Moratti: Zaoszczędziliśmy 80 mln euro

Massimo Moratti udzielił wywiadu włoskim dziennikarzom po zebraniu rady nadzorczej Interu. Prezydent Nerazzurrich poruszył kilka ciekawych tematów:

Prezydencie, jak przebiegało zebranie?
- Było to zebranie dotyczące budżetu na przyszły rok, nic nadzwyczajnego. Warto jedynie odnotować, że w ciągu dwóch lat obniżyliśmy wydatki na wynagrodzenia zawodników o około 80 mln euro. Gdybyśmy w minionym sezonie zakwalifikowali się do Ligi Mistrzów, to najbliższy rok zakończylibyśmy bez żadnej straty. Tak więc tym bardziej żałujemy, że nie zagramy w Champions League.

Zanotowaliście jednak mniejsze straty niż się tego spodziewaliście?
- Tak, zwłaszcza koszty bardzo się zmniejszyły.

Jak wyglądają negocjacje w sprawie Belfodila?
- Przed chwilą rozmawiałem na ten temat i wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Dzisiaj odbyło się spotkanie z agentem Stankovica. Również w tym przypadku pozbędziecie się wydatków na wysokie wynagrodzenie?
- Nie można mówić o tym w ten sposób, to inna sytuacja. Stanković tworzył historię Interu i mamy tu do czynienia z wyjątkowym przypadkiem.

Czy do sfinansowania zakupów nowych zawodników niezbędna będzie sprzedaż kogoś ważnego, jak na przykład Guarin lub Ranocchia?
- Na pewno trzeba takie rzeczy brać pod uwagę, każdy klub tak postępuje: żeby kogoś kupić, najpierw trzeba kogoś sprzedać. Nie jest jednak powiedziane, że tak musi być za każdym razem. Zrobimy to, co jest niezbędne dla naszej drużyny, aby była mocniejsza. Zobaczymy również czy będzie to możliwe do zrobienia bez sprzedaży naszych najważniejszych zawodników.

Czego jeszcze brakuje do zakończenia Waszego mercato?
- Brakuje dwóch miesięcy, do końca sierpnia może wydarzyć się wszystko.

Po zakupie Teveza Juventus jest teraz we Włoszech nie do pokonania?
- Tevez to znakomity zakup. To doświadczony i mający charakter piłkarz, który z pewnością jest wielkim wzmocnieniem. Mimo to nie ma czegoś takiego, jak drużyna nie do pokonania.

Półtora roku temu Wy równiez zabiegaliście o Teveza. Żałujesz, że teraz był do kupienia za zaledwie 9 mln euro?
- Nie, ponieważ zarobki Teveza dochodzą do 8 mln euro, a nie jest to kwota, którą chętnie chcielibyśmy wydawać na jednego zawodnika.

Powiedziałeś kiedyś, że Cassano to artysta. Żałujesz, że teraz odchodzi?
- Zdecydowanie tak. To taki piłkarz, po odejściu którego zawsze jesteś rozżalony. Oglądanie go to sama przyjemność, podobnie jak wielu innych piłkarzy, którzy w ostatnich latach przychodzili i odchodzili, a ze względu na swoją charakterystykę byli niezapomiani.

Isla jest coraz bliżej Interu?
- Rozmawiamy z Juventusem, ale zarazem negocjujemy również z innymi klubami w sprawie zawodników grających na tej pozycji. Zobaczymy, która okazja będzie dla nas najlepsza.

Są jakieś nowe wiadomości w sprawie Thohira?
- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Obie strony chcą zrobić coś dobrego dla Interu i zobaczymy, czy rzeczywiście tak się stanie.

Do końca lipca może nastąpić finalizacja rozmów?
- Nie wiem, nie mogę tego powiedzieć.

Źródło: inter.it