Alvarez: Nie każdy jest Messim
W rozmowie z dziennikarzami Inter Channel Ricardo Alvarez wypowiedział się na temat swoich dwóch bramek strzelonych Atalancie oraz reakcji kibiców, którzy gwizdali na niego po kilku nieudanych zagraniach:
- To był mój pierwszy dublet w karierze. Przegraliśmy jednak mecz, dlatego moje bramki nie mają większego znaczenia. Przy pierwszym trafieniu zauważyłem, że bramkarz rywali źle się ustawił. Poszedłem do końca i zdołałem głową skierować piłkę do siatki. Przy drugim golu pokazałem to, co potrafię zrobić, grając na mojej ulubionej pozycji. Minąłem rywala i uderzyłem na bramkę.
- Grając po lewej stronie mogę jedynie dośrodkować piłkę w pole karne, ponieważ rywal wie, że będę szukał lewej nogi. Kiedy jestem z kolei ustawiony na prawej flance, mam większe pole manewru i trudniej jest przewidzieć moje zamiary przeciwnikowi. Gwizdy? W pierwszej połowie popełniłem kilka błędów, ale przecież takie rzeczy mogą się zdarzyć, nie każdy jest Messim. Trzeba mieć cierpliwość, ponieważ prędzej czy później dobre zagrania przyjdą.
Źródło: fcinternews.it
karwia2012
10 kwietnia 2013 | 17:50
oby... jak wszedł za cassano to wyglądało jakby facet z innej bajki był... a może to o to właśnie chodziło, ale co ja tam wiem ;)
Reklama