6 listopada 2018    21:00 | Liga Mistrzów | Faza grupowa

1 : 1

Strzelcy: Malcom 83' , Icardi 87'

Samir Handanović

93'

-

9.45

Sime Vrsaljko

93'

-

7.33

Milan Skriniar

93'

-

8.66

Stefan de Vrij

93'

-

7.31

Kwadwo Asamoah

93'

-

7.07

Matias Vecino

93'

-

6.61

Marcelo Brozović

85'

6.76

Matteo Politano

81'

7.71

Radja Nainggolan

63'

5.71

Ivan Perisic

93'

-

5.80

Mauro Icardi

93'

-

8.11

Borja Valero

30'

7.67

Antonio Candreva

12'

5.45

Lautaro Martinez

8'

6.86


Skład gospodarzy

1 Handanovic; 2 Vrsaljko, 37 Skriniar, 6 De Vrij, 18 Asamoah; 8 Vecino, 77 Brozovic (85' 10 Lautaro); 16 Politano (81', 87 Candreva), 14 Nainggolan (63' 20 B. Valero), 44 Perisic; 9 Icardi

Ławka gospodarzy

27 Padelli, 11 Keita, 23 Miranda, 33 D'Ambrosio

Skład gości

1 Ter Stegen; 20 Sergi Roberto, 3 Piquè, 15 Lenglet, 18 Jordi Alba; 4 Rakitic, 5 Busquets, 8 Arthur (74' 22 Vidal); 11 Dembelè (81' 14 Malcom), 9 Suarez, 7 Coutinho

Ławka gości

13 Cillessen, 2 Semedo, 12 Rafinha, 26 Castillo, 36 Chumi

Kartki

42' Rakitic, 84' Brozovic, 88' Perisic

Relacja

Duma Katalonii ponownie nie była w stanie zdobyć Stadio Giuseppe Meazza. W starciu Inter - Barcelona padł remis 1 - 1. Goście wyszli na prowadzenie za sprawą Malcoma w 82 minucie spotkania. Do wyrównania doprowadził niezawodny Mauro Icardi.

Pierwsze 45 minut w wykonaniu podopiecznych Luciano Spallettiego, nie mogło się podobać. Ciężko było wymagać, że gospodarze zagrają z rywalem w otwarte karty, lecz spodziewaliśmy się nieco więcej jakości w ofensywie. Barcelona dyktowała warunki gry i całkowicie zdominowała przebieg boiskowych wydarzeń. Goście powinni prowadzić do przerwy, lecz na przeszkodzie stawał im świetnie dysponowany Samir Handanović oraz ich własna nieskuteczność. Szczególnie Luis Suarez zmarnował kilka bardzo dogodnych okazji strzeleckich. Inter z trudem przedostawał się w okolice pola karnego przyjezdnych, a w kluczowych momentach brakowało opanowania i dokładności. Ter Stegen nie miał okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, a najdogodniejszą okazję zmarnował Kwadwo Asamoah. Głównym motorem napędowym drugiej linii miał być Radja Nainggolan, lecz popularny Ninja kompletnie nie potrafił odnaleźć się na boisku. Nerazzurri wykonywali sporo dobrej roboty w defensywie, jednak po przejęciu futbolówki niemal natychmiast tracili ją w bardzo prosty sposób. 

Po przerwie zobaczyliśmy już lepszy Inter. Oczywiście, Barcelona nadal przeważała i stwarzała sobie znacznie więcej okazji strzeleckich, lecz gospodarze częściej odgryzali się kontrami, a w końcówce potrafili nawet dłużej utrzymać się przy piłce. Na osobne słowa pochwały zasłużył dziś Samir Handanović, który skutecznie zatrzymywał kolejne próby graczy Blaugrany. Sposobu na Słoweńca nie potrafili znaleźć Coutinho, Rakitić czy Dembele. W odpowiedzi, Nerazzurri mogli wyjść na prowadzenie za sprawą główki Politano, lecz Włoch spudłował w dogodnej sytuacji. Im bliżej końca spotkania, tym częściej trybuny podrywały się po udanych akcjach gospodarzy. Najlepszy okres gry Interu zakończył się jednak trafieniem dla podopiecznych Ernesto Valverde. W 82 minucie spotkania, świeżo wprowadzony na murawę Malcom zdołał wreszcie pokonać golkipera rywali. W tym momencie wydawało się, że będzie już po meczu. Nerazzurri kolejny raz postanowili jednak udowodnić, że w tym sezonie nie straszną są im żadne okoliczności. Spalletti posłał w bój Lautaro Martineza, czym dał jasny sygnał, aby drużyna poszukała bramki wyrównującej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 87 minucie było już 1 - 1, a wszystko za sprawą Mauro Icardiego, który znakomicie zachował się w polu karnym rywali. Kolejne minuty nie przyniosły już zmiany rezultatu, więc oba zespoły musiały zadowolić się podziałem punktów.

Zapowiedź

Ligowy pogrom nad zespołem Genoi smakował wybornie, lecz był jedynie przystawką przed daniem głównym, które czeka nas już jutro. Czy będziemy mogli wreszcie rozkoszować się wyrównaną rywalizacją na najwyższym poziomie? Czy czeka nas raczej powtórka z poprzedniego meczu i nabawimy się tylko niestrawności? Odpowiedź poznamy we wtorek późnym wieczorem. Starcie Inter - Barcelona będzie można śledzić za pośrednictwem kanału Polsat Sport Premium 2. Początek transmisji od godz. 20:50.

Mecz na Camp Nou okazał się surową lekcją futbolu dla podopiecznych Luciano Spallettiego. Rywale przewyższali Inter pod każdym względem i wylali kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy kibiców i włoskich dziennikarzy. Błędów personalnych nie ustrzegł się zresztą sam szkoleniowiec. Porażki są jednak nieodłączną częścią tego sportu, lecz znacznie istotniejszy jest fakt wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Czy to się udało? Wydaje się, że zespół zareagował w odpowiedni sposób. Piłkarze nie zatracili pewności siebie i wiary we własne umiejętności, a najboleśniej przekonali się o tym gracze Lazio i Genoi. Kilku kluczowych graczy złapało nieco oddechu, więc jutro będą mogli dać z siebie wszystko w starciu z klasowym rywalem. 

Ewentualna wygrana sprawiłaby, że Inter jedną nogą byłby już w kolejnej fazie rozgrywek. Zadanie nie będzie jednak proste, ponieważ podopieczni trenera Ernesto Valverde na dobre przezwyciężyli już chwilowe problemy. Barca przewodzi ligowej stawce, zanotowała awans w krajowym pucharze i przede wszystkim upokorzyła drużynę Realu. Zespół doskonale uporał się z nieobecnością Leo Messiego, a główna w tym zasługa skuteczności Luisa Suareza. Urugwajczyk ponownie obudził w sobie instynkt snajpera, a dodatkowo może liczyć na wydatne wsparcie kolegów z drużyny.

Przewidywane składy

Genialny Argentyńczyk znalazł się w kadrze na mecz z Interem, lecz raczej zabraknie dla niego miejsca w wyjściowej jedenastce. Dziennikarze sugerują, że szkoleniowiec nie będzie chciał ryzykować i raz jeszcze postawi na innych graczy. Kolejną szansę powinien otrzymać Brazylijczyk Rafinha, który stanie przed szansą powrotu na Stadio Giuseppe Meazza.

Luciano Spalletti ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Inter zagra prawdopodobnie w swoim pierwszym garniturze. Do podstawowego składu ma powrócić przede wszystkim Radja Nainggolan, którego brak był, aż nadto widoczny w pierwszym spotkaniu. Trener Interu wymieni też prawą stronę, która mocno szwankowała na Camp Nou. W miejsce D'Ambrosio i Candrevy, powinniśmy zatem oglądać Vrsaljko i Politano

Ostatnie spotkanie

Ostatni mecz między tymi zespołami miał miejsce ledwie kilka tygodni temu, więc nie wymaga specjalnego przybliżania. Znacznie milej wraca się zresztą pamięcią do poprzedniej rywalizacji na Stadio Giuseppe Meazza. Inter zwyciężył 3 - 1 po golach Sneijdera, Maicona oraz Milito. To mecz, który na zawsze pozostanie już legendą dla kibiców Nerazzurrich.

Informacje

Trener: Luciano Spalletti
Rozgrywki: Liga Mistrzów
Widzów: 73 428
Sędzia: Marciniak

Stadion

Stadio Giuseppe Meazza

Mediolan, Włochy

Więcej informacji