Liga Europy - gra warta świeczki?

24 kwietnia 2013 | 15:50 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Publicystyka5 min. czytania

Mimo że matematyczne szanse nadal pozostają to w rzeczywistości niemal pewnym jest to że gracze Interu w przyszłym sezonie w rozgrywkach Ligi Mistrzów zagrają jedynie na Play Station. W takiej sytuacji wielu kibiców zadaje sobie iście szekspirowskie pytanie „Liga Europy awansować, czy nie awansować?”.

Przeciwnicy tych rozgrywek mówią głównie o kwestiach finansowych i przemęczeniu zawodników po czwartkowych wieczorach. Jeżeli chodzi o pieniądze to rzeczywiście mają się one nijak do tych które czekają na kluby w rozgrywkach Champions League. Na temat wyeksploatowania drużyny już bym jednak polemizował. Patrząc z perspektywy czasu to na 14 spotkań, które Inter rozegrał w tym sezonie europejskich pucharów to do maksymalnego wysiłku zmuszony był jedynie w pojedynkach z Tottenhamem i ewentualnie w pierwszym spotkaniu z Rubinem. Pozostałe mecze zostały często potraktowane z lekkim przymrużeniem oka i w większości przypadków Nerazzurri z kwitkiem odprawili „gigantów” z południowo-wschodniej Europy. Zresztą patrząc na naszą obecną kadrę i potencjał ludzki to nie mam stuprocentowego przekonania że to Liga Mistrzów jest naszym przeznaczeniem. Po 2010 roku zrobiono wiele żeby z grona potentatów europejskiego futbolu, gwałtownie przybliżyć się do grupy średniaków. Smutne, ale niestety prawdziwe. Ja osobiście nie wyobrażam sobie sezonu 2013/14 bez europejskich wojaży. Nawet jeżeli Inter będzie zmuszony to odwiedzenia kolejny raz Baku, Belgradu, czy Kazania. W tym momencie czas przejść do meritum. Ponieważ w moim mniemaniu, kolejnym argumentem za LE jest szansa że piłkarski los rzuci Inter do Polski. Byłaby to nie lada gratka dla nas polskich Interistów, zobaczyć swój ukochany klub w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, czy Bóg wie kto tam się jeszcze zakwalifikuje. Oczywiście potrzebna jest do tego duża doza szczęścia i o co może być trudniej, przynajmniej przyzwoite występy naszych klubów w Europie, ale szansa jest. W ostatnich latach swoje chwile radości mieli chociażby polscy fani Barcelony, Juventusu, czy Manchesteru City. Snując marzenia o włosko-polskim dwumeczu w przyszłym sezonie, postanowiłem przyjrzeć się jak do tej pory wyglądała historia pojedynków Interu z klubami znad Wisły. Poniżej przedstawiam małe podsumowanie.

Inter Mediolan w swojej 105-letniej historii, tylko 4 razy wpadał na polskie drużyny. Jak łatwo się domyśleć statystyki tych pojedynków przemawiają na korzyść Włochów, jednak Polacy również mieli swoje chwile radości. Na 8 rozegranych spotkań, Inter wygrał 5, padł jeden remis i zanotował 2 porażki. Bilans bramkowy to 13 – 5 dla Mediolańczyków.

Sezon 1985/86
III runda Pucharu UEFA

Inter Mediolan – Legia Warszawa 0 – 0

Inter: Zenga, Bergomi, Ferri, Baresi, Marangon, Cucchi, Brady, Mandorlini, Altobelli, Pellegrini (81' Tardelli), Collovati
Trener Interu: Mario Corso
Legia: Kazimierski, Kubicki, A. Sikorski, Gawara, Wdowczyk, Kaczmarek, Buncol, Buda, Karaś (67' W. Sikorski), Arceusz (57' Araszkiewicz), Dziekanowski
Trener Legii: Jerzy Engel

Sędzia: Prokop (NRD)
Widzów: 34.000

Legia Warszawa – Inter Mediolan 0 – 1 d.

Bramka: Fanna 109'

Legia: Kazimierski, Kubicki, A. Sikorski (47' Araszkiewicz), Gawara, Wdowczyk, Karaś (104' Cebula), Buda, Buncol, Kaczmarek, Arceusz, Dziekanowski
Trener Legii: Jerzy Engel
Inter: Zenga, Bergomi, Marangon, Baresi, Mandorlini, Ferri, Rivolta (97' Fanna), Bernazzini (102' Minaudo), Brady, Altobelli, K-H. Rummenigge
Trener Interu: Mario Corso

Sędzia: Eriksson (Szwecja)
Widzów: 25.000

Sezon 1986/87
II runda Pucharu UEFA

Legia Warszawa – Inter Mediolan 3 – 2

Bramki: W. Sikorski 41', Dziekanowski 58', Karaś 60' - Altobelli 17', Ferri 77'

Legia: Kazimierski, Kubicki, A. Sikorski, Gawara, Wdowczyk (85' Iwanicki), Araszkiewicz, Kaczmarek, Karaś, W. Sikorski, Arceusz, Dziekanowski
Trener Legii: Jerzy Engel
Inter: Zenga, Baresi, Passarella, Ferri, Bargomi, Mandorlini, Tardelli, Mateolli (73' Calcattera), Altobelli, K-H. Rummenigge (58' Garlini), Piraccini
Trener Interu: Giovanni Trapattoni

Sędzia: Perez (Hiszpania)
Widzów: 20.000

Inter Mediolan – Legia Warszawa 1 – 0

Bramka: Fanna 44'

Inter: Zenga, Bergomi, Passarella, Ferri, Mandorlini, Fanna (80' Tardelli), Baresi, Matteoli, Piraccini, Altobelli, K-H. Rummenigge
Trener Interu: Giovani Trapattoni
Legia: Kazimierski, Kubicki, A. Sikorski, Gawara, Wdowczyk, Araszkiewicz (85' Tomczyk), Karaś, Kaczmarek, W. Sikorski, Arceusz (80' Iwanicki), Dziekanowski
Trener Legii: Jerzy Engel

Sędzia: Courtney (Anglia)
Widzów: 50.000

Sezon 2000/01
I runda Pucharu UEFA

Ruch Chorzów – Inter Mediolan 0 – 3

Bramki: Seedorf 63', Recoba 66', Keane 71,

Ruch: Wierzchowski, Szuflita (77' Kwieciński), Masternak, Jamróz, Wleciałowski, Paluch, Surma, Dżikija (69' Mizia), Górski, Śrutwa, Bizacki (68' Tarachulski)
Trener Ruchu: Jan Rudnow
Inter: Frey, D. Simic (11' Serena), Blanc, Cordoba, Macellari, Seedorf (73' Di Biagio), Farinos, Vampeta, Jugovic (56' Recoba), Sukur, Keane
Trener Interu: Marcelo Lippi

Sędzia: Luinge (Holandia)
Widzów: 18.000

Inter Mediolan – Ruch Chorzów 4 – 1

Bramki: Recoba 6', Seedorf 41', 88', Colombo 90' – Skwara 86'

Inter: Frey, Cirillo, Ferrari, Blanc, Serena, Seedorf , Di Biagio, Farinós, Vampeta (46' Salso), Sukur (65' Colombo), Recoba (46, Keane)
Trener Interu: Marcelo Lippi
Ruch: Wierzchowski, Mizia, Masternak, Wleciałowski, Paluch (70' Skwara), Jamróz, Dżikija, Surma, Górski, Śrutwa (57' Kwieciński), Bizacki
Trener Ruchu: Jan Rudnow

Sędzia: Tokat (Turcja)
Widzów: 5.000

Sezon 2001/02
II runda Pucharu UEFA

Inter Mediolan – Wisła Kraków 2 – 0

Bramki: Kallon 60', 63'

Inter: Toldo, Cordoba, Vivas, Simić, Georgatos (46' Gresko), C.Zanetti, Buruk Okan, Seedorf, (65' Dalmat), Guglielminpietro (78' Belozoglu), Kallon, Adriano
Trener Interu: Hector Raul Cuper
Wisła: Sarnat, Kuzera (65' Baszczyński), B.Zając, Głowacki, Kaliciak, Pater (77' Czerwiec), Szymkowiak, Moskal, Moskalewicz, Żurawski, Frankowski (81' Niciński)
Trener Wisły: Franciszek Smuda

Sędzia: Irvine (Irlandia)
Widzów: 10.000

Wisła Kraków – Inter Mediolan 1 – 0

Bramka: Żurawski 4'

Wisła: Sarnat, Baszczyński (90' M.Zając), B.Zając, Głowacki, Kaliciak, Szymkowiak, Moskal, Czerwiec (79' Pater), Żurawski, Frankowski (74' Niciński), Moskalewicz
Trener Wisły: Franciszek Smuda
Inter: Fontana, J.Zanetti, Cordoba, Materazzi, Gresko, Buruk Okan (80' Simić), C.Zanetti, Farinos (65' Di Biagio), Dalmat, Kallon, Adriano (75' Ventola)
Trener Interu: Hector Raul Cuper

Sędzia: da Silva (Portugalia)
Widzów: 6.000

Źródło: inf.własna

polska 

Polecane newsy

Komentarze: 8

Klinsi64

Klinsi64

24 kwietnia 2013 | 17:19

moim zdaniem lepiej grać w LE niż kopać się tylko z makaroniarzami,jeśli naprawdę dojdzie do rewolucji to raczej te rozgrywki nam nie przeszkodzą w niczym

Internazionalista

Internazionalista

24 kwietnia 2013 | 17:26

generalnie rzecz biorac te rozgrywki maja tylko dwa plusy, moga wypromowac grajkow/kluby no i zawsze tam jakies doswiadczenie w europie jest, mimo ze w wiekszosci z kelnerami. Aczkolwiek jest to zdecydowanie lepsza opcja dla sredniakow i klubow ktorzy w europie graja od swieta..no ale przeciez Inter teraz wlasnie taki sie staje :P

Paweł Świnarski

Paweł Świnarski

24 kwietnia 2013 | 17:37

powinniśmy grać w LE. Nie chcą grać w czwartki? Niech awansują do LM. Marzy mi się wizyta Interu w Polsce...

Interista

Interista

24 kwietnia 2013 | 17:43

Ja też chciałbym by jakaś polska ekipa zagrała z Interem ponownie.

Luk

Luk

24 kwietnia 2013 | 17:58

LE stanowi poligon doświadczalny dla sztabu trenerskiego i piłkarzy przed awansem do LM, więc lepiej grać niż nie grać. No i zawsze to kilka spotkań do obejrzenia więcej :)

Czarson

Czarson

24 kwietnia 2013 | 19:13

Zmeczenie LE to tylko alibi a nie faktyczny stan rzeczy. Te pare mln € za udzial w tych rozgrywkach w naszej sytuacji to tez wcale nie malo. Jezeli mialoby to wplynac negatywnie na nasza postawe w lidze to niech sie nie lapia a jak nie ma to znaczenia to niech graja. Zawsze mozna ogrywac mlodych itd

InterForEver!

InterForEver!

25 kwietnia 2013 | 13:14

Dawno nie graliśmy z jakąś polską drużyną. Zaskoczyło mnie że smuda prowadził wisłe :)

Optajmista

Optajmista

25 kwietnia 2013 | 15:23

Ja bym na mecz Interu z Wisłą albo Legią nie poszedł, bo jak bym szalik Interu założył, to by mnie dresy pobiły, bo Legii czy innym Ruchom nie kibicuję...


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

Tego dnia nikt nie obchodzi urodzin

  zobacz wszystkich