Moratti: mecz nie warty komentarza

18 lutego 2013 | 20:21 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Wywiady2 min. czytania

Massimo Moratti obchodzi dziś 18-lecie urzędowania na stanowisku Prezydenta Interu.

Jeszcze w tym tygodniu na stronie w dziale publicystyka pojawi się nowy tekst poświęcony właścicielowi Interu, tymczasem dziś poproszony został on o krótką wypowiedź odnośnie wczorajszego meczu z Fiorentiną oraz sytuacji w klubie.

Stramaccioni zaakceptował odpowiedzialność za porażkę we Florencji. Czy to naprawdę jego wina?
- Nie, nie sądzę. Jest jedenastu piłkarzy na boisku, nie trener. Być może on zlekceważył kilka rzeczy, ale nie mecz sam w sobie. I tak już po wszystkim. To nie jest mecz warty komentowania. Co można powiedzieć? Można mówić o Fiorentinie, nie o Interze.

Dziś świętuje Pan 18-lecie w roli prezydenta Interu. Wygranie derbów byłoby najlepszą formą świętowania?
- Nawet nie wiedziałem o tym. Oczywiście, mam taką nadzieję.

Będzie Pan miał wiarę w Stramaccioniego niezależnie od tego co wydarzy się w niedzielę?
- Co to za rozmowa? Popatrzcie, jako trener doświadcza w tym roku zcegoś czego wcześniej nie doświadczał, coś całkiem nowego. Więc to oczywiste, że będzie popełniał pewne błędy, lecz nie sądzę aby on był jedynym, który popełnił błędy które doprowadziły do wczorajszej porażki.

Jeśli nie była to wina Stramaccioniego, jakie błędy widział Pan we wczorajszym meczu?
- Tak jak powiedziałem, nie mam nic do powiedzenia o tym. Nie było jakiś szczególnych błędów, po prostu na boisku była tylko jedna drużyna. To był ogólny błąd.

Jakie będą derby?
- Definitywnie zaciekłe.

Słyszeliśmy śpiewy o Balotellim, słyszeliśmy o Milito. Atmofera wydaje się być gorąca.
- To część bycia kibicem. Ja mówiłem o kwestiach związanych z futbolem, mam nadzieję obejrzeć zaciekłe derby.

Powiedział Pan, że Interu nie było wczoraj na boisku. To nie zdarza się często. Jak Pan to wyjaśni?
- Dzięki Bogu nie dzieje się to zbyt często.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 3

Internaldo

Internaldo

18 lutego 2013 | 20:44

Podziwiam Morattiego za ta olewke w stosunku do dziennikarzy ;)

martins_92

martins_92

18 lutego 2013 | 21:20

a mi się to podoba, nie dmucha balonu bo i tak nie jest w stanie nic mądrzejszego w tej sytuacji powiedzieć, wierzę w to, że nasi piłkarzyki w końcu zrozumieją kilka rzeczy i zaczną pożądnie kopać tą piłkę. oby się coś zmieniło, Forza Nerazzurri! :)

Drakon

Drakon

19 lutego 2013 | 00:30

sie nam Massimo wkurwil widze, nie dziwotan po takim zimnym prysznicu..


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich