Skład gospodarzy
1 Handanovic; 23 Ranocchia, 19 Cambiasso, 40 Juan Jesus; 55 Nagatomo, 4 Zanetti, 21 Gargano, 14 Guarin, 31 Pereira; 99 Cassano (Palacio 60), 22 Milito (Coutinho 74)
Ławka gospodarzy
12 Castellazzi, 27 Belec, 6 Silvestre, 17 Mariga, 24 Benassi, 28 Pasa, 33 Mbaye, 41 Duncan, 52 Romanò, 88 Livaja
Skład gości
1 De Sanctis; 55 Gamberini (Pandev 46), 28 Cannavaro, 5 Britos; 11 Maggio, 85 Behrami, 88 Inler (Dzemaili 58), 18 Zuniga; 17 Hamsik (Mesto 84); 24 Insigne, 7 Cavani
Ławka gości
22 Rosati, 2 Grava, 4 Donandel, 6 Aronica, 8 Dossena, 9 Vargas, 14 Campagnaro, 15 Colombo, 21 Fernandez
Kartki
28' Handanovic, 43' Gamberini, 58' Gargano, 60' Pandev, 61' Behrami
Relacja
Zdolność Interu do wygrywania trudnych i ważnych spotkań, jak i do przegrywania lub ewentualnie remisowania spotkań łatwych powoli staję się regułą. Po wspaniałym zwycięstwie na Juventus Stadium podopieczni Andrei Stramaccioniego zanotowali spadek formy i prawdopodobnie też ochoty do gry, które to zaowocowały meczami przegranymi (z Atalantą i Parmą), zremisowanym (z Cagliari) i … bardzo wymęczonym zwycięstwem (z Palermo). Dzisiejsze spotkanie z Napoli miało być ważnym testem. Testem formy, testem kunsztu trenerskiego młodego jeszcze szkoleniowca i testem, czy tak naprawdę Inter zdolny jest walczyć o Scudetto w tym sezonie. Jak wypadł test?
Nie licząc spotkania z Juventusem, najlepiej jak do tej pory. Nie ma sensu „gdybanie”, dlatego skupić się trzeba wyłącznie na faktach. Inter zwyciężył Napoli 2:1 i obecnie fakty są takie, że po 16. kolejce ligowych zmagań, prym w tabeli wiedzie Stara Dama, z 38 punktami na koncie, a Nerazzurri są obecnie liderem ekipy pościgowej z czterema punktami straty. Faktem jest również to, że neapolitański klub okupuje pozycję numer 3 i brakuje mu do mediolańskiego przeciwnika jednego oczka. Nie trzeba być więc specjalistą, żeby stwierdzić, że walka o losy mistrzostwa najprawdopodobniej rozegra się między pierwszą trójką, choć miejsca 4-6, które to mają dorobek 29 punktów, kolejno zajmują Roma, Fiorentina i Lazio, również mogą się podłączyć i sporo namieszać.
Wracając do samego spotkania… Wyglądało na to, że piłkarze i trener wzięli sobie do serca ostatnie zdarzenia i kalkulując wszystko, doszli do wniosku, że wygrać z Napoli po prostu trzeba. Zawodnikiem, któremu najbardziej spędzało to sen z powiek był chyba Fredy Guarin, który już w 8. minucie otworzył wynik. Po stałym fragmencie z rzutu rożnego, piłka uderzona została na długi słupek i przeleciała nad wszystkimi w polu karnym. Była to piłka odkręcana od bramki, a kolumbijski pomocnik doskonale wiedział gdzie się powinien ustawić, dlatego też popisał się świetnym uderzeniem z pierwszego kontaktu i nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych, Morganowi De Sanctisowi.
Od tej pory oczy fanów mogły spoglądać na wysokiej jakości spektakl, okraszony zarówno taktyczną dyscypliną, gdzie strategia trenerów miała ogromne znaczenie, jak i finezyjną grą, momentami bardzo ostrą i pełną chaosu, przy czym nie była to gra bezczelna, a toczona w ferworze walki. Napoli czarowało, grało w swoim stylu, próbując przebić się przez świetnie dysponowaną defensywę i pomoc Interu, jednak bezskutecznie. Mediolańczycy za to konsekwentnie grali swoje, kontrolując przebieg spotkania. Wszystkie fale ataku prowadzone przez klub byłego piłkarza Interu, Gorana Pandeva, rozbijały się o żelazny falochron La Benematy. Bardzo cieszył fakt, że Inter nie tylko bronił się, ale również zaciekle atakował, męcząc tym samym swoich przeciwników. KAŻDY piłkarz spełniał swoją rolę wyśmienicie, a wszystko sprawiało wrażenie dobrze naoliwionej (przez Stramacioniego) maszyny, która była po prostu lepsza od wrogiego cyborga. Co ciekawe, aczkolwiek nie dziwne - Walter Gargano dwoił się i troił, aby byli koledzy, kibice i pracodawca zauważyli, że źle postąpili pozwalając mu odejść do Interu. Nie był wyrozumiały nawet dla własnego szwagra. Swoją drogą, ciekawe komu kibicowała siostra Hamsika, a małżonka Gargano?
Mogliśmy zobaczyć efektowne sztuczki techniczne w wykonaniu Guarina, pełne poświęcenia rajdy Gargano, Cassano, który fenomenalnie rozgrywał piłkę z Milito, solidny blok defensywny złożony z Andrei Ranocchi, Juana Jesusa i sterującego nimi w środku… Estebana Cambiasso. Dosyć oczywistym i smutnym zarazem jest fakt, że argentyński pomocnik może pełnić rolę stopera. Czemu jest to smutne? Klub nie posiada bowiem klasowego zamiennika Waltera Samuela, który pauzować musiał za obejrzenie żółtego kartonika w ostatnim spotkaniu. Skrzydła Interu działały wyśmienicie. Na lewej flance rządził Alvaro Pereira. Świetnie bronił i bardzo dobrze atakował. Na prawej oglądać mogliśmy solidnego w grze obronnej Yuto Nagatomo i momentami Javiera Zanettiego, który tym razem wystąpił jako jeden ze środkowych pomocników. Niedługo przed zakończeniem pierwszej połowy, Inter w jednym ze swoich ataków pokazał klasę światową. Akcję zainicjował Pereira, który to efektownie i efektywnie obiegł jednego z piłkarzy Napoli i po rajdzie lewą stroną dośrodkował, gdzie na piłkę czekał Guarin i Milito. Niestety, nie dostali oni od razu możliwości zdobycia bramki. Kiedy wydawało się, że piłkę wyprowadzą goście, to ku radości kibiców piłkę przejął Guarin. W dziecinny sposób ograł dobrze dysponowanego Behramiego i obsłużył podaniem dobrze ustawionego Diego Milito, który jednak mimo wszystko miał przy sobie obrońcę. To, że Il Principe świetnie gra z piłką w trudnych warunkach w polu karnym każdy wie. Nie inaczej było tym razem. Argentyński napastnik przełamał ostatnie fatum strzeleckie i zdobył swoją 7. bramkę w tym sezonie. Zdarzenie to miało miejsce w 39. minucie. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, wciąż było 2:0 na korzyść dla Interu.
Druga połowa w zasadzie niczym nie różniła się od pierwszej, oprócz tego, że Inter nie strzelał już bramek, ale miał za to sytuacje podbramkowe. Inne także było nastawienie Napoli, które wprowadziło napastnika za obrońcę, nie mając już nic do stracenia. Piłkarze z Neapolu atakowali zacieklej. Zacieklej bronił się Inter. Gra była momentami bardziej ostra i częściej chaotyczna, do obu drużyn wkradały się niedokładności, u zawodników Napoli na pewno również frustracja. I tak, w 54. minucie wspomniane zamieszanie wykorzystał wprowadzony po przerwie Goran Pandev, którego strzał po dośrodkowaniu Marka Hamsika genialnie sparował Samir Handanović. Jednak nawet mimo ofiarnej interwencji Estebana Cambiasso, nie udało się wybronić dobitki świetnie ustawionego Edisona Cavaniego, na którego kartę ma chrapkę pół piłkarskiej Europy. Przy okazji trafienia dla Napoli, ciężko jest wskazać winnego. Oczywiście, obrońcy powinni zawsze wyprzedać napastników drużyny przeciwnej i w ogóle nie dać im dotknąć piłki. Zgodnie z takim tokiem myślenia – wszyscy obywatele Polski powinni płacić abonament radiowo-telewizyjny… Gol ten był raczej wypadkiem przy pracy, szczęśliwym łutem dla podopiecznych Waltera Mazzariego, pierwiastkiem wzbogacającym widowisko, czy może raczej czynnikiem wprowadzającym zwiększony poziom emocji.
Nieważne, jak to nazwiemy, bo choć uparty może wszystko, a bramka zdobyta przez Napoli była ze spalonego, to jednak goście na gola honorowego zasłużyli. Zupełnie tak, jak Inter na wygraną. Wszyscy zagrali świetnie, a Andrea Stramaccioni doskonale przygotował taktykę i zespół, w rezultacie czego Inter wygrywa przeciwko jednemu z najgroźniejszych przeciwników w lidze 2:1. Jedyna wada tego spotkania to z pewnością poziom sędziowania, i sędzia, który okazał się najsłabszą osobą biegającą tego wieczora po boisku…
Zapowiedź
Pora na mecz z Napoli, który będzie szlagierowym spotkaniem 16. kolejki Serie A. Na Stadio Giuseppe Meazza przybędą Azzurri, którzy mają za sobą mecz w Lidze Europy.
Podobnie jak Inter, który zagrał bardzo okrojonym składem i zremisował 2-2 w dość nieszczęśliwych okolicznościach. Walter Mazzari także oszczędził podstawowych zawodników i na San Paolo dostał oklep 1-3 od PSV Eindhoven. Możemy być pewni, że obie ekipy wystąpią w niedzielę w swoich najmocniejszych zestawieniach. Szczególnie w ataku. Z jednej strony zobaczymy tercet Cassano - Milito - Palacio, a drugiej Edinsona Cavaniego. Na brak bramek nie powinniśmy narzekać. Szczególnie, że głodny gry będzie FantAntonio, który powraca po zawieszeniu...
Obu ekipom zależy na zwycięstwie, na zwycięzce czeka druga lokata w tabeli, a przy ewentualnej, lecz mało prawdopodobnej wpadce Juventusu w meczu z Palermo - kolejny argument, by odważniej myśleć oScudetto. Obecnie Nerazzurri na własne życzenie oglądają plecy Napoli i Juventusu. Analogicznie dwa i cztery punkty straty.
Forma Interu:
06/12/2012 INTER 2-2 FK Neftci
02/12/2012 INTER 1-0 Palermo
26/11/2012 Parma 1-0 INTER
22/11/2012 Rubin Kazań 3-0 INTER
18/11/2012 INTER 2-2 Cagliari
Forma Napoli:
06/12/2012 Napoli 1-3 PSV Eindhoven
02/12/2012 Napoli 5-1 Pescara
26/11/2012 Cagliari 0-1 Napoli
22/11/2012 AIK 1-2 Napoli
17/11/2012 Napoli 2-2 Milan
Bilans w meczach z Napoli to 147 spotkań, 69 zwycięstw, 36 remisów, 42 porażki. 225-157 w bramkach dlaInteru. Domowe spotkania to 73 spotkania, 50 zwycięstw, 15 remisów i 8 porażek. Bilans bramkowy 156-72 dla Interu.
Ostatnie 5 spotkań:
26/02/2012 Napoli 1-0 INTER
25/01/2012 Napoli 2-0 INTER
01/10/2012 INTER 0-3 Napoli
15/05/2012 Napoli 1-1 INTER
26/01/2011 Napoli(4)0-0(5) INTER
Absencje:
Andrea Stramaccioni nadal nie może skorzystać z Cristiana Chivu, Dejana Stankovića, Joela Obi iGabiego Mudingayi.
Natomiast w Napoli kontuzjowany jest Salvatore Aronica.
Najlepsi strzelcy (powyżej 1 bramki):
Edinson Cavani (Napoli) 10
Diego Milito (Inter) 7
Marek Hamsik (Napoli) 7
Antonio Cassano (Inter) 5
Rodrigo Palacio (Inter) 5
Gokhan Inler (Napoli) 3
Lorenzo Insigne (Napoli) 3
Fredy Guarin (Inter) 2
Goran Pandev (Napoli) 2
Najlepsi asystenci (powyżej 1 asysty):
Marek Hamsik (Napoli) 6
Antonio Cassano (Inter) 4
Esteban Cambiasso (Inter) 3
Diego Milito (Inter) 3
Lorenzo Insigne (Napoli) 3
Rodrigo Palacio (Inter) 2
Walter Gargano (Inter) 2
Christian Maggio (Napoli) 2
Prawdopodobne składy:
Transmisja w TV:
Al Jazeera Sport +1
Al Jazeera Sport HD1
Arena Sport 3 HD (cro)
Arena Sport 4 (serbia)
beIN Sport 1 / HD
C+ Futbol (esp) / HD
Canal 8 Sport (den)
Digi Sport 2 (rom)
ESPN (uk/ie) / HD
Idman TV
MTV 3 Max Sport 2
nSport / HD
NTV Plus Sport 2 / HD
OTE Sport 2 / HD
Sky Calcio 1 / HD
Sky Sport 1 (italy) / HD
Sky Super Calcio / HD
Sport 1 Voetbal
Sport 2 (israel)
Sport TV3
SportDigital.tv
SportKlub (hungary)
SuperSport 1 (alb) / HD
SuperSport 3 (za)
TRK Futbol+ / HD
TV4 Sport Xtra HD (swe)
~ BEL: Sporting Telenet HD1
~ ITA: Premium Calcio
~ ITA: Premium Calcio HD
~ MLT: GO Sports 3
~ NOR: C SPORTS online
~ SWE: C SPORTS online
SKY 3D (italy)
Początek spotkania już w niedzielę na Stadio Giuseppe Meazza o 20:45. Bądźcie razem z nami i trzymajcie kciuki za Nerazzurrich.
Forza Internazionale!


Włochy