Cassano: Odszedłem przez Mazzarriego
Antonio Cassano został zaprezentowany jako nowy piłkarz Parmy. Włoch udzielił też pierwszych wypowiedzi w nowych barwach. Nie zabrakło w nich treści dotyczących Interu Mediolan i powodów dla których zaledwie po jednym sezonie zawodnik opuścił San Siro. Cassano w swoim stylu nie unikał kontrowersji:
- Chciałbym podziękować Morattiemu, Brance, Ausilio, ale nie Mazzarriemu, ponieważ zanim podpisał kontrakt z Interem twierdził że jestem ważną częścią tej drużyny, a po objęciu stanowiska stwierdził że jestem zawodnikiem, który powinien odejść. On wypchnął mnie z tej drużyny. Chciałem odejść ponieważ nie byłem w jego planach na Inter.
Każdy powinien mieć świadomość że jeśli masz w zespole Antonio to czasami jest lepiej, a czasami gorzej. Podczas mojej kariery osiągnąłem zaledwie 30-40% tego czego mogłem osiągnąć.
Cassano został również zapytany o poprzedniego trenera Nerazzurrich Stramaccioniego:
- Od razu zaczynamy od kontrowersji (śmiech). Z zawodnikami miałem świetne relacje, zostawiłem tam wielu przyjaciół. Powiedzieli mi że będą za mną tęsknić. Nawet sam prezydent. Stramaccioni to co innego. Nie mam nic do powiedzenia...
Źródło: football-italia.net
Mos
4 lipca 2013 | 21:25
Właściwie, to dobrze że go już nie ma.
Dzonson
4 lipca 2013 | 21:33
Jako piłkarz nic do niego nie mam, natomiast jako człowiek .. jest strasznie irytujący, egoistyczny i pewny .. "Podczas mojej kariery osiągnąłem zaledwie 30-40% tego czego mogłem osiągnąć" - śmiech na sali. Nie wiem czy to prawda z Mazzarim, ale jeśli faktycznie tak było to też się nie popisał ..
Loon
4 lipca 2013 | 21:42
"Podczas mojej kariery osiągnąłem zaledwie 30-40% tego czego mogłem osiągnąć." I dlatego bylem jego przeciwnikiem, mitoman mocny tylko w gebie
MILANISTKA
4 lipca 2013 | 22:24
cha cha z Sampdorii odszedł przez Garrone ,z Milanu przez Adriano,z Interu przez trenera,z Parmy przez... sorry kuzyni ale on naprawde ma coś z garem.
Hagaen
4 lipca 2013 | 23:30
Nikt nie mówił, że nie ma, Droga MILANISTKO, ale o dziwo mimo, że to w pewnym sensie klasowy piłkarz, to mi ulżyło, że go nie ma. No i teraz pytam, gdzie Ci wszyscy jego zwolennicy? Tak, Antonio mógłby zostać u nas jeszcze 10 lat... Wiadomo, że nie był w planach Mazzariego, ale chyba się obraził po prostu i tak to prezentuje. W sumie zgadzam się, mógł osiągnąć o wiele więcej - te 40% to trochę prawy - sam to mówił, że przez swój charakter dużo stracił, więc chyba źle czytacie to jako niby przechwałki. No i na swój sposób, rozstał się z nami z klasą.
Uhr
5 lipca 2013 | 00:12
Wielki kur...eski błąd. Jego charakter ciągnął drużynę pod koniec sezonu, nikt inny.
Feldmman
5 lipca 2013 | 00:34
Chyba przez Brankę.
Olsze
5 lipca 2013 | 02:10
Pod koniec sezonu to on miał kontuzję. :P
Hagaen
5 lipca 2013 | 15:24
Jego charakter ciągnął? Może i tak, bo nogi i kondycja słabo dosyć. A pod koniec faktycznie, kontuzja...
Lethal Doze
5 lipca 2013 | 18:37
Jakoś mu nie wierzę, ma trefny charakter i mówi to co jest mu wygodne
Carlitos
5 lipca 2013 | 22:02
Akurat z tym że osiągnął zaledwie 30-40% tego czego mógł osiągnąć, to się w pełni zgadzam. Jak przechodził z Rzymu do Realu myślałem że niedługo będzie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, bo z pewnością miał ogromny potencjał. Ale jedyną osobą do której może mieć pretensje o zmarnowanie niezwykłego talentu jest on sam. Niestety.
Reklama