Forlan: W Interze nie byłem mile widziany

11 maja 2013 | 17:15 Redaktor: Biały Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Kilka dni temu na jednym z dwunastu transparentów kibice Interu pytali Massimo Morattiego m.in. o to, dlaczego piłkarze po odejściu z klubu, źle się wypowiadają o osobach w nim pracujących. Jakby na potwierdzenie tej tezy głos zabrał Diego Forlan, który powrócił do swojego pobytu w Mediolanie:

- Inter to wielki klub. Mam tam wielu przyjaciół i żałuję, że mój pobyt w tym klubie nie wyglądał inaczej. Udałoby mi się to, gdyby nie tak duża liczba kontuzji, a na to przecież nie miałem wpływu. Kiedy jednak czułem się już dobrze fizycznie, to wtedy korzystano ze mnie nie zbyt często. A każdy zawodnik chce grać jak najwięcej.

- Już wcześniej wiedziałem, że odejdę z Interu. Chciałem pożegnać się z kolegami z drużyny, ale nie pozwolono mi na to. Działacze nie odpowiadali nawet na moje telefony. Jeden z nich, kiedy chciałem pożegnać się przynajmniej z Cordobą, wymyślił jakąś bzdurną wymówkę, że to nie jest odpowiedni dzień na moje odwiedziny i pożegnania. Przekaz był dla mnie jasny: nie byłem już tam mile widziany.

Źródło: fcinter1908.it

Polecane newsy

Komentarze: 11

ester

ester

11 maja 2013 | 17:37

To juz nie pierwszy raz , pamiętam Muntari narzekał na Brance , że sie wywyższa i zle traktuje ludzi , napewno ktoś jeszcze. Moratti zwolinij tych przebiegłych lisów i zatrudnij normalnych , porządnych ludzi z głową na karku i klasą.

Darkos

Darkos

11 maja 2013 | 18:00

Zdecydowanie tych patałachów trzeba powywalać. Dziwi mnie, że MM nie widzi jakich ludzi ma wokół siebie

Drago194

Drago194

11 maja 2013 | 18:29

Moratti jest dla swoich kochasiów ze struktur klubowych zdecydowanie za miękki.

Internaldo

Internaldo

11 maja 2013 | 18:52

Racja, trzeba sie pozbyć chwastów tak odnoszących się do zawodników.

Sergio16

Sergio16

11 maja 2013 | 19:26

za tych dwóch balwanow chce Leonardo !!

Hagaen

Hagaen

11 maja 2013 | 21:10

Któryś z użytkowników serwował teorię, że Branca i te inne dekle mają haka na MM, że niby Calciopoli wspierał itp... W świetle takich zeznań z pierwszej ręki, mimo iż nie uwierzę w winę MM bez udowodnienia, to jednak faktycznie coś zaczyna być śmierdzące, wygląda to bynajmniej dziwnie :/ Zapytam wobec tego, WTF?

Drakon

Drakon

12 maja 2013 | 00:16

Jak wszyscy wiemy MM lubi byc dobrym tatusiem dla wszystkich w klubie, wydaje sie ze ma raczej miekkie serce i jest malo asertywny. Dlatego tez bardziej bym sie sklonil ku teorii, ze Branca czy Ausilio musza strasznie lizac dupsko Massimo, mydlic mu oczy i owijac sobie wokol palca. Dlatego tez przegonili Lele, ktory wydaje mi sie raczej byc do bolu szczerym i nie lubi owijac w bawelne.

Drakon

Drakon

12 maja 2013 | 00:20

Z reszta nie trzeba byc kibicem Interu zeby wiedziec, jaki stosunek ma Moratti do swoich "ukochanych" zawodnikow, ze wybacza im wszystkie wybryki, puki nie wplywa to na wyniki na boisku. Podobnie moze byc z dzialaczami, ale jesli tak jest, to teraz powinien im sie palic grunt pod nogami, stad plotki o powrocie Leo i nieco lagodniejsza postawa Lele odnosnie powrotu, ktory pewnie ma tego swiadomosc. Pewnie to tylko moje pobozne rzyczenia, ale mam jednak nadzieje na powazne zmiany :)

Sergio16

Sergio16

12 maja 2013 | 09:17

Moratti chce jak najlepiej dla swojego klubu dlatego tak postepuje. zrozumcie to !

Morfo

Morfo

12 maja 2013 | 09:26

Smutne i prawdziwe to.... klub zegna zawodników jak śmieci, zawsze są jakies niesnaski po odejściu np Motta, Maicon, Julio Cesar..

Hagaen

Hagaen

12 maja 2013 | 13:05

Sergio16, wytłumacz mi co miałeś na myśli? Moratti chce, żeby działo się dobrze w Interze, to oczywiste, ale on chciałby, żeby to się działo bez ważnych i mocnych, czasem odważnych decyzji z jego strony, najlepiej, żeby się samo działo. Tyle kontuzji, bezproduktywny Marco Branca, kret, który sieje lipną atmosferę, brak klasy przy zrywaniu kontraktów - to nie jest "jak najlepiej". Szanuję go, za to co robił bardzo, jestem mu wdzięczny, że doprowadził Inter na szczyt w 2010, ale nie mogę mu wybaczyć jak szybko z niego spadł, i że wciąż pikuje w dół.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich