25 stycznia 2012    20:45 | Puchar Włoch | 1/4 finału

2 : 0

Strzelcy: 50', 93' Cavani

Skład gospodarzy

1 De Sanctis; 14 Campagnaro, 28 Cannavaro, 6 Aronica; 11 Maggio, 23 Gargano, 88 Inler (Dzemaili 82), 18 Zuniga; 17 Hamsik (Dossena 87), 22 Lavezzi (Pandev 65); 7 Cavani

Ławka gospodarzy

83 Rosati, 16 Vargas, 21 Fernandez, 85 Britos

Skład gości

12 Castellazzi; 13 Maicon, 23 Ranocchia, 25 Samuel, 26 Chivu; 4 Zanetti, 8 Thiago Motta (Zarate 76), 19 Cambiasso, 20 Obi (Alvarez 46); 10 Sneijder, 22 Milito

Ławka gości

1 Julio Cesar, 2 Cordoba, 37 Faraoni, 18 Poli, 30 Castaignos

Kartki

Chivu 24, Sneijder 39, Milito 57, Maggio 59, Gargano 86

Relacja

Inter Mediolan przegrał z Napoli 0-2 i tym samym pożegnał się z Pucharem Włoch. Obie bramki zdobył Edinson Cavani. Takim sposobem to Napoli awansowało do półfinału tegorocznej edycji Coppa Italia.

Oba zespoły rozpoczęły dosyć ospale. Groźnie zaczęło się dziać dopiero po kwadransie gry. Długi przerzut piłki przez gracza Napoli umożliwił sytuację bramkową Maggio, który jednak nie potrafił jej wykorzystać. Minutę później gola uderzeniem zza szesnastki próbował wbić Wesley Sneijder, ale i jemu szczęście nie dopisało. Mecz powoli się rozkręcał. W okolicach 20 minuty zobaczyliśmy kilka ciekawych akcji gospodarzy, z licznymi próbami kontraataków gości. W 23 minucie, po rzucie rożnym Interu głową strzelał Walter Samuel, lecz Morgan De Sanctis nie miał z tą piłką większych problemów. Futbolówka przez większość czasu znajdowała się w posiadaniu miejscowych, ale Nerazzurri skutecznie bronili dostępu do własnej bramki.

Na dziesięć minut przed końcem wiele kontrowersji wzbudziła sytuacja, w której w polu karnym mediolańczyków, przewrócił się naciskany przez Chivu - Edinson Cavani. Sędzia mimo wszystko puścił grę wolno. Pod koniec pierwszej części Napoli znów zaatakowało. Najpierw groźną akcję z prawego skrzydła zdołał zatrzymać dopiero stojący między słupkami Nerazzurrich Luca Castellazzi. Kilkadziesiąt sekund później podanie przed polem karnym z lewego skrzydła otrzymał Hamsik, Słowak zdecydował się na uderzenie z pierwszej, jednak bramkarz gości po raz kolejny pewnie wybronił. Inter zdołał odpowiedzieć tylko niecelnym strzałem Obiego. W taki oto sposób dobiegła końca pierwsza połowa ćwierćfinałowego meczu pomiędzy Napoli i Interem.

Po przerwie na boisku nie zobaczyliśmy już bezbarwnego Joela Obiego. Nigeryjczyk został zastąpiony przez Alvareza. W 48 minucie karnego dopatrzył się arbiter. Cavaniego miał sfaulować Andrea Ranocchia. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, który nie miał większych problemów z umieszczeniem piłki w siatce czarno-niebieskich. Inter mimo straty gola, miał kłopoty z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Udało się to dopiero w 56 minucie, kiedy Alvarez dokładnym przerzutem uruchomił w ataku Diego Milito. Argentyńczyk przy próbie przechwytu piłki podobnie jak Cavani przewrócił się pod bramką rywali, jednak sędzia zamiast odgwizdać karnego, ukarał 32-latka kartką koloru żółtego. W odstępie niecałych dwóch minut obejrzeliśmy dwa groźne strzały Sneijdera. Pierwszy z wolnego został obroniony przez De Sanctisa, zaś drugi z dystansu przeleciał nad poprzeczką bramki doświadczonego Włocha. W 64 minucie za Lavezziego wszedł znany kibicom Interu Goran Pandev. Chwilę później w okazji strzeleckiej znalazł się wprowadzony po przerwie Alvarez, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył wprost w niego. Gospodarze także mieli swoje szanse, ale marnowali je kolejno: Cavani i Pandev. Na kwadrans przed końcem, trener posłał do gry Mauro Zarate. Zmienił on Thiago Mottę. W między czasie mniej lub bardziej ciekawszych okazji strzeleckich doczekali się - po stronie Napoli: Inler i Gargano, po stronie Interu: Wesley Sneijder. Pięć minut przed końcem Nerazzurri oblężyli bramkę miejscowych. Wszelkie próby Interu na zdobycie gola wyrównującego kończyły się jednak za każdym razem niepowodzeniem. W drugiej minucie doliczonego czasu gry padła druga bramka dla gospodarzy. Po nieudanej kontrze Interu, piłkę przechwycili miejscowi, którzy za sprawą Cavaniego dokonali dzieła zniszczenia.

Zapowiedź

Po pewnym zwycięstwie 2-1 z Lazio Rzym w niedzielnym spotkaniu ligowym, Inter Mediolan w środowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Włoch zmierzy się z zespołem SSC Napoli. Początek spotkania o godzinie 20:45.

Gospodarze jutrzejszego starcia po niespodziewanym awansie do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z meczu na mecz prezentują się coraz gorzej. Podopieczni Waltera Mazzarriego zremisowali dwa ostatnie mecze w lidze, dzieląc się punktami z typowymi outsiderami: Bologną i Sieną. Aktualnie plasują się na siódmej pozycji. Piłkarze z Neapolu znaleźli się w ćwierćfinale Coppa Italia, po wielkich mękach, które zdołała zadać im Cesena. Już nie pierwszy raz w tym sezonie, klub w samej końcówce od blamażu uratował wypożyczony z Interu Macedończyk Goran Pandev. Neapolitańczycy wygrali 2-1.

W Interze sytuacja zmieniła się niczym w kalejdoskopie. Czarno-niebiescy pod wodzą trenera Ranieriego zwyciężyli już osiem spotkań z rzędu, ucząc po drodze pokory takie zespoły, jak chociażby Lazio czy Milan. Mediolańczycy do dalszej fazy pucharowych rozgrywek dostali się po zeszłotygodniowej wygranej z ekipą Rossoblu. Opiekun Interu dał w tym meczu odpocząć kilku podstawowym zawodnikom, jednak ich zastępcy w najmniejszym stopniu nie zawiedli. W tym miejscu warto pochwalić przede wszystkim Polego, który rozegrał naprawdę dobre zawody. Młody Włoch zdobył nawet bramkę, która idealnie podsumowała jego występ z Genoą.

Zapewne i tym razem trener Nerazzurrich da szansę gry zawodnikom występującym mniej. Możemy być pewni zmian, gdyż napięty terminarz sprawia, że gracze pierwszej jedenastki także  częściej będą potrzebować odpoczynku. Trudno powiedzieć, jaką taktykę obierze Mazzarri, którego piłkarze zacznają nabierać dystansu do czołówki Serie A. Prawdopodobnie na ławce usiądzie któryś z dwójki Cavani - Hamsik, aby mógł być w pełni sił na pojedynek z Genoą.

Mało prawdopodobne jest, by pędzący jak burza Inter odpuścił Coppa Italia. Piłkarze z Lombardii triumfowali w tych rozgrywkach w sezonach 2009/10 i 2010/11, dlatego trzecie zwycięstwo, z pewnością chodzi po głowie nie tylko zarządu, ale i kibiców. Nie wiemy jakie zdanie ma w tej sprawie trener, jednak szeroka kadra pozwala na poświęcenie nieco więcej uwagi pobocznym turniejom.

Informacje

Trener: Claudio Ranieri
Rozgrywki: Puchar Włoch
Widzów:
Sędzia: Domenico Celi

Stadion

Stadio Diego Armando Maradona

Neapol, Włochy

Więcej informacji