Livaja ukarany przez Atalantę
Marko Livaja, będący współwłasnością Interu i Atalanty, podpadł swojemu nowemu trenerowi - Stefano Colantuono.
Podczas jednego z treningów zawodnik wdał się w sprzeczkę ze szkoleniowcem klubu z Bergamo. Chorwat na tyle nie przebierał w słowach skierowanych do Colantuono, że ten nakazał przerwać mu trening i wysłał go do szatni. Incydent ten ma swoje dalsze reperkusje, ponieważ Livaja został odsunięty od składu na sobotni mecz przeciwko Sampdorii.
- Marko nie zagra w tym meczu z powodów dyscyplinarnych - mówi Colantuono - Takie rzeczy się zdarzają, ale Marko musi nauczyć się respektowania panujących zasad.
Według mediów kara będzie obejmowała tylko jeden mecz i już za tydzień, kiedy Atalanta przyjedzie na San Siro mierzyć się z Interem, Chorwat znajdzie się na liście powołanych.
Źródło: fcinternews.it
Kiksu
30 marca 2013 | 12:54
Cassano i Ballo moga spobie pozowlic na takie numery bo oni juz osiagneli to co on na pewno przez takie numery na poczatku juz raczej nie szybko osiagnie ;p
Giacomo
30 marca 2013 | 13:38
Widac na pierwszy rzut oka, że niezłe ziółko z niego. Byle nie podpadł bardziej temu trenerowi...
Pawel1992
30 marca 2013 | 13:44
to nie zmienia faktu że jest dobrze zapowiadającym się napastnikiem dwa najbliższe mecze(po Juve) zagramy z Sampdorią(Icardi) i Atalantą (Livaja)
Danek
30 marca 2013 | 14:38
E tam niech podpada, wroci do Interu za pol ceny
Reklama