Zanetti: nie decyduję o losach trenera

3 maja 2013 | 10:10 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Wczoraj w Pavii odbyła się konferencja prasowa, w której wziął udział kapitan Interu - Javier Zanetti. Argentyńczyk mówił oczywiście o swojej kontuzji, Stramaccionim, zespole, kibicach i nie innych sprawach. Po konferencji natychmiast udał się do Appiano Gentile.

- Inter musi rozpocząć jeszcze raz grać kluczową rolę i być pośród najlepszych. Jak znam Prezydenta Morattiego, zrobi on wszystko co może by to się stało. Jest w zespole wielu młodych, wielu piłkarzy, którzy pokazali że mogą być pomocni. Musimy użyć ich jako punkt startowy.

Czy Javier zasiądzie obok Andrei Stramaccioniego podczas ostatnich meczów sezonu?
- Nie, nie rozmawialiśmy o tym. Rozmowa dotyczyła wyłącznie mojej rehabilitacji. Za każdą cenę, chcę być blisko drużyny. Czy Stramaccioni zostanie? Nie jestem tym, który decyduje w tej sprawie. Wierzę, że trener przygotuje Inter w najlepszy możliwy sposób na ostatnie spotkania z piłkarzami, których ma do dyspozycji, a jak wiadomo niestety jest ich niewielu. Myślę, że Massimo Moratti jeżeli z nim rozmawiał, spokojnie omówił kilka spraw związanych z przyszłością. Czy dystansuję się od trenera mówiąc, że decyzja należy do Morattiego? Mam wiele szacunku dla trenera, ale przede wszystkim mam szacunek do klubu. To są sprawy, które w tym momencie nie są ode mnie zależne. Mogę powiedzieć, że wspierałem trenera od pierwszego dnia, kiedy dołączył do pierwszej drużyny i zawsze go wspieramy.

O wizycie Leonardo w szpitalu:
- To było bardzo miłe zobaczyć go po takim czasie. Rozmawiamy o wielkim człowieku, osobowości, inteligentnym facecie. Myślę, że poradziłby sobie w każdym klubie. Przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi, gdy został trenerem Interu, przyjaźń pozostała. Rozmawialiśmy długo, i jak powiedziałem jest to bardzo inteligentny człowiek z wielkim sercem. Byłem bardzo szczęśliwy widząc go ponownie. Czy zobaczymy się wkrótce? Mam nadzieję.

O rehabilitacji:
- Teraz mam trzy tygodnie bez żadnego obciążania operowanej nogi, potem kolejne trzy z kulami, potem zacznę powoli chodzić i zacznie się rehabilitacja. Będę tutaj długo, potem pojadę do Argentyny. Kiedy zespół będzie gotowy do przygotowań do sezonu, będę tutaj również pracował. Jestem bardzo wzruszony ciepłem ze strony fanów. Wielu nawet nie jest kibicami Interu. Podczas mojej kariery zawsze starałem się szanować każdego, teraz kibice pokazują, że o tym pamiętają. Chcę powrócić, ponieważ czuję, że nadal mam siłę. Wierzę, że zawsze może być coś pozytywnego nawet w negatywnej sytuacji. Wiadomości z Watykanu? Tak, otrzymałem kilka.

O kontuzjowanych kolegach z zespołu:
- Każdy ma swoje problemy, ale każdy daje z siebie 100% i chce szybko powrócić do gry.

Arrigo Sacchi powiedział, że ze swoimi charakterystykami, Javier Zanetti może grać przez jeszcze dwa sezony:
- On ma wielkie doświadczenie, mam nadzieję że tak jest jak mówi.

O wizycie Antonio Cassano w szpitalu:
- Wiedziałem od razu, że przyszedł kiedy wszedł do budynku. Już z daleka było go słychać, byłem szczęśliwy, że mogłem go zobaczyć.

O dzieciach:
- Były u mnie wczoraj i przewróciły ten szpital do góry nogami. Więcej czasu będę teraz spędzał z nimi i to pomoże mi wrócić możliwie jak najszybciej.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 1

Internazionalista

Internazionalista

3 maja 2013 | 10:19

nie decydujesz ale jako weteran mysle ze masz wiecej do gadania niz strama


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich