Kovacic: Moja kontuzja nie jest poważna

15 lipca 2013 | 09:46 Redaktor: Randama Kategoria:Wywiady3 min. czytania

Mateo Kovacic w wywiadzie dla Tuttosport uspokoił kibiców w sprawie swojej kontuzji mówiąc, że niebawem powróci na boisko. Pomocnik Interu opowiedział także m.in o swoich pierwszych wrażeniach z pracy z Walterem Mazzarrim oraz o pozycji na jakiej ma grać w przyszłym sezonie.

Mazzarri chce, abyś był jego nowym Hamsikiem.

- Jestem gotowy na to, zrobię wszystko, czego oczekuje ode mnie trener. Dołożę wszelkich starań, aby tam grać. Kocham grać bliżej bramki, tam gram najlepiej. Grywałem na tej pozycji w Dynamie Zagrzeb i było w porządku. Chciałbym kreować grę, ale jeszcze bardziej pragnę grać bliżej bramki rywali.

Hamsik był niezastąpiony dla Mazzarriego. Czujesz, że możesz stać się liderem zespołu?

- Hamsik bez wątpienia jest wielkim graczem, ale nie chce być taki jak on, chce być sobą. Pragnę grać jak najlepiej na boisku i dać jak najwięcej Interowi.

Jak minęły twoje pierwsze dni treningów?

- Z jednej strony bardzo dobrze, ponieważ fani są fantastyczni, z drugiej strony jednak treningi są bardzo ciężkie. Szkoda tej kontuzji, ale niedługo powrócę na boisko.

Dlaczego Juventus powinien bać się Interu?

- Juventus to wspaniały zespół, który co roku staje się lepszy. Musimy myśleć o poprawie gry, a nie o tytule. Powinniśmy w spokoju się poprawiać.

Zakup Teveza sprawia, że Juventus jest poza konkurencją?

- To wielki piłkarz, ale my mamy Icardiego i Belfodila. Możecie być pewni, że będziemy silniejsi niż w zeszłym roku.

Co jest największą siłą obecnego Interu?

- Mazzarri. Zanim przyjechaliśmy zawsze mówiłem, że jest wielkim trenerem. Nie pomyliłem się.

Brak gry w rozgrywkach europejskich będzie dla was korzystny?

- Być może tak, będziemy mogli skupić się tylko na lidze. Będziemy mieli więcej czasu na treningi.

Co dla Ciebie znaczy gra dla Interu?

- To wielki klub, jest dla mnie wszystkim, nigdy nie żałowałem swojego wyboru. Kiedy przyjechałem Stankovic powiedział mi, abym czuł się komfortowo i dawał z siebie wszystko, a wyniki same przyjdą. On mi bardzo pomógł, mam nadzieje, że pozostanie w Mediolanie. Może czasem wyskoczymy na obiad.

Inni zawodnicy też Ci pomagali?

- Pomógł mi Handanovic, który jest w Pinzolo moim współlokatorem. Dziękuje także Kuzmanovicowi jak i całemu Interowi. Mamy tutaj dużą grupę ludzi, to sprawia, że jestem szczęśliwy. Przyjaciele? Jestem związany z każdym, ale Juan Jesus i Palacio to moi najlepsi przyjaciele z zespołu.

Poprawiłeś się we Włoszech?

- Tak, z taktycznego punktu widzenia. Muszę jednak jeszcze poprawić pojedynki z bramkarzem. Mazzarri zawsze mi mówi, że muszę trafiać do siatki.

Kto jest najsilniejszym przeciwnikiem przeciwko któremu grałeś?

- Pirlo i Vidal, trudno grać przeciwko im. Juventus to w tej chwili najsilniejszy zespół.

Kto Cię inspiruje?

- Modrić, mam nadzieje, że pewnego dnia stanę się takim mistrzem jak on.

Jakie są twoje sportowe marzenia?

- Pierwszym było moje przejście do Interu. Teraz muszę ciężko pracować, aby osiągnąć inne cele, które postawiłem sobie na drodze swojej kariery.

Udało Ci się zdać prawo jazdy?

- Jeszcze nie. Teraz jeżdżę z Chivu, mamy sto metrów od hotelu.

Który chorwacki piłkarz przyjdzie do Włoch? Co myślisz o podpisaniu kontraktu Vrsaliko z Genoą?

- Mam nadzieje, że kiedyś przyjedzie tutaj Halilovic, to naprawdę świetny zawodnik, ma talent. Liczę, że pojawi się we Włoszech, bo ta liga sprawia, że grasz na maksimum możliwości. Vrsaliko ma cechy, które pasują do Serie A. Musi je pokazać w Genoi i mam nadzieję, że pewnego dnia trafi do Interu.

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 1


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich