Kolejni kandydaci na miejsce Stramy i Branki
Niemal z każdym dniem wydłuża się lista fachowców, którzy po zakończeniu sezonu mogliby zająć w Interze miejsca Andrei Stramaccioniego oraz Marco Branki. Dziś możemy dopisać dwóch kolejnych kandydatów.
Zdaniem dziennikarzy Sky do wyścigu o posadę trenera Nerazzurrich dołączył Roberto Di Matteo. 43 - letni Włoch pozostaje bez pracy po tym, jak w pod koniec ubiegłego roku został zwolniony z Chelsea. Di Matteo jest również łączony z pracą w Napoli i Schalke, jednak priorytetem dla niego ma być powrót do ojczyzny i najlepiej związanie się z Interem.
Ciekawe nazwisko pojawiło się także w kontekście ewentualnego następcy Marco Branki. Mowa o aktualnym dyrektorze sportowym Romy - Walterze Sabatinim. Jego kontrakt z klubem z Rzymu wygasa w czerwcu tego roku i według ostatnich spekulacji Włoch zwleka z jego prolongatą właśnie z powodu zainteresowania jego osobą ze strony Interu. Sabatini, który pracował w przeszłości między innymi w Lazio czy Palermo, znany jest z doskonałego oka do utaletnowanych graczy, zwłaszcza z Ameryki Południowej. Dość powiedzieć, że to on sprowadzał do Włoch takich piłkarzy, jak np. Fernando Muslera, Aleksandar Kolarov, Stephan Lichtsteiner, Javier Pastore, Abel Hernandez, Josip Ilicić, Fabio Borini, Miralem Pjanić czy Erik Lamela.
Źródło: fcinternews.it
Miko
20 marca 2013 | 23:36
Jeśli chodzi o Di Matteo to mimo jego wyników mówię stanowcze nie, bo każdy kto jako tako interesuje się PL wie, że wtedy w Chelsea rządził Terry a nie Roberto. Za to Sabatini zdecydowanie na tak, zresztą nazwiska wymienione niżej mówią same za siebie. Gość ma nosa.
Drakon
21 marca 2013 | 08:32
No bez jaj... Di Matteo? To ja juz Strame wole ;)
IM99
21 marca 2013 | 20:03
Ojczyzna ojczyzną, bo wychował się w Szwajcarii. Można o nim powiedzieć Włoski Szwajcar.
Reklama