podopieczni Waltera Mazzarriego. Jako jedyny od tej zasady postanowił wyłamać się Marco Andreolli, którego siłowe uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Ten jeden błąd wystarczył, aby ze zwycięstwa mogli cieszyć się gracze United. Z 5 punktami umocnili się oni na prowadzeniu w swojej grupie. Inter po dwóch meczach ma na swoim koncie 3 oczka.
Rzuty karne (3-5):
0:1 - Ashley Young
1:1 - Freddy Guarín
1:2 - Javier Hernández
2:2 - Yann M'vila
2:3 - Tom Cleverley
3:3 - Saphir Taïder
3:4 - Shinji Kagawa
3:4 - Marco Andreolli (poprzeczka)
3:5 - Darren Fletcher