Pirlo był bliski powrotu do Interu
Andrea Pirlo napisał w swojej autobiografii, że swego czasu bliski był sensacyjnego powrotu do Interu Mediolan.
Miało to miejsce w 2011 roku, kiedy zawodnik został wolnym zawodnikiem po 9 latach gry dla Milanu. Trenerem Interu był w tym momencie Leonardo, który kilka miesięcy wcześniej sensacyjnie zastąpił na ławce trenerskiej Rafę Beniteza.
Wszystko było już gotowe, Pirlo miał dołączyć do Interu i podpisać kontrakt, na co namawiał go Brazylijczyk, który zapewniał że w jego drużynie będzie odgrywał kluczową rolę.
Do transferu jednak nie doszło. Pirlo nie zdecydował się na ten ruch ze względu na szacunek do kibiców Milanu, dla których ten transfer byłby ciosem w serce, podobnie jak wcześniej przejście Leonardo. Ostatecznie Włoch wybrał ofertę Juventusu, w którym gra do dziś.
Źródło: fcinter1908.it
Loon
20 kwietnia 2013 | 11:16
Hihi, podoba mi się, że Milan mimo całego dorobku nadal jest mentalnie traktowany we Włoszech jako "ten trzeci"
Klinsi64
20 kwietnia 2013 | 11:25
Inter jako który? 5? 6? ;)
Giacomo
20 kwietnia 2013 | 11:33
Piłkarze Milanu jakoś mają szacunek do tego klubu, nasi wychowankowie nie bardzo... Poza tym przejście do Juventusu to też był pewnie cios w serce dla Milanistów.
Danek
20 kwietnia 2013 | 12:49
Szacun dla Pirlo. Cios moze byl ale mniejszy niz przeprowadzka do szatni z naprzeciwka.
Uhr
21 kwietnia 2013 | 12:41
Szkoda, że przechodząc z interu do milanu nie miał takiego szacunku.
Reklama