Wszystkie grzechy Stramaccioniego
Wtorkowe wydanie Corriere della Sera opublikowało równie ciekawy co kontrowersyjny artykuł, w którym punktuje wszystkie błędy popełnione przez Andreę Stramaccioniego, które w konsekwencji doprowadziły do dymisji Włocha. Autorem tekstu jest Fabio Monti - dziennikarz uznawany w środowisku za osobę doskonale orientującą się w sprawach dotyczących Interu. Zapraszamy do lektury:
- Zwolnienia trenerów nigdy nie są dziełem przypadku. Andrea Stramaccioni nie może zaprzeczyć, że nie sposób budować zespoł Interu wokół szkoleniowca, który przegrał 16 z 38 meczów ligowych, zajął w tabeli 9 miejsce (najgorsze w erze Morattiego) i skończył sezon poza europejskimi pucharami (co nie zdarzyło się od sezonu 1998/99). Do tego drużyna straciła 57 goli i odpadła w 1/8 finału Ligi Europy.
- Stramaccioni czuje się zdradzony przez wszystkich: prezydenta, dyrektorów, lekarzy, zawodników. To, że dochodziło do konfliktów i nieporozumień, pisano wiele razy. Ale to, że on czuje się jagnięciem w stadzie wilków jest co najmniej nie na miejscu. W temacie zwolnień ludzi Stramaccioni sam był przecież aktywny. To na jego życzenie zwolniony został Andrea Butti (kierownik drużyny pracujący od czasów Manciniego, szanowany przez Mourinho, a także przez FIFA i UEFA). Pazzini również chętnie pozostałby w Interze, ale został zmuszony do zmiany klubu, ponieważ trener zatrudniony od dwóch godzin już zapowiedział, że chce stawiać tylko na Milito i będzie korzystał z innego typu napastników. Łatwo było sobie przecież wyobrazić, że Il Principe, pomijając poważną kontuzję, i tak nie byłby w stanie rozegrać całego sezonu. Poza tym skoro ktoś chce u siebie Cassano, to nie może być zaskoczony, że współpraca z nim skończy się kłótnią i rękoczynami.
- Sprawa Sneijdera. Po zwycięstwie z Juventusem w Turynie Stramaccioni uznał, że dalsza obecność Holendra w Interze może być zbyt uciążliwa i zgodził się na jego sprzedaż, ze względu na postawę Wesleya i brak zaangażowania w treningi. Resztę zrobił Branca, który wystąpił w telewizji Sky i oświadczył, że Sneijder jest na sprzedaż, przez co sprawił, że Moratti stracił kilka ładnych milionów na cenie, za jaką Holender odszedł. Ale to są przecież ludzie Interu.
- Trener, który tak pewnie czuł się na ławce Interu, powinien wyjaśnić, czy to, że dwa razy przegrał ze Sieną, w tym raz mając do dyspozycji pełny skład, było winą dyrektorów, lekarzy, czy też Morattiego? Czy klęska we Florencji, mimo że też miał do dyspozycji wielu piłkarzy, też była ich winą? Czy wystawianie Samuela jako napastnika jest normalne? Czy ciągłe zmienianie sytemu gry było uzasadnionie? Czy czekanie przez całą połowę meczu derbowego na wprowadzenie korekt taktycznych było rozsądne? Czy to aby na pewno był dobry pomysł, żeby naciskać na zakup Schelotto? To nie wszystko: czy uważa, że we właściwy sposób trenował ten zespół? Czy wszystkie kontuzje nie były przypadkiem wynikiem zupełnie pustych sesji treningowych, o których donoszą osoby, które były w Appiano i widziały jego metody treningowe? Zawodnicy nie byli w stanie biegać tyle, co rywale i w konsekwencji odnosili kontuzje mięśniowe.
- Fakt, że źle trenował zespół, a zrzucał za to winę na innych, oznacza, że nie ma osobowości. To on był trenerem i to on powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za wszystko, zwłaszcza kiedy sytuacja zaczynała się komplikować. W każdym razie Stramaccioni powinien wiedzieć, że kiedy dochodzi do sytuacji bez wyjścia, istnieje jeszcze coś takiego, jak podanie się do dymisji. Ale przecież pieniędze Morattiego są zbyt wygodne dla nieokiełznanych trenerów. I niezrozumiałych.
Źródło: fcinternews.it
martins2000
28 maja 2013 | 23:16
czekałem na ten artykuł,dobra robota,mówiłem i pisałem od początku od pamiętnego wygranego meczu z Genoa w zeszłym sezonie,że ten pajac doprowadzi Inter do katastrofy,jak widać nie myliłem się...CdS powinno jeszcze wspomnieć o pozbyciu się Coutinho,został oszukany przez płaczka i przez to sprzedany
Snake
28 maja 2013 | 23:25
Idealne podsumowanie pracy Stramy i zakończonego sezonu; widać, że autor faktycznie zorientowany i wie dokładnie o czym pisze. "Ale to są przecież ludzie Interu" - niestety boleśnie prawdziwe sformułowanie.
fenomeno
29 maja 2013 | 00:04
No i pan fabio Monti ładnie to podsumował, od czasu meczu z Juve gra siadła kompletnie a przed też było tak sobie. Mimo że lubie Strame, wydaje się spoko człeniem, to czasami podczas meczu nie mogłem na niego patrzeć, jego wyraz twarzy wk*rwiał bardziej niż wynik.
Internazionalista
29 maja 2013 | 00:05
wspanialy tekst, nic dodac nic ujac, pozostaje miec nadzieje ze caly Inter wraz z Morattim Branka i Strama przeczytaja ten tekst, Moratti wypieprzy Branke a Strama okaze odrobine skruchy i przyzna sie do bledow. No ale zyje w wyimaginowanym pilkarskim swiecie zjedzony zazdroscia ze inne kluby jak Barca Napoli Udinese czy Porto sa swietnie zarzadzane a moj ukochany klub rzadzony przez bande idiotow...
Soja
29 maja 2013 | 07:03
mocny teks chyba nawet za mocny, ja osobiście zawsze chciałem dobrze dla klubu
Soja
29 maja 2013 | 07:19
miałem nadzieje że Strama będzie gość na lata, ale sezon za Catanią, nie mając nic do tego klubu to sorry... chyba teraz Strama z Legia broniłby przed spadkiem. Sami nie wiemy to dokładnie działo się w klubie w czasie sezonu lecz konsekwencje muszą być wyciągnięte, mówi się że kasy mało itp ale czy to prawda? moim zdaniem nie!!! taki Jose ile wydał i jaki zespół stworzył(może ktoś kiedyś zrobi porównanie) tak na koniec Strama powinien sam, w tym momencie zerwać kontrakt z MM i szukać roboty nawet w SerieB i za jaki
Soja
29 maja 2013 | 07:21
ś może dostanie propozycje powrotu, a inaczej będziemy pamiętać że ambicji mu brak i wolał kase oraz łóżko... przepraszam za entery
Loon
29 maja 2013 | 07:22
REWELACYJNE spostrzezenie o tym Sneijderze po meczu z Juve, pamietam, ze do konca 2012 roku bylem za to wsciekly na Strame, a potem wylecialo mi z glowy
VVujek
29 maja 2013 | 14:57
Oddaje Sneijdera,Coutinho,Livaje,Longo,a potem zdziwiony,że brakuje zawodników ofensywnych ^^
Sergio16
29 maja 2013 | 21:40
nawet nie czytalem... strama zawalil sezon na calej lini i tyle... ;(
Hagaen
29 maja 2013 | 22:14
Sergio16, a może właśnie powinieneś? Zwalił sezon, ale nie cała zwałka to jego wina, i dalej tak będę uważał. Jestem natomiast obrażony za Sneijdera.
timon
30 maja 2013 | 10:10
Zgadzam się w 100% z tym co napisał Fabio Monti. Wątpię że srama stanie się lepszym trenerem(tfu miało być stanie się trenerem) bo jest zbyt zadufany w sobie i najnormalniej w świecie za głupi na dostrzeganie własnych błędów. Po tak tragicznym sezonie nawet nie miał na tyle honoru żeby podać sie do dymisji i odejść. Pieniądze widocznie są dla niego ważniejsze niż szacunek u kibiców. Dla po prostu działa na szkode klubu, dlatego dziwią mnie zaślepieni kibice którzy bronią to zero
Klinsi64
30 maja 2013 | 10:25
najsłabszy trener w dziejach Interu,wygranie NG z primaverą będzie jego jedynym osiągnięciem w tej dziedzinie
Daniello
30 maja 2013 | 11:47
Wzmianka o Pazzinim to cios poniżej pasa. Wszyscy doskonale wiemy, jaką miał skuteczność w swoim ostatnim sezonie. Strama dawał mu szansę. Pamiętam nawet taki mecz, graliśmy bodajże ze Sieną, jednym z zespołów końca tabeli. Boczni obrońcy i pomocnicy stwarzali Pazzo w ch*j dogodnych okazji, a on maścił każdą z góry do dołu. Także moim zdaniem sprzedaż Pazziniego była w pełni uzasadnionym posunięciem, a to jak odnalazł się w Milanie to już całkiem inna sprawa.
baxter007
30 maja 2013 | 14:15
Stwierdzenie "Ale to są przecież ludzie Inter" jest najbardziej. W tym sezonie oraz poprzednim dobrze odzwierciedla przyszłość. Stramaccioni nie miał wyników, nie potrafił uporządkować gry, nawiązać właściwych relacji z zawodnikami, a przede wszystkim pokazać, że Inter w sezonie 2012/2013 znaczy więcej niż tzw. przeciętniak. Stąd wyleciał. Tekst bardzo krytyczny i dlatego dobry. Szkoda, że mówi prawdę o Interze. Forza INTER!!
Reklama