Palacio chce zagrać z Romą
Miał pauzować co najmniej 30 dni, a chce wrócić na boisko już po dwóch tygodniach. Rodrigo Palacio staje na głowie, by móc wystąpić w środowym meczu Pucharu Włoch przeciwko Romie. Szanse na to, że pojawi się na boisku są jednak znikome.
Zawodnik wciąż poddawany jest terapiom po tym jak naciągnął mięsień dwugłowy uda i nie wrócił nawet do lekkich zajęć na boisku. Wczoraj poddał się kolejnym badaniom, które potwierdziły, że kontuzja nie jest jeszcze wyleczona. Lekarze Interu z dużą ostrożnością podchodzą do całej sprawy jednak Palacio wciąż ma nadzieję, że w środowy wieczór będzie mógł usiąść przynajmniej na ławce rezerwowych. Wszystko rozstrzygnie się prawdopodobnie we wtorek. Tak czy inaczej ewentualny występ z nie do końca wyleczonym urazem będzie wiązał się z dużym ryzykiem pogłębienia się kontuzji.
Możliwość skorzystania z Palacio byłaby znakomitą wiadomością dla Andrei Stramaccioniego. Dość powiedzieć, że do dyspozycji trenera Interu w meczu z Romą spośród napastników będzie tylko Tommaso Rocchi, a do tego zawieszeni za żółte kartki są Alvaro Pereira oraz Fredy Guarin.
Źródło: fcinternews.it
Feldmman
13 kwietnia 2013 | 12:20
Niech wychodzi ze szpitala i przy okazji niech weźmie ze sobą Milito, Cassano i Chivu.
InterForEver!
13 kwietnia 2013 | 19:17
Wcale sie mu nie dziwie. Trzeba przejść dalej w Coppa Italia
Reklama