Combi na temat diety piłkarzy Interu

Doktor Franco Combi udzielił wywiadu dla Inter Channel, w którym mówił przede wszystkim od diecie zawodników Interu, którzy przygotowują się wspólnie do sezonu 2013-2014.

- Musimy zacząć od tego, że zawodnicy zjawili się tutaj z nieregularną dietą, co jest czymś normalnym, kiedy się relaksujesz. Ich obecna dieta musi być połączona mentalnym zmierzeniem się z powrotem do treningów, zespołu. Jest to zróżnicowana dieta, liczy się ilość oraz rodzaj i zmienność żywności. Będąc tutaj, zaletą jest możliwość wyboru całej diety, na cały dzień od śniadania po kolację. Tutaj jesteśmy całkowicie pewni, że dieta zawodników jest całkowicie zbilansowana od momentu kiedy wstaną, jedzą owoce, piją soki pomarańczowe, desery owocowe, jogurty. Ci którzy nie piją mleka, proteiny zyskują poprzez sery, prosciutto i tego typu rzeczy. Ten region zapewnia wiele dobrych produktów np. Trentigrana (rodzaj sera - przyp.red.) ich jakość jest dobrze znana. Podajemy je rano i wieczorem, nie są tuczące i bogate w białko i niezbędne sole.  Piłkarze latem bardzo się pocą, dlatego to uzupełnia zapasy sodu.

Klimat w Pinzolo?
- W tym roku mniej pada, ale klimat Pinzolo jest wspaniały, świeże powietrze i wiatr. W godzinach 11-12 jest naprawdę gorąco, ale to nie ma dla nas większego znaczenia.

W diecie piłkarzy nie brakuje owoców, a zwłaszcza jabłek marki Melinda:
- Staramy się promować owoce, ponieważ zawierają naturalne cukry i minerały, ale jednocześnie szybko zaspokajają apetyt. Dajemy je graczom zaraz po treningu umyte i obrane, bo są zepsute (śmiech), a tak naprawdę to dlatego by mieć pewność, że oni je od razu zjedzą. Przysłowie mówi, że kto zjada jedno jabłko dziennie, ten trzyma się z dala od lekarza. Jeśli byłoby tak naprawdę, dawali byśmy im po sześć sztuk każdemu (śmiech).

Źródło: inter.it