30 października 2016    20:45 | Serie A | 11. Kolejka

1 : 0

Strzelcy: Quagliarella 44

Samir Handanović

94'

-

B/O

Cristian Ansaldi

94'

-

B/O

Joao Miranda

94'

-

B/O

Jeison Murillo

94'

-

B/O

Davide Santon

94'

-

B/O

Marcelo Brozović

94'

-

B/O

Joao Mario

94'

-

B/O

Ever Banega

94'

-

B/O

Antonio Candreva

76'

B/O

Mauro Icardi

94'

-

B/O

Eder Citadin

76'

B/O

Rodrigo Palacio

18'

B/O

Ivan Perisic

18'

B/O


Skład gospodarzy

1 Puggioni; 22 Sala, 26 Silvestre, 37 Skriniar, 19 Regini; 8 Barreto, 34 Torreira, 16 Linetty; 10 Fernandes; 27 Quagliarella (Budimir 77), 9 Muriel (Alvarez 88).

Ławka gospodarzy

12 Krapikas, 92 Tozzo, 3 Amuzie, 6 Eramo, 13 Pereira, 14 Schick, 15 Krajnc, 18 Praet, 21 Cigarini, 23 Djuricic

Skład gości

1 Handanovic; 15 Ansaldi, 25 Miranda, 24 Murillo, 21 Santon; 77 Brozovic, 6 Joao Mario, 19 Banega; 87 Candreva (Palacio 75), 9 Icardi, 23 Eder (Perisic 75)

Ławka gości

30 Carrizo, 2 Andreolli, 11 Biabiany, 13 Ranocchia, 27 Gnoukouri, 33 D'Ambrosio, 55 Nagatomo, 95 Miangue

Kartki

Ansaldi 74, Miranda 75, Joao Mario 82, Sala 83

Relacja

Inter Mediolan z kolejną porażką w lidze. Tym razem podopieczni Franka de Boera ulegli na wyjeździe Sampdorii Genua 1:0, a jedyną bramkę w meczu zdobył Fabio Quagliarella.

Sędzia Mazzoleni rozpoczął spotkanie na Stadio Luigi Ferraris o godzinie 20:45. Na boisku pojawiła się drużyna Sampdorii w niebiesko-białych strojach oraz gracze Interu w białych koszulkach i czarnych spodenkach. Od początku spotkania dobre wrażenie sprawiał Polak grający w barwach Sampdorii, Karol Linetty, po którego przechwytach okazję na atak mieli gospodarze. Pierwsza dobra okazja na gola miała miejsce w 8. minucie, kiedy to piłkę świetnie przepuściał Barreto, a ta trafiła do Quagliarelli, jednak jego strzał okazał się niecelny. Ponowna szansa na objęcie prowadzenia pojawiła się już 5 minut później. Po bardzo dobrym podaniu Bruno Fernandesa do Muriela, Kolumbijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Handanovićem, lecz uderzył nieznacznie obok prawego słupka.  Mecz zdawał się być pod kontrolą graczy z Genui i to oni zdecydowanie częściej znajdowali się pod bramką przeciwnika. W 16. minucie sygnał do ataku próbował dać Candreva, ale jego strzał z dystansu  wybił bramkarz gospodarzy.  Zawodnicy Interu mogli mówić o szczęściu w 30. minucie, kiedy to z rzutu rożnego do piłki dopadł Barreto i z trundej pozycji uderzył w słupek bramki Handanovića. Najlepsza okazja Interu na zdobycie gola w pierwszej połowie nastąpiła w 39. minucie. Podanie otrzymał Marcelo Brozović, który wbiegł z futbolówką w pole karne, gdzie ograł obrońców i oddał mocny strzał, ale na jego nieszczęście trafił jedynie w poprzeczkę.  Kilka minut później w roli głownej znów był Chorwat, tym razem strzelał głową i znów zabrakło precyzji. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło: niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Tak też było w tym wypadku. W 44 minucie Bruno Fernandes zagrał piłkę do Linettego, który na jeden kontakt podał do Quagliarelli, a ten płaskim strzałem na dalszy słupek dał prowadzenie gospodarzom. Była to jedna z ostatnich akcji pierwszej połowy, która zakończyła się wynikiem 1:0 dla Sampdorii.

Druga część meczu ropoczęła się od akcji przyjezdnych. Szybko jednak ten obraz gry się zmienił, gdyż dobrze funkcjonująca obrona gospodarzy nie dawała szans na skuteczny atak Nerazzurri. Sposób na defensywę Sampdorii znaleźli dopiero w 67. minucie, kiedy to Brozović z prawej flanki doskonale wrzucał piłkę w pole karne na głowę Icardiego, jednak ten nie wykorzystał podania, posyłając futbolówkę nad poprzeczką. Inter podrażniony wynikiem próbował napierać, ale ich gra się nie kleiła i nie potrafili znaleźć pomysłu na grę. Na taki scenariusz na boisku postanowił zareagować de Boer, który w 76. minucie zmienił Candrevę na Perisića oraz Edera na Palacio. Te roszady wydawało się, że zamiast pomóc, jeszcze pogorszyły sprawę. W 86. minucie bardzo bliscy dobicia rywala byli gospodarze. Ante Budimir znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Interu, ale tym razem klasę pokazał Słoweniec, który obronił trudny strzał. Ostatnia okazja dla Nerazzurri miała miejsce w 91. minucie doliczonego czasu gry. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Sampdorii, Palacio uderzył piłkę w stronę bramki, ale ta odbiła się od poprzeczki i z linii bramkowej wybił ją jeden z graczy Sampy. Niestety, do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie i Inter Mediolan zaliczył kolejną bolesną porażkę w obecnym sezonie.

Zapowiedź

Niedzielny wieczór możemy spędzić z Interem. Nerazzurri jadą do Genui, gdzie zmierzą się w ramach 11. kolejki Serie A z Sampdorią. Dla Franka de Boera to kolejny mecz prawdy i pokaże, czy zwycięstwo nad Torino było efektem jedynie przebłysku geniuszu Mauro Icardiego, czy też forma Interu faktycznie idzie w górę.

Inter do tej pory grał z Sampdorią 118 razy, wygrał 63 mecze, 37 zremisował i 18 przegrał. Strzelił przy tym 213 bramek i stracił 108.

Ostatni pojedynek

20 lutego tego roku Inter grał u siebie z Sampdorią i zwyciężył 3-1 po bramkach D'Ambrosio, Mirandy oraz Icardiego. Goście odpowiedzieli trafieniem Quagiarelli.

Ostatni mecz w Genui miał miejsce 4 października 2015 i zakończył się remisem 1-1, wówczas do siatki trafiali Muriel oraz Perisić.

Sytuacja w lidze

Dla Sampdorii nie jest to szczególnie udany początek sezonu. Ekipa z Genui zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli, a do Interu traci tylko 3 punkty. Inter jest 11 w tabeli i to również jest pozycja o której marzą w Mediolanie.

W ostatniej kolejce Inter grał u siebie z Torino i dzięki dwóm trafieniom Icardiego, zwyciężył 2-1. Rywale grali w Turynie z Juventusem i wróćili z bagażem 4 straconych bramek oraz 1 strzeloną.

Forma:

Sampdoria: PPRRZP
Inter: ZRPPPZ

Bez sentymentów

Dla Mauro Icardiego mecz z Sampdorią jest szczególny z powodu jego przeszłości w tym klubie. Mauro jednak na pewno nie zawaha się przed strzelaniem goli byłym kolegom. Podobnie w przypadku Edera, który barwy tego klubu reprezentował w jeszcze mniej odległych czasach.

W zespole gospodarzy jest także kilku graczy, którzy w przeszłości grali dla Interu. Są to Silvestre, Dodo, Alvarez, Viviano i Palombo.  W dzisiejszym meczu występu pewny może być jednie Silvestre, a na ławce najpewniej zasiądzie Alvarez. Dodo, Viviano oraz Palombo są kontuzjowani.

Absencje i prawdopodobne składy:

Inter jedzie o Genui bez Kondogbii, Medela i Gabriela Barbosy. Pierwszy jest kontuzjowany, drugi zawieszony a trzeci nie został powołany decyzją trenera. Co się za tym kryje? Nie wiemy, ale sytuacja w której kupiony za 30 milionów napastnik nie otrzymuje żadnych szans na grę budzi pewien niepokój i rozczarowanie.

 

Informacje

Trener: Frank de Boer
Rozgrywki: Serie A
Widzów:
Sędzia: Mazzoleni

Stadion

Stadio Luigi Ferraris

Genua, Włochy

Więcej informacji