Prandelli: Strama zasługuje, żeby zostać
Selekcjoner reprezentacji Włoch - Cesare Prandelli - w wywiadzie dla dziennika Libero wypowiedział się między innymi na kilka tematów dotyczących Interu. Były szkoleniowiec Fiorentiny dołączył też do grona osób wspierających Andreę Stramaccioniego:
- Moratti mówi o spisku przeciwko Interowi? Bardzo szanuję prezydenta Morattiego i ma pełne prawo do mówienia tego, co myśli, ale nie istnieje żaden spisek, nie żartujmy. Wszelkie błędy wynikają z ludzkich pomyłek sędziów. Stramaccioni? Inter wybrał go na trenera po uważnej analizie i robi bardzo dobrze broniąc go przed atakami ze strony mediów. Moim zdaniem Strama zasługuje, by nadal pracować z drużyną Nerazzurrich. Pamiętajmy, że ten zespół dopiero się odradza.
- Dlaczego nie powołuję Cassano do reprezentacji? Powód jest prosty: chciałem wypróbować młodych piłkarzy i sprawdzić ilu z nich prezentuje reprezentacyjny poziom. Gdybym upierał się na stawianiu na Antonio to w kadrze nigdy by nie zaistniał Stephan El Shaarawy. Cassano jest traktowany teraz podobnie jak w ubiegłym roku Di Natale: jeżeli udowodni, że wciąż stać go na grę na najwyższym poziomie to otrzyma powołanie. Schelotto? Mam nadzieję, że nie zobaczę więcej takiego zachowania, jakie miało miejsce po meczu z Atalantą.
Źródło: fcinternews.it
Piotr
12 kwietnia 2013 | 17:41
Następny, który nie lubi Interu. Czy jakiś trener lubi Inter? :)
Olsze
12 kwietnia 2013 | 19:13
Nie, i właśnie dlatego Strama zostanie. :>
Javier4Zanetti
12 kwietnia 2013 | 19:26
Schelotto pokazał jaja ,najwidoczniej teraz w modzie są płaczki typu gwiazdki barcelonki czy innych klubów.Teraz brakuje takich kozaków ,którzy nie dadzą sobą gardzić .Brakuje takich ,,zabijak'' ,który pokaże na boisku kto rządzi .Np.ten cały Pepe gra ostro,ale jak już od mocniej dostanie to ojej umiera żal mi takich typów .Pozdro dla kumatych ;p
Pawel1992
12 kwietnia 2013 | 20:20
Moratti trochę niepotrzebnie to powiedział bo żadnego spisku raczej nie ma to raczej jest wina fatalnego sędziowania w naszej lidze a Schelotto miał prawo się zdenerwować za to co zrobił mu zawodnik Atalanty. Obaj widocznie zrobili to pod wpływem złych emocji i to ich częściowo usprawiedliwia. Stramaccioni mógłby pracować w Interze ale za kilka lat jak będzie bardziej doświadczony a teraz niech Moratti zatrudni Blanca.
Reklama