Villas Boas: Kwestia psychologiczna
Były asystent Jose Mourinho w Interze, potem trener Porto, Chelsea a obecnie Tottenhamu był zadowolony z postawy swojej drużyny w meczu przeciwko Interowi. Oto co Andre Villas-Boas powiedział włoskiej telewizji po ostatnim gwizdku sędziego.
- Graliśmy dobrze, podobnie jak przeciwko Arsenalowi. Mieliśmy wiele szans na bramkę, ale Inter miał okazje Ricardo Alvareza oraz Rodrigo Palacio. Wiedzieliśmy, że oni tutaj przyjadą i stworzą sobie okazje, tak jak oczekiwaliśmy, ponieważ są światowej klasy drużyną. Kiedy wszedł Palacio, widać było różnicę.
Na pytanie o to, dlaczego Tottenham wyglądał na drużynę poruszającą się szybciej, odparł że to była bardziej kwestia psychologiczna:
- To rozum kieruje ciałem. Myślę, że drużynom łatwiej jest odzyskać siły na czwartek, niż z czwartku na weekend. Zaczęliśmy mecz pewni siebie po ostatnich wygranych, myślę że to pomogło nam w początkowej fazie meczu. - powiedział Portugalczyk
Źródło: football-italia.net
Internazionalista
8 marca 2013 | 10:39
pewnie ze kwestia motywacji odgrywa duza role, ale nasz amator nawet nie wie co to znaczy motywacja, idzcie grajcie dalej jak graliscie moze nie przegramy :D
Don F
8 marca 2013 | 11:25
Villas Boas był w Interze i odszedł. Stramacippacioni był, jest, i będzie. To idealny figurant dla Don Massimo: mierny, bierny, ale tani i tani w utrzymaniu, fochów nie robi, tylko z podkuloną kitą zawsze. Nawet jak mu Sneijdera w środku sezonu każą na ławie posadzić. No jak mnie ta cipa bez charakteru do szału doprowadza!!!!
Fan Inter
8 marca 2013 | 11:54
Mógłbyś u nas trenować.
Luk
8 marca 2013 | 13:03
@Don Fiutaccio: Jeśli nie potrafisz napisać jednego komentarza bez przekleństw, to może w ogóle daruj sobie pisanie.
lolek8
8 marca 2013 | 14:17
Szanse na awans marne, ale nie zapominajmy, że San Siro nie jest zdobyte od września.
INTER1908
9 marca 2013 | 12:02
Ten mecz pokazał że trzeba zatrzymać Milito On w popszednim sezonie podczas beznadziejnej gry zespołu był viceliderem . Palacio i Alvarez mają dobre mecze ale czasmai na pustą nie trafiają. Zawsze byłem za Stramą ale po tym meczu .................. trzab go wywalić przed końcem sezonu to może uda sie coś jeszce osiągnąć
Reklama