Wypowiedzi zawodników po meczu z Bologną
Poniżej prezentujemy wypowiedzi zawodników Interu dla kanału Inter Channel, udzielonych po meczu z Bologną:
Dejan Stanković: Dlaczego zszedłem z boiska? Poczułem lekki ból w nodze i wolałem nie ryzykować. Czuję się dość dobrze. Jutro przejdę badania, ale mam nadzieję, że to nic poważnego. Mierzyliśmy się dzisiaj z dobrą drużyną, bardzo dobrze przygotowaną pod względem fizycznym. W drugiej połowie byliśmy lepszym zespołem, ale stracony gol nieco nas zdeprymował. To trudny moment, ale ja zawsze jestem dumny z tego, że mogę grać w tej koszulce. Wierzę, że zdołamy wziąć się w garść i pokonać te ciężkie chwile.
Javier Zanetti: Dzisiaj wszyscy powinniśmy zagrać w bardziej przekonujący sposób. Musimy postarać się dać z siebie jeszcze więcej. W pierwszej połowie Bologna grała lepiej. W drugiej części zagraliśmy bardziej ofensywnie i od razu zmieniło się nasze nastawienie, ale wtedy straciliśmy gola...To dla nas ciężki okres. Kiedy sprawy nie układają się dobrze, traci się pewność siebie. Nie może dłużej tak być, musimy jak najszybciej wyjść z tego dołka. Cały czas pracujemy, ale nie jest nam łatwo.
Juan Pablo Carrizo: Jesteśmy bardzo rozżaleni po tej przegranej, staraliśmy się, ale teraz musimy już patrzeć przed siebie. Przed nami mecze z Tottenhamem i Sampdorią. Liczę, że moi koledzy dadzą z siebie wszystko, byśmy osiągnęli postawione przed nami cele.
Źródło: inter.it
Drago194
11 marca 2013 | 00:41
Jeżeli chodzi o Stankovica to kompletnie mi brak słów na tego człowieka. Duma z grania w koszulce Interu? To jakiś żart, czy prowokacja? Drużyna lepiej przygotowana fizycznie? To na co do ciężkiej cholery idzie kasa od Morattiego? Co wy, na lody chodzicie po treningu? Lepszym zespołem w drugiej połowie? No tutaj to już pojazd po całości....
Klinsi64
11 marca 2013 | 08:32
cały czas pracujemy[*] ...ja k...też pracuję za kasę której wielokrotność oni w jeden wieczór w restauracji wydają i gdybym się tak opierdalał jak oni na zbity ryj by mnie wywalili
Chrisu
11 marca 2013 | 09:43
Stankovica w pierwszym skladzie nawet nie skomentuje, wlasnie za takie decyzje Strama powinien zostac wypierdolony. Powiem krotko: Schelotto to jest pilkarz na miare okręgówki, ani dryblingu, ani szybkości, same starty, niecelne podania. Ogolnie dramat. Ladnie buczeli na niego, jedyny pozytyw jego wystepu :) Druga sprawa fajnie ze oni nawet nie wiedza gdzie kto ma grac na jakiej pozycji. Ranocchia z Gargano biegaja w ataku, a Kovacic stoi na naszej polowie, koles z błyskiem ofensywnym.
Chrisu
11 marca 2013 | 09:44
Co wiecej zagral wczoraj narawde dobrze, widac było w nim spokoj, ladnie podawal, no i wybiegany był. Majac 18 lat wciągnął nosem Stankovica. Najlepszy w tym kabarecie wczoraj to zdecydowanie Pereira. Później długo długo nic.
MrGoal
11 marca 2013 | 13:22
To jest ambitna postawa! Ha! Stankovic! "mierzyliśmy się dziś z dobrą drużyną". Padłem! Za Mourinho graliśmy jednym składem praktycznie i wszyscy cały rok chodzili tak jakby dynamit zjedli! Bez kontuzji praktycznie. A ten amator tak ich przygotował, że nie dość ze ruszają się jak muchy w smole, to jeszcze co chwila ktoś bez kontaktu z przeciwnikiem coś sobie zrywa,nadrywa,tłucze. Dramat!!!
superofca
11 marca 2013 | 15:51
Przepraszam, a co miał powiedzieć piłkarz wracający po 7-mio miesięcznej kontuzji? Lubicie tak jeździć po Dekim, a facet też już zdrowie nie to ma. Inna sprawa, że Bolognese powinniśmy wciągnąć jak makaron :P
superofca
11 marca 2013 | 15:51
Przepraszam, a co miał powiedzieć piłkarz wracający po 7-mio miesięcznej kontuzji? Lubicie tak jeździć po Dekim, a facet też już zdrowie nie to ma. Inna sprawa, że Bolognese powinniśmy wciągnąć jak makaron :P
Chrisu
11 marca 2013 | 17:09
to jak nie ma zdrowia to na chuj gra? problem zakonczyc kariere
Reklama