Guarin: Czuję się częścią rodziny

15 lipca 2013 | 18:48 Redaktor: Randama Kategoria:Wywiady4 min. czytania

Fredy Guarin udzielił wywiadu dla telewizji Inter Channel w którym z zadowoleniem opowiadał o dotychczasowej, ciężkiej pracy z Walterem Mazzarrim. Kolumbijczyk liczy, że wysiłek poświęcony w przygotowaniach przedsezonowych przyniesie efekt na koniec sezonu.

Przyszły sezon będzie twoim trzecim w barwach Interu, to także twoje drugie letnie przygotowania tutaj. Jak się czujesz po pierwszych dniach pracy?

- Czuję się bardzo dobrze, zawsze mówiłem, że jestem dumny z bycia w tym zespole. Jestem tutaj od półtora roku i bardzo mi się tu podoba, czuję się członkiem wielkiej rodziny oraz mam chęć do ciągłego poprawiania się.

Ten sezon rozpoczynacie z nowym trenerem, bardzo ciężko pracujecie w górach. Czujesz się dobrze fizycznie?

- Tak, w tym momencie pracujemy nad fizycznym i psychicznym aspektem, to najważniejsze w pracy przedsezonowej. Czuję się dobrze i razem z zespołem staram się jak najlepiej przygotować się do rozgrywek.

Jak tam wakacje?

- Były udane, spędziłem trochę czasu w Kolumbii z moją rodziną i braćmi. Spotkałem wielu przyjaciół których nie widziałem tak dawno. Kiedy wracam do ojczyzny zawsze miło jest zobaczyć wszystkich.

Podczas prezentacji zespołu w Pinzolo Esteban Cambiasso podziękował fanom za wsparcie. Jest ich tutaj wielu, czy ty też chciałbyś coś im powiedzieć?

- Bardzo ważna jest dla nas obecność kibiców. Ich pragnienie daje nam siłę aby oddać ducha drużyny. Dziękuje im, ponieważ robią wiele abyśmy rozpoczęli sezon w dobry sposób.

Oddałeś Campagnaro numer 14, to bardzo miły gest z twojej strony. Zdecydowałeś się na trzynastkę, to numer z którym grasz dla reprezentacji narodowej.

- Zawsze miałem ten numer, nawet jako dziecko. Kiedy tutaj trafiłem ten numer należał do Maicona, miałem do niego olbrzymi szacunek za to co zrobił dla Interu i musiałem czekać. W tym roku był wolny i zdecydowałem się go wziąć. Jednocześnie pojawiła się okazja, aby Campagnaro przejął mój numer.

Nie jesteś przesądny?

- Raczej nie, jest to numer z którym zawsze występowałem w reprezentacji narodowej i zawsze grałem w niej dobrze.

Fani uważają, że jesteś jedną z najważniejszych postaci obecnego Interu, oczekiwania wobec ciebie są duże. Jaki jest twój związek z Interem? Czujesz ciężar bycia ważnym graczem? Jaki jest twój stosunek do Mediolanu?

- W zeszłym roku czułem się bardzo ważny na boisku. Moje relacje z fanami były bardzo dobre i są dla mnie istotne. Zawsze byłem fanem Millonarios w Kolumbii i kiedy przychodziłem na stadion zawsze chciałem by wygrywali. Rozumiem pasję fanów, widziałem szacunek ze strony fanów, czuje odpowiedzialność oraz dodatkową motywację. Codziennie mam nadzieje, że uda mi się poprawić. Mediolan to miłe miasto,  moja rodzina i dzieci czują się tutaj dobrze.

To "łatwe miejsce" do życia?

- To nie jest proste miasto do życia, zawsze powtarzałem rodzicom, że życie w centrum miasta różni się od tego gdy jestem razem z zespołem.  Zamierzam znaleźć równowagę między obiema rzeczami.

Pracujecie bardzo ciężko fizycznie, ale dużo czasu poświęcacie także taktyce. Mazzarri wielokrotnie podkreślał, że twoje miejsce jest w środku pola. Myślisz, że na tej pozycji możesz pokazać najwięcej możliwości?

- Myślę, że tak, Mazzarri jako trener chce znaleźć dla każdego z nas najlepszą pozycję. Widzieliśmy jak w Napoli pod jego wodzą rozwinęli się tacy piłkarze jak Hamsik, Pandev czy Inler. Musimy wykorzystać możliwość pracy z nim, jeżeli tak zrobimy to wyniki na pewno przyjdą.

Rok 2014 jest dla ciebie ważny, zagrasz na Mistrzostwach Świata. To najsilniejsza Kolumbia od lat?

- Rozwijamy się, mamy młodych graczy. Na przykładzie naszej drużyny można dostrzec, że Kolumbijczycy też mogą zrobić świetne kariery. To co zrobiliśmy w Porto dało wiele naszej piłce. Potem pojawili się Zuniga, Muriel, Zapata. Eksplodowało wielu piłkarzy, którzy robią różnicę w swoich klubach. Prędzej czy później musiał przyjść nasz moment.

Jak ważny będzie dobry sezon w Interze aby dobrze spisać się na Mundialu?

- To będzie bardzo istotne, zawodnicy zawsze muszą być na najwyższym poziomie aby dobrą dyspozycję przenieść na reprezentację. Gra Interu będzie ważna nie tylko dla Mundialu, ale także dla mojej kariery.

Jak ważna jest dla Ciebie obecność Ivana Cordoby?

- Miałem szczęście mieć go jako kolegę z zespołu, po 6 miesiącach gry z nim zdecydował się zakończyć karierę. To mój idol, ale nie tylko dla mnie. W Kolumbii jest legendą wśród wszystkich moich rówieśników.

Źródło: fcinternews.it

Polecane newsy

Komentarze: 5

Sergio16

Sergio16

15 lipca 2013 | 18:54

obys na te ms pojechal i zrobil tam furore ;)

FCInterFan

FCInterFan

15 lipca 2013 | 19:42

Wchodzę, czytam pierwsze zdanie i wyłączam, Panie redaktorze, Fredy Guarin udzielił wywiadu dla telewizji Inter Channel (PRZECINEK), w którym !!!! Takich podstawowych rzeczy "najlepszy redaktor świata" nie zna ?

Mos

Mos

15 lipca 2013 | 19:54

Bardzo dobry wywiad.

martins_92

martins_92

15 lipca 2013 | 19:55

podstawą i normą to jest to, że masz nasrane w głowie. rozumiem katastrofalny błąd ortograficzny, jest rażący, i ośmieszający piszącego jakieś teksty, ale ten przecinek redaktor mógł zgubić całkowicie nieświadomie. jak już się kogoś czepiasz, to nie stawiaj beznadziejnych spacji przed znakiem pytania, bo to dużo bardziej razi, ale oczywiście ślepy zjedzie drugiego, a sam świętoszek. ;)

fenomeno

fenomeno

15 lipca 2013 | 23:34

Liczę w nadchodzącym sezonie na Guaro, w tym grał dobrze, robił różnicę ale od momentu kiedy pojawił się Kovacic to trochę słabiej wyglądał na boisku, tak jak w Milanie Shaarawy po przyjściu Balo. Jak Mazzari dobrze ich nauczy to będziemy świetnie działającą pomoc, która się uzupełnia wzajemnie


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich