Alternatywy w razie odejścia Handanovića
Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Barcelona pragnie pozyskać Samira Handanovića, jako następcę Victora Valdesa, który zamierza rozstać się z katalońskim zespołem. Choć oficjalnie żadna oferta nie została złożona, coś musi być na rzeczy. Przedstawiciele Barcelony dwukrotnie pytali o bramkarza reprezentacji Słowenii.
Oficjalnie Barcelona zaprzecza tym rewelacją, twierdząc że Valdes ma ważny kontrakt do 2014 roku i nie zamierza odchodzić już teraz, tylko chce wypełnić go do końca.
Inter nie odda Handanovića tanio. Nerazzurri wysoko cenią sobie tego gracza który w tym sezonie wielokrotnie ratował Interowi skórę w trudnych sytuacjach. Wobec nie najlepszej kondycji finansowej klubu, Inter z pewnością nie wahałby się przyjąć oferty w wysokości 30 milionów, dlatego już teraz sonduje rynek w poszukiwaniu ewentualnego następcy. W grę może wchodzić również pozyskanie w zamian zawodników Barcelony, a Inter interesowałby przede wszystkim Alexis Sanchez i Martin Montoya. Barcelona natomiast chętniej do transakcji włączyłaby 31 letniego Davida Villę.
Kandydatów na następcę Handanovića jest kilku. Przede wszystkim Federico Marchetti, bramkarz Lazio Rzym, którego kontrakt kończy się w 2016 roku. Zawodnikiem interesuje się również Milan. Kolejnym na liście jest bramkarz Cagliari Michael Agazzi, który z kolei ma kontrakt do 2014, a jego wartość rynkowa wynosi około 6 milionów euro. Agazzim interesuje się Lazio i Fiorentina.
Źródło: la gazzetta / inf.własna
Feldmman
27 kwietnia 2013 | 10:18
Marchetti - moje marzenie...
Internazionalista
27 kwietnia 2013 | 11:29
Marchetti albo Consigli ktory bodajze jest za darmo!
Interista
27 kwietnia 2013 | 11:31
Kuciak :)
ester
27 kwietnia 2013 | 12:21
Marchetti dobry refleks na lini ale nic wiecej , dla mnie przeciętniak, tyle z Włoch.
scract
27 kwietnia 2013 | 13:27
Handa zostanie to tylko plotki sa :) handa przeciez najlepszy jest :)
Pawel1992
28 kwietnia 2013 | 10:52
nie chcę Villi wolałbym Sancheza i Montoye lub dużą gotówkę
PazzaMorte
28 kwietnia 2013 | 12:31
cesar niech wraca
Reklama