Stramaccioni tłumaczy się po meczu z Cagliari
Andrea Stramaccioni po meczu był w trudnej sytuacji. Po raz kolejny musiał stanąć przed dziennikarzami i wytłumaczyć się z porażki.
Zapytany o to czy zgadza się z tym, że Inter miał dzisiaj sporo gry, lecz mało pożytku z tego tytułu odparł:
- Tak, wciąż muszę pogratulować moim zawodnikom mimo negatywnego wyniku. To co się dzieje jest niewyobrażalne. Mieliśmy sytuację z Rocchim, potem kolejną kontuzję, tym razem Gargano. Następnie Cagliari miało karnego, który naszym zdaniem był wątpliwy, kilka minut przed stratą Nagatomo - także z powodu kontuzji zaledwie po kilku minutach gry. Przegrywając 0-1 musieliśmy częściej przebywać w ich polu karnym, dlatego zdecydowałem się wpuścić Samuela, który dobrze walczy w powietrzu. Ten sezon jest pechowy, ale walczyć będziemy do samego końca. Sen o Champions League skończony? Teraz mamy bardzo ważny mecz, a straciliśmy dwóch kolejnych graczy. Mimo to spróbujemy przygotować się do meczu z Romą najlepiej jak umiemy. Zredukowani jesteśmy do czternastu graczy, Pereira i Guarin są zawieszeni, zobaczymy co możemy zrobić. Każdy zespół, który straciłby dwóch napastników z powodu kontuzji i innych wielkich piłkarzy, miałby problem z dobrą grą.
Źródło: inter.it
Klinsi64
14 kwietnia 2013 | 19:53
skończ Waść...
fenomeno
14 kwietnia 2013 | 21:03
Ale spójrzmy też obiektywni,nie ma kim postraszyć,w ataku zostaje tylko sam Rocchi, mimo że jest doświadczony to jednak to nie te lata żeby dźwigać taki klub jak Inter. Chociaż w takim wypadku pomocnicy powinni bardziej grać do przodu... tak ogólnie troche żenada, ciężko się ogląda Inter który jest najgorszym Interem za mojej kadencji, troche nas rozpieszczali do triplety a teraz są suche lata, sezon stracony,,, licze już tylko na dobre podejście do Pucharu Włoch, zawsze dobrze coś wygrać. Czuje że następny sezon będzie lepszy :))
Wisnia_pl
14 kwietnia 2013 | 21:17
... wstydu oszczędź :(
Darkos
14 kwietnia 2013 | 21:38
Niewiarygodne to jest to, że są ludzie którzy bronią Stramy nadal...
pwL
14 kwietnia 2013 | 21:55
nie widzę powodu żeby to jego obwiniać. zmiana trenera tutaj niczego nie zmieni.... a pokazał meczami z milanem czy juve jesienią że potrafi wygrywać jak ma kim... dajcie mu spokój i zobaczycie że nie pożałujecie.
Młodydragon
14 kwietnia 2013 | 22:57
Trudno przyznać ale jestem zdania pwL... Stama daje czasami ciała ale faktycznie szału z kadrą to on nie ma...
Drakon
15 kwietnia 2013 | 00:08
mowilem ze bedzie dumny z druzyny? hahaha xd trzeba mu przyznac jednak ze teraz to juz nawet pola manewru nie ma, takiej plagi kontuzji to nawet za benka nie bylo, a i bez tego nie bardzo jest kim grac... sezon steacony byl juz dawno,wobecnej sytuacji to bym juz nawet le odpuscil i budowal druzyne na spokojnie bez obciazania europeiskimi pucharami. Ale ze jeszcze w pokonanie romy wierza to sie dziwie...
Wisnia_pl
15 kwietnia 2013 | 00:20
To nie Strama wygrywał poważne mecze tylko same emeryty spinały się na te spotkania, a na średniaków i miernoty ligowe już im się nie chce :(
timon
15 kwietnia 2013 | 05:18
Zamknij w końcu ten ryj amatorze. Kontuzje, kontuzje, kontuzje, ale debil nie widzi tego że część tych kontuzji wynika z fatalnego przygotowania do sezonu, za które to zero było odpowiedzialne...
Inter2000
15 kwietnia 2013 | 14:19
Omg. Zarząd Interu robi cyrk z prostej sprawy . Skoro Moratti ze Stramą tak się "kochają" że Moratti nie chce Stramy wywalić to niech go da do primavery na trenera potem podpisać kontrakt z chińczykami i zyskać kasę, w miejsce Stramy z powrotem ściąnąć Mou i sprawa załatwiona Dzięki temu Inter by miał kasę na odbudowanie drużyny. Is it hard ????
paweloo7
15 kwietnia 2013 | 19:37
Młodydragon mieć zaiebisty skład i wygrywać ligi mistrzów tak jak to robi vilanova w barcelonie to nie wyczyn, trudniej jest właśnie wygrywać z takim składem jak ma Inter ale jak Stramaccioni potrafi trenować tylko drużyny młodzieżowe to wybaczcie za co on sie zabiera
Reklama