Moratti: Mazzarri? Myślę tylko o Stramie

14 maja 2013 | 23:20 Redaktor: Biały Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Massimo Moratti odpowiadał na pytania dziennikarzy po opuszczeniu biur Saras:

Prezydencie, aby odbudować zespół potrzebne będą spore wzmocnienia, które będą zależały od nowych inwestorów...
- To jest Wasza teza.

Czy do przeprowadzenia satysfakcjonującej kampanii transferowej będzie konieczna sprzedaż jednej z Waszych gwiazd?
- To zależy od tego, jakie założenie przyjmiesz podczas mercato. Być może będziemy chcieli uzupełnić obecny zespół kilkoma młodymi piłkarzami. Pamiętajmy, że drużyna jaką zbudowaliśmy rok temu, była do dyspozycji trenera tylko przez pół sezonu, ponieważ później doszło do wielu kontuzji. Zobaczymy, będziemy obserwować rynek, być może nadarzy się okazja do jakiegoś ciekawego transferu. Tak czy inaczej uważamy, że biorąc pod uwagę naszych najważniejszych piłkarzy, mamy już stworzony kręgosłup drużyny.

Wygląda więc na to, że przyjmiecie politykę stawiania na młodych utalentowanych piłkarzy, takich jak Kovacić. Mówił o tym wczoraj również Zanetti.
- Być może (śmieje się).

Prezydencie, Luis Suarez stwierdził, że wielu obserwatorów będących częścią byłego wielkiego Interu, zostało zwolnionych. Potwierdza to Pan?
- Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Przede wszystkim byli w Interze przez kolejnych 30 lat, ale to nie jest prawda, że zostali zwolnieni. Wielu z nich nadal jest w Interze. Podziwiam ich pracę i uważam, że dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków.

Co odpowie Pan osobom, które uważają, że po wielu latach z trofeami ma Pan "pełen brzuch"?
- Nie wiem, kto to mówi. Patrząc na mnie ciężko dostrzec pełen brzuch (śmieje się). Zapewniam, że absolutnie tak nie jest. Nawet kiedy wygrywaliśmy, zawsze myślałem o przyszłości. Skupiam się na tym, by to co robimy, było trwałe i dawało rezultaty.

A propos planowania, po Jose Mourinho wszyscy kolejni trenerze nie notowali zbyt dobrych wyników...
- Kilku spisało się dobrze. Nie zawsze dokonujesz właściwych wyborów.

Czy można powiedzieć, że zatrzymując Stramaccioniego uważa Pan, że wina za obecny sezon nie leży po jego stronie?
- Powtórzę jedną rzecz, która jest ewidentna, a wygląda na to, że myślę tak tylko ja: mieliśmy w drużynie zbyt wiele kontuzji, by móc wydać ocenę trenerowi, która byłaby prosta, jasna i sprawiedliwa. Ponieśliśmy wiele porażek i przez to wiele osób w łatwy sposób wydaje trenerowi złe oceny. Być może wynika to z ich braku doświadczenia. Wszystkie kontuzje piłkarzy sprawiły, że Stramaccioni pracował w bardzo trudnych warunkach i dlatego ciężko oceniać go w sposób negatywny.

W porównaniu z minionymi latami, teraz sfinalizowaliście już pięć transferów. Jest szansa, że kadra zespołu będzie skompletowana już przed rozpoczęciem letnich przygotowań?
- Zawsze mamy nadzieję, że dokonamy wszystkich operacji przed pierwszym zgrupowaniem, ale to jest trudne, ponieważ mercato trwa do końca sierpnia. Co roku najważniejsze transakcje są finalizowane właśnie w ostatnich dniach sierpnia, ale na pewno naszym zamiarem jest umożliwienie trenerowi pracy ze skompletowaną drużyną od początku przygotowań.

Czy Waszym zamiarem jest zatrzymanie tak ważnych piłkarzy jak Guarin i Handanović?
- Tak, to nasi fundamentalni gracze, zwłaszcza Samir. Ale także Guarin ma ogromny potencjał i wydaje się, że może być najlepszy, jeśli ustabilizuje formę. Fredy to jeden z najbardziej obiecujących piłkarzy, jakich mamy w drużynie.

Tak duża liczba kontuzji to wynik pecha, czy też będzie Pan szukał przyczyn, dlaczego do tego doszło?
- To normalne, że tak zrobię. Mieliśmy też trochę pecha, ale nie aż do tego stopnia. Każda kontuzja to wynik wielu przyczyn. Staram się zrozumieć, z czego to wynika.

Pojawiły się pogłoski o przyjściu do Interu Mazzarriego. Czy może to być Wasz ewentualny nowy trener?
- Nie będę stawiał żadnych hipotez, ponieważ myślimy tylko o naszym trenerze i nie chcę rozważać żadnych innych możliwości.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 5

Hans

Hans

14 maja 2013 | 23:29

Strama zostaje i tyle, obiektywnie patrząc ciężko go ocenić, teraz po nim jeździcie a może się okazać że gość ma głowę na karku, i co wtedy powiecie? Mazzarri nas nie zbawi..

torres333

torres333

14 maja 2013 | 23:40

MM mysli o stramie ale moze mysli zeby go zwolnic:)...a pozatym niech sie nie zaslannia kontuzjami ...bo skoro nie bylo napastnikow to kto mi powie czemu w kazdym meczu tracilismy bramki??? rozumie ze nie mial kto strzelac ale zeby 11 gosci nie umialo bronic i zagrac z kontry... i czemu mieszal z formacjami przez caly sezon...gralismy wszystkimi mozliwymi formacjami......???strama sie jeszcze uczy...jak sie nauczy to niech wroci...Inter to nie Torino ze walczy o utrzymanie

fafibra

fafibra

14 maja 2013 | 23:51

Czyny, nie słowa... :) Ilekroć już tak było, że Moratti co innego mówił, a inaczej się działo. Być może się wstrzymują do przyszłego tygodnia z informacją o Mazzarrim. Mazzarri, Blanc, Bielsa, pani Jadzia z osiedlowego sklepiku, nieważne. Liczę na to, że w przyszłym sezonie nie będę musiał oglądać Stramy jako szkoleniowca Interu. Został już tylko jeden mecz do końca sezonu, wciąż nie ogarnąłem, w jakim my systemie gramy.

Luk

Luk

15 maja 2013 | 09:37

Panowie eksperci - jakim NIEZMIENNYM ustawieniem gralibyście przez cały sezon na miejscu Stramy? Macie łatwiej, bo już wiecie, kto i kiedy był kontuzjowany, nie musicie w tej kwestii wróżyć z fusów. Pochwalcie się swoimi genialnymi pomysłami.

Darkos

Darkos

15 maja 2013 | 10:52

Nie rozumiem czemu na silę chcą tłumaczyć Stramę? Po meczu z Juve, zanim nadeszła plaga kontuzji miał pełny skład a i tak graliśmy beznadziejnie. Ani taktyki, ani konsekwencji, ani motywacji. Nie rozumiem tego całego Interu. Kolejny sezon zapowiada się jeszcze gorzej...


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich