Zachowanie kibiców podczas derbów

Przed meczem derbowym w mediach można było zauważyć pewne obawy odnośnie tego, jak zachowywać będą się kibice obydwu zespołów. W ostatnim czasie ze względu na transfery jakich dokonywały obydwa kluby, sytuacja stała się nieco bardziej napięta. Na szczęście do poważniejszych incydentów nie doszło.

Derby Mediolanu od zawsze mogły szczycić się dobrą i spokojną atmosferą. Oczywiście na trybunach nigdy nie brakowało drobnych uszczypliwości w kierunku przeciwnego klubu, ale wszystko mieściło się granicach zdrowego rozsądku. Kibiców przeciwnych drużyn nie rozdzielają bowiem kraty ani kordony policji. Przyjeżdżają oni na stadion tymi samymi tramwajami i autobusami, razem wchodzą na stadion i razem z niego wychodzą.

Zgodnie z przewidywaniami oberwało się Mario Balotellemu. Zawodnik Milanu był wygwizdywany, pojawiały się również liczne niewybredne przyśpiewki w jego kierunku, jednak z naszych informacji wynika iż nie miały one charakteru rasistowskiego. Kibice na trybunach zaprezentowali natomiast kilka transparentów skierowanych do SuperMario. Kibice Interu nie mogą zapomnieć mu zdarzenia, które miało miejsce podczas pierwszego meczu półfinałowego Ligi Mistrzów w 2010 roku z Barceloną, kiedy to Balotelli wszedł na boisko w drugiej połowie i zamiast biegać spacerował sobie po murawie, za co otrzymał porcję gwizdów na co odpowiedział rzuceniem o murawę swoją koszulką Interu. W Lidze Mistrzów już w owym sezonie nie zagrał, a finał Ligi Mistrzów obejrzał z ławki.

Treść transparentów:

- Koszulki która uczyniła cię sławnym się nie rzuca, ją się szanuje.

- Naszą koszulką rzuciłeś niewdzięczniku, zawsze będziesz przez nas obrażany!

Jak podaje telewizja Sky, sam zawodnik nie wytrzymał zachowania kibiców Interu i jak twierdzi Alessandro Alciato pokazał dłońmi wulgarny gest w kierunku Curva Nord. Możliwe, że komisja dyscyplinarna ukarze zawodnika za ten gest.

Ze strony kibiców Milanu wiązankę niecenzuralnych słów zebrał przede wszystkim Antonio Cassano. Trzeba przyznać, że z ich strony pewna granica została przekroczona, bowiem ich okrzyki odnosiły się do problemów zdrowotnych zawodników ("graj z sercem" "Ty kawałku g****"). Podobnie w przypadku nieobecnego na murawie Diego Milito, który jest obecnie kontuzjowany ("Diego Milito skacz razem z nami").

Źródło: inf.własna