Mazzola: Nie będę już bronił Stramy
W rozmowie z La Gazzetta dello Sport Sandro Mazzola przyznał, że jego cierpliwość do Andrei Stramaccioniego już się wyczerpała:
- Czy Stramaccioni powinien zostać? Jeszcze do niedawna broniłem Stramaccioniego, jednak już nie będę tego robił. Jeżeli drużyna prowadzi 3:1 a ostatecznie przegrywa 3:4 i to przecież nie grając z Realem, to albo zawodnicy nie słuchają trenera, albo trener nie wie, co robi.
- Co zmieniłbym w Interze? Trzeba podziękować już starszym zawodnikom i rozpocząć nowy rozdział. Powinien zostać sprowadzony pomocnik, przy którym mógłby rozwijać się Kovacić. Również powrót Livaji byłby dobrym ruchem. Przede wszystkim jednak należy znaleźć przyczyny tak dużej liczby kontuzji.
Źródło: fcinter1908.it
Giacomo
19 kwietnia 2013 | 15:33
Dobrze gada, nic dodać nic ująć.
martins2000
19 kwietnia 2013 | 15:56
dlaczego Włosi to jest taki naród gdy dopiero przejrzą na oczy lub zrozumieją pomyłkę jak coś się do katastrofy doprowadzi
FCInterFan
19 kwietnia 2013 | 15:58
MM to nauczyciel, jak nie zdam zostaję na kolejny rok, strama też nie zdał egzaminu i zostaje na kolejny rok ;( Zenga kolejny ewenement, drugi strama, wolę już Lenczyka
Internazionalista
19 kwietnia 2013 | 16:28
Zenga przynajmniej ma duze doswiadczenie pilkarskie + trenowal kilka profesjonalnych klubow, wiec strama moze mu buty czyscic, ale to i tak nie trener na Inter. Mazzona najwiekszy szczekacz, pieprzy glupoty ale dzisiaj to mu sie udalo wreszcie powiedziec cos sensownego.
martins2000
19 kwietnia 2013 | 16:56
Zenga prowadził 10-11 klubów i po roku z każdym żegnał się...dziękuję:D
Reklama