Pożegnanie z Brancą?
Mimo że wydaje się to bardzo mało realne to jednak pojawiają się głosy że po zwolnieniu Andrei Stramaccioniego, konsekwencje za fatalny w wykonaniu Interu sezon, poniesie również dyrektor techniczny klubu Marco Branca.
Massimiliano Nebuloni dla Sky Sport 24 powiedział:
"Ludzie, którzy byli odpowiedzialni za transfery Interu w ostatnim okresie, także odpowiadają za obecny stan rzeczy w tym klubie, a nie tylko trener, który ostatecznie poniósł tego konsekwencje. Szczególnie ostatnie okienko transferowe było bardzo złe, czego przykładem jest np. wymiana Schelotto - Livaja i mojej ogólnej negatywnej oceny nie zmienia nawet fakt przyjścia Kovacicia."
Źródło: FedeNerazzurra.com
Sergio16
26 maja 2013 | 13:43
jeden madry wkoncu !! polac mu !!
Pawel1992
26 maja 2013 | 13:47
myślę że Brancę trzeba pożegnać.
Sergio16
26 maja 2013 | 13:53
to chyba oczywiste Pawel ;)
Rahi
26 maja 2013 | 14:38
TAKI NEWS W MOJE URODZINY!!!!! DZIEKUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! FORZA INTER!!!!!!
Vancore
26 maja 2013 | 15:21
Nie jarajcie sie bo do tego i tak nie dojdzie :
Carlitos
26 maja 2013 | 15:25
Branca był betonem, jest betonem i będzie betonem.
Internaldo
26 maja 2013 | 15:34
Dobrze mówi ten Massimiliano. Przydałby się ktoś nowy na tym stanowisku, z głową na karku.
Feldmman
26 maja 2013 | 15:37
Czyżby ktoś w tym Interze zaczął myśleć?
scudetto
26 maja 2013 | 19:44
Jeszcze raz to napiszę ściągnąć gościa z Porto który robi dla klubu te zajebiste transfery .
scudetto
26 maja 2013 | 19:46
Ostatnio czytałem ze Porto najwięcej zapłaciło za Hulka 19 mil chyba coś takiego i to jeszcze w ratach spłacali
Hagaen
26 maja 2013 | 21:30
No, typek z Porto byłby fajny. Ale we Włoszech też mamy ciekawych gości. Ja bym nieco poprawił skauting Interu. Bo mamy niby rewelacyjnych młodych, ale potem lipa jest z ich wcielaniem do seniorów, więc albo jednak nie są tak rewelacyjni nasi młodzi = lipny skauting, albo/albo również słabo idzie sam proces wcielania. W sumie to to drugie, jednak u nas albo kupujemy nazwiska, albo tylko młode talenty, ale nie potrafimy zagrać modelu Balotellego - wychować supergwiazdę, tak, żeby miała równo pod kopułą...
Hagaen
26 maja 2013 | 22:09
aa zapomniałem zadedykować Brance piosenkę: "Time to say goodbye"...
Reklama