Skład gospodarzy
1 Handanovic; 2 Vrsaljko (72' 11 Keita Balde), 37 Skriniar, 6 De Vrij, 33 D'Ambrosio; 8 Vecino, 77 Brozovic, 18 Asamoah (66' 29 Dalbert); 16 Politano (91' 10 Lautaro), 9 Icardi, 44 Perisic
Ławka gospodarzy
27 Padelli, 5 Gagliardini, 7 Karamoh, 13 Ranocchia, 14 Nainggolan, 15 Joao Mario, 20 B. Valero, 23 Miranda, 87 Candreva
Skład gości
39 Sirigu; 5 Izzo, 33 Nkoulou, 24 Moretti; 29 De Silvestri, 6 Soriano (61' 10 Ljajic), 88 Rincon, 23 Meite, 15 Ansaldi (22' 34 Ola Aina); 14 Iago Falque (88' 7 Lukic), 9 Belotti
Ławka gości
1 Ichazo, 25 Rosati, 20 Edera, 21 Berenguer, 30 Djidji, 36 Bremer, 91 Zaza
Kartki
Meite (T), Moretti (T), De Vrij (I)
Relacja
Na ile stać Inter? Czy są już gotowi rozpocząć pogoń za czołówką, czy kolejna strata punktów pokrzyżuje plany Nerazzurrich? Czy drużyna nie straci w ofensywie z Lautaro na ławce? Czy system z trójką obrońców się sprawdzi? Wiele pytań zaprzątało głowy kibiców przed tym meczem. Pytań, które nie pozostały bez odpowiedzi.
Pierwsze minuty zwiastowały raczej piłkarskie szachy, niż szybkie otwarcie spotkania, ale podopieczni Spalettiego mieli inne plany. Kapitalne podanie Icardiego, wzdłuż pola karnego, już w szóstej minucie otworzyło wynik meczu. Na listę strzelców wpisał się Perisić, który nie dał szans z bliskiej odległości Sirigu. Od tego czasu Inter zaczął zdecydowanie przeważać. Gospodarze nie ustawali w atakach, w czternastej minucie piłkę otrzymał Politano, który jednak posłał głową futbolówkę prosto w bramkarza. Autorem podania znów był Mauro. Nerazzurri zdawali się odnajdować w ofensywnym prowadzeniu spotkania sporo pewności. Wysoko postawiony pressing przyniósł rezultaty. W trzydziestej drugiej minucie piłkę z rzutu wolnego wrzucał Politano, wśród obrońców czekał już De Vrij, który głową zdobył kolejną bramkę dla Interu. Torino zdawało się nie dowierzać w sytuację na boisku. Na ich pierwszy, niegroźny zresztą strzał, musieliśmy czekać aż do czterdziestej minuty. W odpowiedzi, dwie minuty później, Vecino mocnym strzałem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Przed samym końcem spotkania, po faulu De Vrija, z wolnego uderzał Falque. Piłka ominęła światło bramki i był to najlepszy strzał gości.
Drugą połowę rozpoczęły odważniejsze ataki Torino. W pięćdzisiątej minucie piłkę w stronę bramki Interu posłał Rincon, ale przechwycił ją pewnie Handanović. Niestety, dziesięć minut później wysiłki Il Toro przyniosły rezultaty. Fatalny błąd popełnił bramkarz Nerazzurrich, który wyszedł w niewłaściwym kierunku i pozostawił ją kompletnie pustą, podczas kiedy bramkę kontaktową strzelał Belotti. Trudno powiedzieć, co zamierzał zrobić golkiper, ale skutki były opłakane. Wkrótce później na centymetry minął się z piłką Icardi, marnując niezłą okazję do podwyższenia wyniku. Asamoah doznał urazu, na murawie zameldował się Dalbert. W sześćdziesiątej ósmej zakotłowało się w polu karnym Interu, strzał ostatecznie oddał Meite i piłka po słupku znalazła drogę do bramki. Mecz rozpoczął się na nowo i o prowadzeniu można było zapomnieć. Spaletti nie składał jednak broni i w miejsce Vrsaljko pojawił się Keita Balde. Rzecz w tym, że to goście nadal dominowali w tej odsłonie pojedynku. W siedemdziesiątej piątej Perisić próbował szczęścia z dystansu, jednak futbolówka ominęła bramkę. Przed końcem obejrzeliśmy kolejne dobre strzały, zarówno w wykonaniu Ivana, jak i Icardiego, jednak nieskuteczne. Na doliczony czas gry na murawie stawił się Lautaro, który zdążył ładnie podać do Mauro, jednak czasu na zmianę wyniku ewidentnie zabrakło.
