Moratti: Strama zostanie w Interze

27 marca 2013 | 22:34 Redaktor: Biały Kategoria:Wywiady4 min. czytania

Massimo Moratti uczestniczył dziś w posiedzeniu rady nadzorczej Interu. Zaraz po zebraniu odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy:

Prezydencie, czy podczas obrad rozmawialiście również o sobotnim meczu Inter-Juve?
- Tak, ale to była rozmowa jak pomiędzy kolegami w barze. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że chętnie obejrzeliby mecz, w którym piłkarze pokazują dobrą formę i osiągają dobry wynik. Nic poza tym.

Jak ważny będzie ten mecz w perspektywie walki o trzecie miejsce?
- Najważniejsze teraz jest zdobywanie punktów, zarówno w meczu z Juve jak i pozostałymi rywalami. W sobotę zagramy z najlepszym zespołem we Włoszech, ale to w żaden sposób nie może zmieniać naszego celu na ten mecz, jakim będą trzy punkty.

W pierwszym meczu Inter był lepszy od Juventusu i wygrał zasłużenie. Później jednak coś poszło nie tak. Jak z perspektywy czasu ocenia Pan tę sytuację?
- Myślę, że zaraz po tym meczu nadal graliśmy całkiem dobrze, ale natrafiliśmy na przeszkody, które nie zawsze wynikały z naszej gry czy formy. Następnie przeżywaliśmy też pewien kryzys i za to zapłaciliśmy. Mam nadzieję, że teraz, włączając w to mecz z Juve, wrócimy na właściwe tory.

Czy istnieje możliwość, że w sobotę Juventus będzie myślami już przy meczu z Bayernem?
- Nie sądzę. Grają w Lidze Mistrzów przez cały sezon i są przyzwyczajeni do tego typu sytuacji.

Minął rok od kiedy Stramaccioni jest trenerem Interu. Jak ocenia Pan ten okres? W mediach pojawia się wiele nazwisk jego następców, jak Pan to skomentuje?
- Uważam, że to, co wydarzyło się podczas roku pracy Stramaccioniego, było do przewidzenia. Powtarzam, że Andrea ma wielkie umiejętności, ale podjął się zadania, które było dla niego zupełną nowością. Dlatego dopuszczałem do siebie możliwość, że nie wszystko od razu będzie się układało po naszej myśli i przyjdą też słabsze wyniki, ale najważniejsze jest to, że dzięki temu Stramaccioni zdobywa doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości.

Spodziewał się Pan tak mocnego przywiązania ze strony Mourinho? Praktycznie każdego dnia mówi o Interze.
- Mourinho ma bardzo dobre wspomnienia z pobytu w Interze, bardzo nas lubi i z wzajemnością. Cieszę się, że takie osoby jak Jose darzą nas tak wielkim sentymentem i trwałą lojalnością.

Rozmawiał Pan z nim ostatnio?
- Nie. Jesteśmy w kontakcie, ale tylko na zasadzie wymiany sms-ów. Są to kontakty wynikające z czystej sympatii, a nie dotyczące wspólnych projektów.

Czy pewnego dnia Mourinho może wrócić do Interu?
- Kto wie, może w przyszłości...

W spotkaniu z Juve spodziewa się Pan zobaczyć taki sam Inter, jak w Turynie?
- To nie byłoby złe!

Po raz ostatni, kiedy Inter grał z Juve o godzinie 15, doszło do słynnego epizodu Iuliano z Ronaldo.
- Tak, ale wtedy graliśmy w Turynie.

Czy wynik meczu z Juve może wpłynąć na Pana ocenę pracy Stramaccioniego?
- Nie, już powiedziałem wcześniej, że Andrea zbiera teraz cenne doświadczenie, które pozwoli nam w przyszłości, ale także już teraz, osiągać dobre wyniki.

Wygląda więc na to, że zostanie w Interze także w przyszłym sezonie?
- Myślę, że tak właśnie będzie.

Po odejściu Mourinho Stramaccioni jest trenerem, który pracuje w Interze najdłużej. Czy jest to sygnał, że cieszy się zaufaniem władz klubu?
- Tak, być może z czasem także ja czegoś się nauczyłem.

Gdyby mógł Pan wziąć z Juventusu jednego piłkarza, kto by to był?
- Nie wiem, jest tam wielu dobrych zawodników.

Czy 18 punktów jakie dzielą w tabeli Inter i Juve oddają faktyczną różnicę między tymi drużynami?
- Być może tak jest. Zobaczymy na koniec sezonu jak duża będzie nasza strata.

Żałuje Pan odejścia Balotellego?
- Nie. Wiedzieliśmy też, że nie ma możliwości ponownego sprowadzenia Mario, też przez wgląd na to, co wydarzyło się w przeszłości. Tak czy inaczej podziwiam Balotellego, za to, że zachowuje się coraz bardziej profesjonalnie. To dla niego bardzo ważne, ponieważ do tej pory to był jego jedyny mankament, a teraz wydaje się, że już się go pozbył.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 9

Pawel1992

Pawel1992

28 marca 2013 | 08:22

"..ale natrafialiśmy na przeszkody które nie zawsze wynikały z naszej gry i formy." ma rację. Pozostawienie Stramaccioniego na przyszły sezon to odważna decyzja i trochę ryzykowna ale może się opłacić

Internazionalista

Internazionalista

28 marca 2013 | 09:54

ja pierdole....czy Moratti nie widzi ze my gramy tak tragicznie ze tego sie nawet ogladac nie da? jak wygrywamy to wygrywamy nieznacznie dzieki blyskowi cassano czy palacio, wiec imo tu nie ma na co czekac tylko zwalniac strame i brac Blanca bo kolejny sezon bedzie tragiczna stagnacja....a nawet regres...

VVujek

VVujek

28 marca 2013 | 11:06

No czyli Strama zostaje na kolejny sezon,wiec nie pozostało nam nic tylko trzymać za niego kciuki,mam nadziej,ze dwumecz z Tottenhamem wiele go nauczył i teraz wie jak powinien grać nasz Inter.Widać ze mimo wszystko Moratti szanuje Balotellego,szkoda tylko,ze bez wzajemności.. "Kto nie skacze ten z Interu"

InterForEver!

InterForEver!

28 marca 2013 | 11:21

@internazionalista, grają jak polacy ;)

Internazionalista

Internazionalista

28 marca 2013 | 11:32

no wlasnie :p a to jednak Inter, tam sie zarabia miliony za gre, za gre po ktorej nie dalbym im nawet tysiaca zlotych

VVujek

VVujek

28 marca 2013 | 11:41

Gra polaków wygląda lepiej dla oka niż ta Interu,przynajmniej dla mnie :P

timon

timon

28 marca 2013 | 11:43

Strama to sobie może zostać ale w juniorach. Jeżeli Moratti zostawiłby tego amatora(co raczej jest nie możliwe) to oznaczało by to że ten człowiek już nie ma żadnych ambicji, a miejsca 5-8 są wystarczające

kakinio

kakinio

28 marca 2013 | 15:00

(ban)

kakinio

kakinio

28 marca 2013 | 15:03

(ban)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich