Agent: Kto da więcej
To że Fernando tego lata opuści Porto wydaje się być już przesądzone. Bardzo chciałby go w swoich szeregach Inter Mediolan, jednak konkurencja nie śpi i rywalizacja z klubami francuskimi, czy angielskimi będzie bardzo trudna.
Szczególnie w świetle ostatniej wypowiedzi agenta Fernando. Antonio Araujo w wywiadzie dla Renascenca jasno dał do zrozumienia że w przypadku transferu jego podopiecznego decydować będą kwestie finansowe:
- Wiele klubów z różnych krajów interesuje się Fernando i wpłynęła już nie jedna oferta. Jego obecny kontrakt wygasa w 2014 roku, a jako że kariera piłkarza jest bardzo krótka to będziemy starali się wybrać najlepszą propozycję.
Źródło: FedeNerazzurra.com
Hans
13 czerwca 2013 | 18:38
no to możemy powoli zacząć skupiać się na nainggolanie
Snake
13 czerwca 2013 | 20:09
Pojdzie pewnie do Monaco i tylesmy go widzieli. Branca sie opala w Brazylii, wroci udajac ze zalatwial Paulinho (ktorego oczywiscie nie zalatwi), potem kupi Nainggolana, Baste, jakiegos ogorka i dumny bedzie wmawial Morasiowi, ze to super sklad na mistrza...
Matt1
13 czerwca 2013 | 20:49
mnie sie tez nie chce jakos wierzyc w sensowne transfery.. bo skad kase mamy wziac? Zas bedziemy czekac do konca okienka i trafia nam sie jacys ludzie-zagadki. Moze jeden z nich bedzie godny Interu, a reszta zapewne nie podola..
Drakon
13 czerwca 2013 | 21:02
Snake, ja bym sie cieszyl jakby nawet tego Nainggolana branca zalatwil, na prawde... Fernando to juz raczej poza naszym zasiegiem jest, trzeba bylo go brac rok temu albo zims jsk konkurecja byla mniejsza...
Inter2000
13 czerwca 2013 | 21:20
Szkoda że raczej nie pozyskamy tego gracza...
Snake
13 czerwca 2013 | 21:41
Drakon - wiem, on akurat jest najlepiej rokujący ale bankowo przepłacimy za niego.
Reklama