Z ciężkim sercem oglądało się drugą połowę spotkania, w której wróciły stare demony Interu. Było widać braki w środkowej formacji, piłkarze zdawali się bez sił, po mocnej pierwszej odsłonie. Znakomicie spisujący się od początku meczu zespół zawiódł, kiedy przyszło dowieźć rezultat do końca. Tym trudniej przyjąć wynik, kiedy widziało się potencjał, który pokazali zawodnicy na początku spotkania.
Zapowiedź
Porażki z Sassuolo stają się już powoli ligową tradycją dla piłkarzy Nerazzurrich. W drugiej kolejce Inter postara się odkupić swoje winy i zainkasować pierwsze punkty. Zadanie nie będzie jednak łatwe, ponieważ na Stadio Giuseppe Meazza zawita ekipa Torino. Pierwszy gwizdek niedzielnego meczu zaplanowano na godz. 20:30.
Kto odkupi winy?
Ligowi potentaci nie zachwycili swoją postawą w premierowej serii spotkań, lecz solidarnie zainkasowali po trzy punkty. Wyłamać postanowili się jedynie podopieczni Luciano Spallettiego, którzy zaprezentowali się zdecydowanie poniżej oczekiwań i w słabym stylu przegrali w Sassuolo. Czy tydzień wystarczył, aby kibice mogli zobaczyć drugą twarz swojego zespołu? Mamy taką nadzieję!
Od porażki na własnym terenie ligowe zmagania rozpoczęli również podopieczni Waltera Mazzarriego. Piłkarze tego szkoleniowca bardzo dzielnie radzili sobie w meczu przeciwko Romie. Dopiero znakomity gol Edina Dżeko w końcówce spotkania sprawił, że trzy punkty pojechały do stolicy. W ekipie Toro obyło się bez rewolucji podczas letniego mercato. W klubie udało się zatrzymać wszystkich najważniejszych graczy, a transfery Armando Izzo, Roberto Soriano, czy przede wszystkim Simone Zazy, bez wątpienia podniosą jakość kadry Byków.
Mając w swoim składzie wciąż takich graczy jak Belotti czy sprowadzony Zaza, Torino liczy, że w tym sezonie uda im się wywalczyć miejsce dające start w Lidze Europy, podczas gdy Inter chciałby przynajmniej powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu, a najlepiej zająć pozycję o przynajmniej jedno oczko wyższą, niż w poprzednich rozgrywkach.
Genova nel cuore
W tej kolejce ligowej, wszystkie zespoły Serie A wyjdą na murawę w okolicznościowych koszulkach, by okazać solidarność z ofiarami i rodzinami ofiar katastrofy mostu Morandi w Genui. Na białych trykotach zostanie umieszczona specjalna grafika przedstawiająca zniszczony most i serce w miejscu przerwania kontrukcji wraz z napisem Genova nel cuore (Genoa w naszych sercach).
Bez sentymentów
W obydwu zespołach są postacie, które wcześniej związane były z jednym lub drugim klubem. Na pierwszy plan wysuwa się osoba Waltera Mazzarriego. Włoch podczas swojej przygody z Interem liczył na więcej, a teraz z pewnością podchodzi do tego meczu szczególnie, chcąc pokazać się na Giuseppe Meazza jako zwycięzca, skoro z mediolańskiego klubu odchodził jako przegrany.
W zespole rywali znajduje się również Cristian Ansaldi, który zaliczył krótki epizod w Interze oraz Adem Ljajić, na którego strzały z rzutów wolnych musimy szczególnie uważać.
U Nerazzurrich przeszłość w Torino mają D'Ambrosio, Asamoah, Berni oraz Padelli.
Kibice spragnieni Interu - szykują oprawę
Będzie to pierwszy domowy mecz Interu w tym sezonie, dlatego jak można się było spodziewać, na spotkaniu pojawi się spora grupa kibiców Nerazzurrich. Według La Gazzetty, może to być nawet ponad 60 tysięcy kibiców. Podczas tego meczu zostanie zaprezentowana oprawa obejmujaca caly stadion. Warto więc zasiąść przed telewizorem lub innym urządzeniem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.
Sytuacja kadrowa
W podstawowej jedenastce Interu przewiduje się kilka istotnych zmian. Od pierwszych minut mają zagrać Milan Skriniar, Ivan Perisić i Sime Vrsaljko. Na ławce rezerwowych powinien zasiąść Radja Nainggolan, który powrócił już do normalnych treningów. W ciągu tygodnia choroba dopadła Yanna Karamoh, lecz również on powinien znaleźć się w kadrze meczowej.
Zdecydowanie większy ból głowy towarzyszył w tym tygodniu Walterowi Mazzarriemu. Na mniej lub bardziej poważne urazy narzekali bowiem Daniele Baselli, Lorenzo De Silvestri, Armando Izzo i Simone Edera. Najnowsze prognozy są jednak już bardziej optymistyczne dla opiekuna Torino. Daniele Baselli nie jest w 100% gotowy o gry, więc w jego miejsce prawdopodobnie zobaczymy Roberto Soriano. Simone Zaza również liczy na swój pierwszy występ w Torino po transferze w ostatnim dniu mercato z Valencii.
Przewidywane jedenastki:
Inter (4-2-3-1): Handanović; Vrsaljko, De Vrij, Skriniar, Asamoah; Vecino, Brozović; Politano, Martinez, Perisić; Icardi
Torino (3-5-2): Sirigu; Izzo, Nkoulou, Moretti; De Silvestri, Soriano, Rincon, Meite, Ansaldi; Iago Falque, Belotti
Garść statystyk
Inter grał z Torino już 189 razy z czego wygrał 77, przegrał 56 i zremisował również 56 spotkań. Stosunek bramkowy to 274 do 221 na korzyść Interu.
U siebie Inter grał z Torino 94 razy i bilans tych spotkań to 47 wygranych, 19 porażek i 28 remisów.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę tylko spotkania ligowe, to w sumie było ich 174 z czego Inter wygrał 72, przegrał 48 i zremisował 54. Patrząc na mecze tylko Serie A u siebie, było ich 87, z czego Inter wygrał 42, przegrał 17 i zremisował 28. Stosunek bramek w meczach u siebie w Serie A to aż 145 do 74.
Spalletti z lepszym bilansem niż Mazzarri
Luciano Spalletti mierzył się z Torino 19 razy z czego wygrał 10 spotkań, 4 zremisował i poniósł 5 porażek.
Walter Mazzarri przeciwko Interowi grał 22 razy, zaliczając 6 zwycięstw, 7 remisów i 9 porażek.
Luciano Spalletti przeciwko Walterowi Mazzarriemu grał 13 razy. 7 razy zwyciężał Spalletti, 3 razy padł remis a 3 razy zwyciężał Mazzarri.
Ostatni pojedynek
Ostatni mecz z Torino FC miał miejsce 8 kwietnia 2018 roku na Stadio Olimpico di Torino i była to 31. Kolejka rozgrywek Serie A. W tym spotkaniu padł wynik 1-0, a jedynego gola strzelił: 36' Ljajic (T). Arbitrem tego spotkania był Tagliavento.
Poprzednie mecze z Torino FC
8 kwietnia 2018 | Torino FC 1-0 Inter Mediolan | Serie A | » zobacz raport
5 listopada 2017 | Inter Mediolan 1-1 Torino FC | Serie A | » zobacz raport
18 marca 2017 | Torino FC 2-2 Inter Mediolan | Serie A | » zobacz raport
26 października 2016 | Inter Mediolan 2-1 Torino FC | Serie A | » zobacz raport
3 kwietnia 2016 | Inter Mediolan 1-2 Torino FC | Serie A | » zobacz raport
Ostatnie wyniki ligowe Interu
19 sierpnia 2018 | US Sassuolo 1-0 Inter Mediolan
20 maja 2018 | Lazio Rzym 2-3 Inter Mediolan
12 maja 2018 | Inter Mediolan 1-2 US Sassuolo
6 maja 2018 | Udinese 0-4 Inter Mediolan
29 kwietnia 2018 | Inter Mediolan 2-3 Juventus Turyn
Ostatnie wyniki ligowe Torino FC
19 sierpnia 2018 | Torino FC 0-1 AS Roma
20 maja 2018 | Genoa CFC 1-2 Torino FC
13 maja 2018 | Torino FC 2-1 SPAL 1907
6 maja 2018 | SSC Napoli 2-2 Torino FC
29 kwietnia 2018 | Torino FC 0-1 Lazio Rzym
Forma
Inter: PZPZP
Torino: PRZZP