Stramaccioni: Musimy zapomnieć o kontuzji Palacio

7 kwietnia 2013 | 12:15 Redaktor: FReeFonix Kategoria:Wywiady5 min. czytania

Andrea Stramaccioni wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Atalantą Bergamo. Mówił między innymi o wpływie braku Palacio na drużynę oraz wykorzystywanie takich piłkarzy jak Kovacić, Cassano i Rocchi.

Jak jest przygotowany zespół? Atalanta to nie jest wygodny rywal.

- W ostatnich meczach radzili sobie naprawdę dobrze, przegrali tylko z Napoli. Po spotkaniach z Juventusem oraz Sampdorią nie zwalniamy tempa, poświęciliśmy już wiele, ale do meczu z Atalantą podchodzimy z wielkim zaangażowaniem. Musimy się szanować i oszczędzać siły. Nie możemy jednak zapominać o tym, żeby fani po meczu byli zadowoleni z wyniku.

Będą kolejne konsultacje lekarskie w sprawie kontuzji Palacio?

- Wydaje mi się, że nie. Lekarz przedstawił sprawę jasno, jest to uraz mięśnia dwugłowego uda drugiego stopnia. Rodrigo będzie miał teraz długą przerwę od gry. Brak jego w zespole przez ponad miesiąc jest dla nas wielkim ciosem. W czwartek rano popracujemy z Rodrigo nad jego najszybciej możliwym powrotem na boisko.

Jakiego systemu będziesz teraz używał?

- Cassano może grać jako centralny napastnik. Oczywiście, czasem będzie grał tyłem do bramki w razie potrzeby. Mogę skorzystać również z Rocchiego. Możliwe, że zagramy dwójką napastników. 

Rocchi nie grał dużo do tej pory...

- Tommaso pauzował dużo z powodu ciężkiej kontuzji, pracował bardzo ciężko aby powrócić do optymalnej formy. Nie wiem czy zagra od pierwszej minuty, jest on piłkarzem bardzo doświadczonym, może więc pomóc i doradzić młodszym kolegom jak mają grać. Jeżeli będę go potrzebował to na niego postawię.

Poradzić sobie w walce o 3 miejsce bez Milito i Palacio to bardzo trudne zadanie.

- W dniu, w którym Palacio doznał kontuzji nie mogłem uwierzyć w to co się stało aż do północy. Jest to bardzo smutne. Trzeba jednak iść dalej i szukać nowych rozwiązań. Uwielbiam takich piłkarzy jak Rodrigo i Diego, nie mam zamiaru gniewać się na los. Ćwiczyliśmy wiele i jutro się dowiemy, czy da to pozytywny skutek. Chłopcy są naładowani, nie widziałem u nich żadnej utraty wiary, braku nadziei na sukces. Fani to rozumieją, kiedy są blisko nas. Jeżeli chcemy wygrać z Atalantą musimy wygrywać dużo pojedynków na boisku.

Jeżeli chodzi o jasne strony, możesz podnieść jakość pomocy dodając do składu skrzydłowego jak np. Schelotto.

- Wszystko kręci się wokół rezultatów, których potrzebujemy. Ja podejmę decyzję odnośnie składu.

Kovacić gra z tyłu w defensywnej roli, dlaczego?

- Mateo Kovacić jest dobrym zawodnikiem w wielu aspektach, jeżeli jakiś piłkarz spóźni się z kryciem to on pokrywa jego pozycję. Co on zrobił dla nas jest niesamowite, dzięki niemu włączamy drugi bieg, jestem z tego dumny. 

Przed kontuzją Palacio byłeś wiele razy krytykowany, ponieważ wiele razy dokonywałeś niepotrzebnych rotacji.

- Jest wiele osób, które mówią o mnie i oceniają moje decyzje. Wydaje się, że zapomnieli ile urazów doznała nasza drużyna. Mieć to na uwadze, podczas gdy w drużynie brakuje wielu ważnych zawodników, a wyniki są potrzebne od zaraz jest bardzo ciężko rotować składem tak jak chcecie.

Czy Palacio będzie zdolny do gry w Coppa Italia?

- Trzeba pamiętać, że jego uraz jest naprawdę poważny. Nie można przewidzieć dokładnej daty, kiedy kontuzjowani piłkarze będą z powrotem. Media piszą różne rzeczy i trochę koloryzują sytuację. Wystarczy sobie przypomnieć jak niedawno pisali o możliwym powrocie Mourinho do Interu. Jeżeli chodzi o powrót Rodrigo nic nie jest pewne w 100%.

Jak mentalnie wygląda drużyna z Palacio?

- Na razie musimy grać bez Rodrigo, staramy się już nie myśleć o złych wiadomościach. Od czwartku do dnia dzisiejszego chcemy grać dla niego. Będziemy tak robić zanim nie wyzdrowieje, podobna sytuacja jest z Diego Milito. 

Myślisz o spotkaniu Fiorentina - Milan?

- Na razie koncentruje się tylko i wyłącznie na spotkaniu Inter - Atalanta.

Czy dni Alvareza w Interze są już policzone?

- Ricky miał wiele szans w tym sezonie, aby udowodnić, że jest dobrym piłkarzem. Trudno mu było regularnie grać na wysokim poziomie. Tutaj w Interze wierzymy jednak, że każdy z nas może zaprezentować się dobrze.

W kilku ostatnich spotkaniach zmieniałeś ustawienie z trójką obrońców na to z czwórką i na odwrót. Czy przeciwnicy mieli na to wpływ?

- - Nie, nie dlatego. Musiałem dostosować ustawienie do piłkarzy, którymi mogłem dysponować. Dla przykładu, kiedy miałem do wyboru Cassano, Palacio i Milito grałem trójzębem w ataku. Teraz kiedy powrócił Samuel możemy wychodzić na boisko trójką obrońców, on jest idealny do tej taktyki. Wszystko zależy od tego jakich graczy możemy wykorzystać. Zawsze wystawiam najmocniejszy skład.

Czy fani powinni jeszcze wierzyć w 3. miejsce na koniec sezonu?

- W tym roku kibice pokazali nam prawdziwą miłość, jeżeli chodzi o kibicowanie. Sezon miał bardzo wyboistą drogę, dużo zależy od innych zespołów, których celem jest również 3. pozycja. Od dzisiejszego dnia aż do meczu z Udinese będziemy się starać zdobywać jak najwięcej punktów. To będzie bardzo trudne zadanie, ale dopóki nosimy czarno-niebieskie barwy, dopóty się nie poddamy.

Jakie jest Twoje zdanie na temat ligi rezerw od przyszłego sezonu?

- Uważam to za dobry pomysł, jednak trzeba jeszcze trochę poprawić. Wydaje mi się jednak, że włoska Federacja wykonała świetną robotę. Czasami odczuwa się wielką różnicę pomiędzy Serie A, a Primaverą. Mam nadzieję, że to naprawi lukę i pomoże rozwinąć się młodym graczom jeszcze bardziej.

Czy Cassano i Rocchi będą potrafili się zgrać ze sobą, skoro jeszcze nie grali razem?

- Wierzę, że rozwiążą ten problem między sobą i dadzą radę. W najgorszym scenariuszu będę musiał postawić na Ranocchię jako napastnika. 

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 2

Grzegorz940106

Grzegorz940106

7 kwietnia 2013 | 13:21

Ja bym na jego miejscu dał młodym pograć np. Adama Guidiala , Thomas Pedrabissi

arturs123

arturs123

7 kwietnia 2013 | 13:44

"Od dzisiejszego dnia aż do meczu z Udinese będziemy się starać zdobywać jak najwięcej punktów." A czemu do kur*wy nędzy nie staraliście się wcześniej? Gdyby nie mnóstwo frajersko straconych punktów to ta walka o 3 miejsce byłaby realna. Realiści już od dawna wiedzą, że walczymy o Ligę Europejską, a jacyś marzyciele dalej pierdo*ą o LM. :)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich