Chivu: Dość mówienia o przeszłości

Cristian Chivu wziął obok Andrei Stramaccioniego udział w konferencji prasowej przed meczem z Tottenhamem. Oto, co miał do powiedzenia Rumun:

Chciałbyś wyjaśnić swoje słowa z ostatniego wywiadu, w którym powiedziałeś, że obecnie Inter praktycznie nie gra w piłkę?
- To było zdanie wyrwane z kontekstu i bardzo mi się to nie podoba. Zawsze biorę odpowiedzialność za moje słowa, ale nie lubię, gdy są one wykorzystywane do tego, by wywołać konflikt między zawodnikami a trenerem. Najbardziej sprawiedliwe byłoby mówienie tylko o mnie, a nie o całej drużynie. Powiedziałem, że trener wykonuje swoją pracę najlepiej jak potrafi, ale te słowa nie zostały już przytoczone. Mój wywiad był szczery i powiedziałem to, co czuję: musimy pracować, słuchać trenera i dawać z siebie jak najwięcej. Nie muszę niczego więcej wyjaśniać, po prostu ktoś przypisał mi słowa, których nigdy nie powiedziałem.

Zdajesz sobie sprawę z tego, że większość nie wierzy w Wasz awans? Macie jakieś atuty, dzięki którym możecie wygrać ten dwumecz?
- My w to wierzymy, możemy i musimy to zrobić. Każdy mecz jest przecież inny. Mamy do dyspozycji 90 minut, by rozegrać dobry mecz, wygrać i być może wywalczyć awans. To da nam niezbędną pewność i zaufanie do własnych możliwości, które nieco straciliśmy, a które pozwolą nam jak najlepiej zagrać w ostatnich 10 meczach Serie A. Uważam, że zawodnicy powinni wziąć na swoje barki odpowiedzialność za obecną sytuację, dotyczy to też pozostałych pracowników klubu. Jednocześnie wszyscy musimy obrać wspólny kierunek i osiągnąć to, co jest potrzebne Interowi. Ale nie piszcie znowu, że ponownie jestem przeciwko komuś...

Przeżyłeś w Interze wiele wspaniałych chwil: czym różni się obecna drużyna od tych z przeszłości?
- Jeśli ciągle będziemy mówić o przeszłości, to nigdy nie osiągniemy żadnych celów w przyszłości. To były rzeczy o których będę opowiadał wnukom, które na zawsze pozostaną w sercach kibiców, ale teraz liczą się wyłącznie obecne cele. Dość mówienia o przeszłości. Podziękowaliśmy już tym osobom, które na to zasługiwały, ale w naszych myślach nie może być już miejsca na wspomienia. To jest Inter, który jest budowany, ma nowego trenera i wielu młodych zawodników. Przeszłość należy zostawić już za sobą.

Jaki jest udział sztabu medycznego w Waszych aktualnych problemach?
- Kiedy mówię o Interze, mam na myśli wszystkich, którzy pracują w tym klubie. Wszyscy wiedzą, że to my ponosimy odpowiedzialność: od piłkarzy, przez trenera a na sztabie medycznym kończąc. Tylko w ten sposób możemy patrzeć przed siebie.

Co jesteś w stanie powiedzieć lub zrobić, jeśli jutro wywalczycie awans?
- Jeśli tak się stanie, będzie to niezwykle ważne dla wiary w siebie, odwagi. To będzie doskonały punkt zwrotny dla drużyny.

Źródło: fcinternews.it